Kobiety na gdańskich kartach historii, czyli Michał Ślubowski o czarownicach, mieszczkach i pokutnicach.

Wydana w 2020 roku, w Gdańsku, 215 stron, 7 rozdziałów, wstęp i bibliografia, Wydawnictwo Marpress.  To przekrój anatomiczny pierwszej książki Michała Ślubowskiego, której właściwa promocja miała mieć miejsce podczas tegorocznej, III edycji  Gdańskich Targów Książki, zaplanowanych pierwotnie na ostatni weekend marca tego roku. Podczas wspomnianych targów, z wiadomych przyczyn (pandemia), nie doszło do spotkania z Michałem Ślubowskim, Janem Danilukiem oraz Andrzejem Januszajtisem, a które to spotkanie miałam poprowadzić. Prośbę wystosowało właśnie Wydawnictwo Marpress. Zatem przewrotnym kaprysem losu jest, że spotykamy się jednak, ale literacko, poprzez karty książki ,,Czarownice, mieszczki, pokutnice’’. Blurb książki jest autorstwa Jana Daniluka, Andrzej Januszajtis jest wspominany na jej kartach, a ja, skromnie oraz z przyjemnością recenzję książki Michała Ślubowskiego napisałam.

Żartobliwie można domniemywać, iż Ślubowski chciał ubiec potencjalne recenzentki, bądź recenzentów, bowiem wstęp książki liczy sześć stron i właściwie, jeśli spojrzeć na jego treść z  przymrużeniem oka, to odbiera ona ,,chleb’’ tym, którzy chcieliby ideę książki opisać. We wstępie autor zawarł skompresowane opisy poszczególnych rozdziałów, wyjaśnił termin ,,herstoria’’, który w kontekście książki jest bardzo istotny oraz – co znamy doskonale z corocznych ceremonii wręczenia Oskarów, podziękował swojemu wydawcy i najbliższej swemu sercu osobie – żonie. Zacytujmy zatem autora, aby przybliżyć słuszny zamysł, który towarzyszył Ślubowskiemu przy twórczym pisaniu:

,,Chociaż wiele wokół nas się zmienia – metody leczenia, stan wiedzy, możliwości technologiczne, krajobraz – podstawowe ludzkie potrzeby, pragnienia i lęki pozostają, jak widać, takie same. Dawni gdańszczanie stawiali czoła problemom, które znane są także współczesnym. Ta książka poświęcona jest gdańskim kobietom różnych epok. Szkice historyczne nie pretendują do bycia zalążkiem monografii, moim celem nie jest też wyprowadzanie daleko idących wniosków.‘’

Książka Ślubowskiego niesie w sobie losy wielu bohaterek, nie tylko dawnych, ale i współczesnych.   W pewnym stopniu bycie bohaterką owej książki przekłada się na bohaterstwo dnia codziennego, przeszłego i dzisiejszego. Dlaczego? Ponieważ autor przybliża życiorysy kobiet, które były i są niezwykłe, działały, bądź działają niecodziennie, niekonwencjonalnie (np. działalność społeczna wciąż jeszcze postrzegana jest niekiedy jako swego rodzaju dziwaczność) lub co ,,najwyżej’’ wzbudzały i wzbudzają zdziwienie (czasem zazdrość) w swojej społeczności. Oto wybrane przeze mnie trzy książkowe bohaterki i trzy różne zakresy ich działalności:

Anna, seksworkerka, mniszka. To postać fikcyjna, jednak będącą symbolem losu zapewne wielu dawnych gdańszczanek, jak zaznacza Ślubowski.
Luiza Kulmus- Gottsched, poetka, pisarka, tłumaczka. Jej los dobitnie wskazuje, że w związku najważniejszy jest szacunek względem siebie.
Aleksandra Wieliczko, działaczka społeczna, opiekunka przedwojennego cmentarza, prowadząca  na facebooku fanpejdż Cmentarz Ujeścisko-Wonneberg Friedhof.

Oczywiście, bohaterek jest więcej, a ich życiorysy są dodatkowo przyczynkiem do opowieści o wielu, arcyciekawych aspektach gdańskości, miejskiej codzienności czy specyfiki grodu nad Motławą. Te osoby, które sięgną po ,, Czarownice, mieszczki, pokutnice’’ przeczytają m.in. o Freischulen, ogrodzie botanicznym na Brabanku, czarnej magii, gdańskiej tożsamości, ulicy Koci Gaj czy dawnej, gdańskiej modzie. Książka obfituje w liczne cytaty historycznych druków, starannie dobrane ilustracje, a także bogatą bibliografię, z którą niewątpliwie warto się zapoznać.

Pozycja Wydawnictwa Marpress jest w przystępnej cenie i warto książkę nabyć bezpośrednio w siedzibie Wydawnictwa, czyli na Targu Rybnym 10b, bo stamtąd już blisko do dawnego domostwa ,,lirycznego ananasa’’, czyli wspomnianego ogrodu botanicznego, a także z banalnego powodu, że skoro kupujemy książkę o Gdańsku to kupmy ją w sercu miasta, a dokładnie na Głównym Mieście.

Reasumując: książka Ślubowskiego jest potrzebną, rzetelną oraz ciekawą pozycją w zakresie dziejów gdańskich kobiet. Znakomicie pasuje do garnituru gdańskiej biblioteczki oraz niesie w sobie głębsze przesłania. Dobrze jest ją mieć, przeczytać, a także zainspirować się ostatnimi słowami autora i szukać owych setek, kolejnych historii, bo w Gdańsku, jak powszechnie wiadomo, jest wciąż wiele do odkrycia:

,,Chociaż zacytowałem wypowiedzi jedynie kilku współczesnych gdańszczanek, które pielęgnują gdańską tożsamość i dziedzictwo, podobnych historii można by znaleźć setki: od badaczek związanych z gdańskimi uczelniami, przez miejskie przewodniczki, aktywistki, artystki. Również polityczki – od 2019 roku wiodącą rolę w aglomeracji trójmiejskiej pełni Aleksandra Dulkiewicz, prezydentka Gdańska i jednocześnie pierwsza kobieta piastująca najwyższy miejski urząd w ponadtysiącletniej historii Gdańska.’’

Michał Ślubowski – absolwent Wydziału Historycznego UG, przewodnik po Górze Gradowej i Oliwie. Twórca strony Gedanarium, poświęconej historii Gdańska i życiu jego mieszkańców. Otrzymał stypendium Kulturalne Miasta Gdańska(2019), współpracuje z wieloma instytucjami kultury w mieście.

Tekst: Dominika Ikonnikow