Z powodu koszmarnych warunków pogodowych, spacer po Dolnym Wrzeszczu, powinien się nie odbyć. Wbrew jednak wszelkim przeciwnościom losu, w miejscu zbiórki pojawiło się ponad sto pięćdziesiąt osób, które jasno deklarowały – IDZIEMY!
W zapowiedzi spaceru, jak zwykle, umieściłam informację, że w przypadku opadów atmosferycznych, spacer odbędzie się w innym terminie. Dlaczego więc go nie odwołałam? Otóż mieszkańcy Wrzeszcza otrzymali do swoich rąk ulotki, w których zabrakło wspomnianego wyżej zastrzeżenia. Ot, nasze, organizatorów, niedopatrzenie. Odwołanie spaceru byłoby świadectwem lekceważenia tych, którzy nie korzystają z komputera, więc decyzja mogła być jedna – spotykamy się pod kościołem „na Czarnej”.
Kiedy jadąc zza obwodnicy w kierunku Wrzeszcza, wycieraczki mojego samochodu nie nadążały ze zbieraniem wody wiedziałam, że już na miejscu, wspólnie z ewentualną garstką osób chętnych do spacerowania w czasie deszczu, trzeba będzie podjąć decyzję o zmianie planów.
Ogromnie się zdziwiłam, kiedy pod kościołem ujrzałam grubo ponad sto osób, jeszcze bardziej byłam zaskoczona, kiedy usłyszałam – IDZIEMY!
Punktualnie o godz. 13 przywitałam gości i oddałam głos przewodnikowi Aleksandrowi Masłowskiemu. Po jego kilkuminutowej narracji, kiedy tylko ruszyliśmy w kierunku Parku Kuźniczki – deszcz przestał padać, a chmury chwilami pozwalały przebić się błękitowi nieba. Deszcz przestraszył się iBedekerowiczów?:)
Spacer był możliwy dzięki finansowemu wsparciu Rady Dzielnicy Wrzeszcz Dolny, którą podczas wędrówki reprezentowali: Przewodnicząca Zarządu Ewa Lieder i Przewodniczący Rady Piotr Dwojacki.
Stałym elementem iBedekerowych spacerów jest losowanie wśród uczestników wyprawy książek, których tematyka nawiązuje do Gdańska. Nie inaczej było i tym razem. Zaprzyjaźniona z iBedekerem, niezawodna Szafa Gdańska, ufundowała książkę Piotra Rowickiego „Fatum”, a pisarz i historyk Waldemar Nocny, oddał w ręce uczestników spaceru dwie książki swojego autorstwa – „Do wkrótce” i „Letnica”.
Ale na tym nie skończyły się dodatkowe atrakcje wędrówki, bowiem w ślad za spacerującymi wyruszył… św. Mikołaj (Władysław Sudomir). Z jego worka wysypywały się prezenty, które ufundowali: Szafa Gdańska, Miasto Gdańsk, Tradis Sp. z o.o. oraz Kamienica Gotyk. Gdańskie kubeczki, zakładki do książek, drewniane kasetki na drobiazgi, puszeczki z pierniczkami, podkładki pod kubki, smycze, czekoladki, długopisy, gdańskie zapałki i naklejki, pierniki, choinkowe cukierki – stanowiły, mam nadzieję:), miłą niespodziankę dla spacerowiczów.
Ponadto redakcja „Poznaj świat” przekazała komplet sześciu numerów czasopisma, z drugiego półrocza 2011 r. (od lipca do grudnia), dla Czytelnika, który w komentarzu wyrazi chęć otrzymania takiego upominku.
Serdecznie dziękuję wszystkim sponsorom:)
Uliczkami Dolnego Wrzeszcza
Wędrówka rozpoczęła się przy kościele parafialnym Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. ks. Józefa Zator-Przytockiego, wiodła przez Park Kuźniczki i ulicę Nad Stawem, która jak zauważył Aleksander Masłowski, już niedługo nie będzie położona nad stawem lecz nad betonową płytą, przykrywająca zbiornik retencyjny. Dalej, zatrzymując się przy ul. Gołębiej przewodnik poprowadził grupę ulicą Kilińskiego w kierunku Kościuszki, Pestalozziego, Placu Wybickiego i ul. Lelewela, żeby wreszcie osiągnąć ul. Wajdeloty – najbardziej znaną ulicą Dolnego Wrzeszcza. Jeszcze parę kroków wzdłuż ul. Waryńskiego i po bez mała dwóch godzinach spaceru, przy ul. Białej, iBedekerowy spacer się zakończył.
Serdecznie dziękuję uczestnikom, że pomimo tak źle zapowiadających się warunków pogodowych, w tak licznej grupie zdecydowali się na spacer. Odbyta wędrówka oczywiście nie wyczerpuje tematu, jest jednak nadzieja, że wczesną wiosną ponownie mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza będą się wychylali z okien, dziwiąc się sporej procesji, przechodzącej pod ich kamienicami.
Zdjęcia Ewy Lieder:
Zdjęcia Roberta Krygiera:
Zdjęcia Barbary Fipiliak:
Wyrazam chec otrzymania czasopisma „Poznaj Swiat”
pogoda była nadzwyczaj łaskawa 🙂 i ciekawe czy Aleks może mówić dzisiaj…
(ależ ten tricorn napawa mnie dumą ^^ )
Witam iBedekera- jestem chętna na czasopismo „Poznaj Świat”
Pozdrawiam
Petra
Wielkie słowa DZIĘKUJEMY” dla Aleksandra Masłowskiego.Jak on to robi,co za okaz wiedzy i stylu.:) 🙂 🙂
O godz.12.30 na Morenie potwornie lało natomiast o godz.13.00 we Wrzeszczu przestało i była super, udana wędrówka.
