Stary nasyp kolejowy linii kokoszkowskiej przez wiele lat nie stanowił specjalnej bariery dla osób chcących dojść do zbiornika retencyjnego lub skracających sobie drogę do Matarni. Powstająca Pomorska Kolej Metropolitalna zmieni jednak tę sytuację.
Spodziewając się powyższego, Rada Osiedla Kokoszki kilkakrotnie wnioskowała o zadbanie, by mieszkańcy Karczemek mogli łatwo przejść na drugą stronę nasypu. Nadzieję na to dawał przepust z przejściem dla zwierząt, oznaczany na mapach PKM, jako PZ29. Znajduje się on na przedłużeniu ulicy Kalinowej, nie wymagałby więc nadkładania drogi. Temat ten był poruszony m.in. 16 października 2012 roku podczas wspólnego posiedzenia Komisji Rady Miasta Gdańska: Polityki Gospodarczej i Morskiej, Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska, Strategii i Budżetu – z udziałem prezesa PKM Krzysztofa Rudzińskiego. Wówczas udało się uzyskać zapewnienie, że przejścia dla zwierząt zostaną tak zmodyfikowane, żeby mogli korzystać z nich także ludzie. Dopiero wiele miesięcy później okazało się, że mowa była jedynie o przejściu zlokalizowanym niedaleko ogródków działkowych (ROD „Akacja”) – i faktycznie powstało tam przejście (oznaczone jako PZ31). Dla mieszkańców Karczemek jest ono jednak kompletnie nieprzydatne – położone zbyt daleko, prowadzi do niego udeptany trakt prowadzący w stronę Kokoszek, po deszczu zmieniający się w błotnisko.
W 2013 roku w lokalnych portalach pojawiła się informacja o planach miasta dotyczących zagospodarowania licznych zbiorników retencyjnych – w tym zbiornika Kiełpinek, położonego tuż przy nasypie – KLIK. Problem dojścia do zbiornika (a w zasadzie braku dojścia) nabrał nowego znaczenia. Zwłaszcza, że zbiornik mógłby stać się miejscem spacerów dla dzieci z budowanej wówczas, a dziś już działającej, szkoły. Temat drążyłem m.in. w Gdańskich Melioracjach, które przygotowywały plan zagospodarowania zbiornika. Wszystkie ślady prowadziły jednak do PKM.
Podczas spotkania w siedzibie PKM we wrześniu 2013 roku (z przedstawicielami Urzędu Miasta – obecny był m.in. Dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych – Marcin Dawidowski) okazało się, że PZ29 będzie przejściem tylko dla zwierząt, chociaż teoretycznie jego rozmiary powinny pozwalać na poruszanie się ludzi. Na kolejnym spotkaniu w PKM (w marcu 2014, m.in. z Przewodniczącą Komisji Rozwoju Przestrzennego Małgorzatą Chmiel) potwierdzone zostało, że nie ma szans na zmianę funkcji przejścia i wyposażenie go chociażby w oświetlenie. A że miało mieć bodajże 50 metrów długości i jeszcze strumyk pośrodku, to sprawa wyglądała nie najciekawiej…
Zdjęcia z lutego 2014 r. – autor Piotr Odya – KLIK
Taką sytuację tłumaczono w następujący sposób – przejście nie powstało, bo gdy PKM-ka prosiła miasto o wskazanie miejsc, gdzie przejścia przez nasyp powinny powstać, Miasto o Karczemkach nie wspomniało, tymczasem wskazało chociażby dojście do zbiornika na Jasieniu…
Kilka tygodni później okazało się, że PZ29 to taki malutki „przepuścik”, który będzie za mały nawet dla większego zwierzaka, o człowieku nie wspomniawszy. A w siedzibie PKM oglądaliśmy plany PZ30.
Zdjęcia lipiec – wrzesień. Autor Piotr Odya – KLIK
Pod koniec sierpnia Stowarzyszenie Przyjaciół Dzielnicy Kokoszki przedstawiło w BRG wnioski dotyczące uwzględnienia w opracowywanym planie zagospodarowania przestrzennego dla okolica zbiornika retencyjnego dwóch ciągów pieszych (w pobliżu istniejącego dopływu do zbiornika retencyjnego z osiedla Kalina oraz przez teren ogródków działkowych, tuż przy wiaduktach obwodnicy), a także pozostawienia rezerwy terenu pod przystanek PKM Karczemki (wraz z niezbędną infrastrukturą). Na poniższej mapce przedstawiono sytuację.
Przejście do zbiornika dookoła Auchan oznacza „spacer” o długości ok. 2,5km, ze skrótem przy C.H. (wzdłuż łącznicy węzła Auchan) – jakieś 1,6km. Przez ul Kalinową – ok. 800 metrów. Przy czym szanse na ucywilizowanie skrótu przy CH są nikłe, bo teren należy do Auchan, a im po prostu nie zależy.
Problem w tym, że najwygodniejszy wydaje się być skrót przez ogródki działkowy – ale wymagać będzie przechodzenia przez tory. Nasyp będzie tam niski. Ludzie na pewno będą tamtędy skracać sobie drogę, także idąc na przystanek PKM do Kiełpinka (to będzie najkrótsza droga). Aż wydarzy się tragedia…
Najgorsze jest to, że na Karczemkach jest naprawdę mało terenów zielonych i ten zbiornik mógłby rozwiązać sporo problemów z tym związanych. Byłoby też miejsce na szkolne pikniki. A tak będzie zbiornik, z ładnie zagospodarowanym otoczeniem, ale bez dojścia od strony Karczemek.
I jeszcze na koniec kadr z ostatnio udostępnionego przez PKM filmu. Na zielono zaznaczono skrót przez ogródki działkowe.
Tekst: Piotr Odya
PKM z lotu ptaka:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=a1SjR5LPR3w[/youtube]
Brak komentarza