Rok temu, 16 lutego 2015 r. odszedł Jerzy Samp. Pisarz, filolog, profesor Uniwersytetu Gdańskiego oraz dokumentalista Gdańska i Pomorza osierocił nie tylko rodzinę, ale także tysiące gdańszczan – miłośników jego literatury z miastem nad Motławą w tle.
Najmłodsi mieszkańcy Gdańska znają Profesora dzięki spisywanym z wielką pasją legendom, przybliżającym historię Gdańska i regionu. W wielu szkołach pielęgnowana jest pamięć o Wielkim Gdańszczaninie, którego książki nie tylko wzbogacają wiedzę o miejscach i ludziach, ale również w ogromnym stopniu rozwijają fantazję. Wspaniałą inicjatywą wykazał się II Podstawowo-Gimnazjalny Zespół Społecznego Towarzystwa Oświatowego, który na deskach Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego zaprezentował widowisko „Bohaterowie legend Jerzego Sampa„. Przedstawienie pokryło się z rocznicą odejścia profesora, ale nie miało wspominkowego, patetycznego i żałobnego charakteru. Jerzy Samp był ciepłym i pogodnym człowiekiem, którego profesorską powagę przełamywało wrodzone poczucie humoru – radosne, kolorowe i pełne werwy przedstawienie na pewno przypadłoby bohaterowi do serca. Aż żal, że otwieramy dach teatru pozostał nieruchomy – z pewnością Profesor z przyjemnością by spojrzał z góry, jaką niespodziankę przygotowali mu młodzi gdańszczanie.
W prawdziwym teatrze
Scenariusz i teksty piosenek : Bożena Ptak
Opracowanie muzyczne, kompozycje: Kuba Zaleski
Muzyka do piosenki „Na Kaszubach gospodyni”: Marek Kuczyński
Choreografia: Małgorzata Krzaczyńska
Przygotowanie i prowadzenie chóru: Wacława Stoppa
Światła: Bogna Tarnowska
Projekt zaproszeń: Barbara Zaleska
Scenografia, kostiumy: Bogna Tarnowska i Barbara Zaleska
„złota rączka” – Dariusz Rembak
Reżyseria: Bożena Ptak i Irena Sawicka
Chór: uczniowie z różnych klas oraz Anna Olszak, Mateusz Debis, Emilia Senczyszyn – Karolewicz pod opieką Wacławy Stoppy.
kucharki i kuchciki – klasa 3a /Jolanta Martyna/
Uwertura – słowa: Bożena Ptak, muzyka: Kuba ZaleskiNad Gdańskiem noc cicho zapada,księżyc zagląda do bram,w taką noc na Dworze Artusa zasiadaz gośćmi do stołu Jerzy Samp.Będą wszyscy, więc nas zabraknąć nie może,Gdańsk na ucztę gości dziś woła,Zanim nad ranem spać się położęOdprowadzę do miasta bramBarwny korowód duchów i zjaw.
Smętek, Gosk, piękna Jastra,groźny Perkun, kraśnięta,wszyscy zjadą do miasta, któretyle pamięta.W tłumie purtków kroczy Stolem,Ptaki niosą Damrokę,Idą Piwną Mariacką,Długą i Szeroką.
Nad Gdańskiem noc cicho zapada,księżyc zagląda do bram,Na Dworze Artusa z duchami pogadaćdo stołu zasiada Jerzy Samp.Będą wszyscy, więc nas zabraknąć nie może,Gdańsk na ucztę gości dziś woła,Zanim nad ranem spać się położęOdprowadzę do miasta bramBarwny korowód duchów i zjaw.
Radunica, Pólnica,święty Wojciech męczennik,słychać gwar na ulicach,od Korzennej, od Siennej.Cicho szemrze Motława,bramy miasta otwarte,ależ będzie zabawa,bo to noc z Jerzym Sampem.Nad Gdańskiem noc cicho zapada,ktoś na gitarze cicho grazanim nad ranem spać się położęodprowadzę do miasta brambarwny korowód duchów i zjaw.
Szanowna Pani Barbaro, Drogi Christianie – serdecznie dziękuję za zaproszenie. To była prawdziwa uczta. Jestem pewna, że Jurek cieszył się razem z nami:)
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=NFuQ7jm5vbc[/youtube]
Żabki wymiatają! A Jacek Polidowski to mój uczeń z podstawówki w Pępowie… Miło się czyta…