Ewo-gratulacje.
Przesyłam dla wszystkich uczestników ciepłe pozdrowienia.
Petra
Ewo, dziękuję za przebieg trasy 🙂 Już się nie mogę doczekać aż wybiorę się na wycieczkę i nadrobię zaległości by, gdy nastąpi cz. 2 – być na bieżąco 😉 Pozdrawiam wszystkich „hardcorów” – jestem pod wrażeniem, że przybyliście w tak licznej grupie!
Serdeczne dzięki za tak wspaniałe wycieczki jestem szczęśliwa że mogę dzieki nim poznawać przeszłość
miasta w którym mieszkam od 1946r. Wielkie uznanie dla Pana Masłowskiego za doskonałe przekazywanie
swojej wiedzy . Nagrywanie filmu ze spacerów jest wspaniałą sprawą gdyż umożliwia utrwalić zdobyte wiadomości . Serdecznie pozdrawiam ALINA Chętnie poczytam „Poznaj świat”.
Oj przepraszam, dopiero teraz zauważyłam komentarze dotyczące „Poznaj świat”. Cały komplet otrzyma Żółtoskrzydły, jako, że pierwszy wyraził taką chęć – mam do dyspozycji jeden komplet;) Odezwę się na priv
Byłem, chodziłem, słuchałem – podziwiając też eurydycję i wiedzę pana Aleksandra Masłowskiego oraz wszę Panią Ewę Kowalską – dziękuję za wrzeszczańską wiedzę.
Pozdrawiam Wszystkich
Sław
Dziękuję! Dziękuję!! Dziękuję!!!
Sław! Natychmiast zmień opinię o Ewie Kowalskiej!
@władzio S. – gdybym uważała ten komentarz za obraźliwy, bym go nie zaakceptowała😉 🙂 Przecież to nie chodzi (zapewne:)) o WESZ, bo ją się inaczej odmienia:) Pewnie Pan Sław miał coś ciekawego na myśli, tylko klawiatura żarcik zrobiła;) 😉
DZIĘKI za inicjatywy poszukiwania przeszłości do Nas i Naszych przyszłych Pokoleń, za niestrudzony humor… Ca ira! Obrażanie się nie jest w modzie, niezależnie od okoliczności, niezależnie od niechęci (lub gorzej… ) milusińskich Bliźnich. Mam nadzieję, że przyjaźń rzeszy Fanów wynagradza … drobiazgi… Chłoniemy – Salve – Ça va? – Va bien = Salve-Bien (Chwilo Trwaj) = Nasze Koło Naukowe Toruńskiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości -Turystyka od Kuchni – wreszcie zainaugurowało działalność – zapraszamy chociaż do wirtualnego KIBICOWANIA – z pozdrowieniami – od Pierniczki z Torunia = Hanka Walczak
PS. jak można TUTAJ – u Pani, Pani EWO, zmienić adres mego portalu na aktualny: http://www.salveart.pl/ – ZAPRASZAM
Jest to AKTUALNY ADRES – portalu: Salve Art – Brońmy Piękna.
SERDECZNIE ZAPRASZAMY
Pani Ewo!
Byłem, chodziłem, słuchałem – podziwiając też eurydycję i wiedzę pana Aleksandra Masłowskiego oraz wszędobylską Panią Ewę Kowalską – dziękuję za wrzeszczańską wiedzę.
Pozdrawiam Wszystkich
Sław
Ps. nie wiem czemu ale wpisywałem cały wyraz – nie przeczytałem tego co napisałem. Więc Pani Ewo ma Pani NARĘCZE kwiatów. Nawet nie skojarzyłem tego wyrazo-przedrostka ze mną. Cały się spłoniłem. No i taki początek. Uff. Przepraszam
Witam.Nie uczestniczylam w zadnym ze spacerow organizowanych.A to dlatego ze taka wiedza dotarla do mnie niedawno ze cos takiego istnieje.Obejrzalam reportaz plus zdjecia ze spaceru po Dolnym Wrzeszczu.Bardzo sie wzruszylam jest TO I SA TO MOJE KORZENIE.Czekam na film ktory z ciekawoscia obejrze i na pewno dowiem sie duzo nowych wiadomosci o tym miejscu.Bardzo chetnie wybralabym sie na zapowiadany spacer po Dolnym Wrzeszczu wiosna.Czy ktos moze mi podac jak moge zapoznac sie jak i gdzie sa plany spacerow podawane.Pozdrawiam i WSZYSTKIEGO DOBREGO NA SWIETA BOZEGO NARODZENIA.kryst
Szanowna Pani Krystyno, dziękuję za miły komentarz. Filmik niestety będzie dopiero w okolicy świąt, bo moja kamera wypoczywa w serwisie w Warszawie.
Informacje o spacerach zawsze znajdzie Pani w prawym, górnym rogu strony głównej, w zakładce ZAPOWIEDZI. Proszę tam zaglądać, w tej chwili nie wiem kiedy odbędzie się następny spacer, ale być może w styczniu.
Również radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzę 🙂 Ewa Kowalska