Tak to już w życiu jest, że dobre uczynki do nas wracają. Czasem zupełnie niespodziewanie. Szóstego grudnia w Nowym Porcie padał lekki deszcz. Nie ominął też starej uliczki Władysława IV. To ta uliczka, na którą wczesnym rankiem wyjeżdżają z zajezdni tramwaje i ta sama, którą zmęczone wracają odpocząć po całym dniu pracy. A czy wiecie, że na tej ulicy mieszka sam Święty Mikołaj?

Na początku listopada w gronie przyjaciół i czytelników iBedekera zrodził się pomysł przygotowania mikołajkowej niespodzianki dla Władysława Sudomira.

Władek przez wiele lat właśnie 6. grudnia – przebrany w strój Mikołaja, z wielkim workiem na plecach – przemierzał uliczki Nowego Portu. Brał udział w licznych mikołajkowych spotkaniach i festynach. Ostatnimi czasy z powodów zdrowotnych poświęcać się w ten sposób już nie powinien. Coraz trudniej jest Władkowi wyjść z domu. Pomyśleliśmy więc, że skoro Władek nie może w ten dzień odwiedzać dzieci mieszkających w Nowym Porcie, to może dzieci przyjdą do niego?

Pierwsze Mikołajki w Nowym Porcie

Ewa Popławska, społeczniczka z Nowego Portu: Wiele lat temu z Radą Dzielnicy Nowy Port zamarzyliśmy o Mikołajkach dla naszych dzieciaków. W budżecie Rady zostało kilka tysięcy złotych. Szybko wyprosiliśmy potężnie rabaty w hurtowniach drobiazgów i słodyczy, załatwiliśmy miejsce. To był Plac Przyjaciół. Mieliśmy wszystko, oprócz… Mikołaja! I właśnie wtedy Władek Sudomir sam zaproponował, że tym Mikołajem będzie. Pierwsze Mikołajki dla maluchów z Nowego Portu wyglądały więc tak, że z paczki podawano prosto ze stojącego na placu bagażnika samochodu. A Mikołaj – to znaczy Władek – siedział na zwykłym krześle, pozował do zdjęć, zagadywał dzieciaki. To było to! I tak powstała cykliczna impreza Mikołajkowa w Nowym Porcie. Z Władkiem w roli głównej!

Spotkanie pod oknem

W mikołajkowe przedpołudnie pod oknem starej kamienicy w Nowym Porcie pojawił się niewielki tłumek, który gęstniał z każdą minutą. Kiedy stał się już całkiem sporty, a zdziwiony Władek wraz z rodziną pojawił się w oknie – dzieci ubrane w mikołajkowe czapeczki zaśpiewały piosenki – także tę napisaną specjalnie na tę okazję. (Śpiewać wesoło na melodię Gdzie Strumyk Płynie z wolna.)

Gdzie życie płynie z wolna
Gdzie wkoło Nowy Port
Mieszka Mikołaj stary
Którego Władkiem zwą!

Przez całe długie lata
On Mikołajem był
Przynosił nam prezenty
Starał się z całych sił!

Kochany Panie Władku
Pomachaj do nas dziś
Przecież to Twoje święto!
Chcieliśmy tutaj przyjść!

Czerwony, stary tramwaj
Po szynach szybko mknie
Gdy mija okna Władka
To ludzie cieszą się!

Poznają jego okna
A tramwaj dzyń, dzyń, dzyń
Żyj nam przez długie lata!
Życzymy dużo sił!

 

Renata Jurgielewicz, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 55: Władka poznałam we wrześniu 1976 roku. Był motornicznym na trasie ówczesnej siódemki. Codziennie jeździłam z nim tam z powrotem – z Portu do Studium Nauczycielskiego. Przyszłam dziś wraz z uczniami, aby wziąć udział w tej akcji, jestem wzruszona.

Ewa Kowalska – twórczyni iBedekera: Władek towarzyszył iBedekerowym spacerom niemal od początku mojej działalności. Wśród wielu funkcji jakie spontanicznie pełnił, najbarwniejszą było wcielanie się w (nie)świętego Mikołaja;)

Spacer po Starym Chełmie
Spacer po Dolnym Wrzeszczu

Władysław Sudomir / Fot. Elżbieta Woroniecka

Sernik dla Mikołaja

Przez otwarte okno do władkowej rodziny powędrował sernik upieczony specjalnie na tę okazję przez Ewę Kowalską z portalu iBedeker, a Nowy Mikołaj – Radny Dzielnicy Nowy Port – Krzysztof Wysocki – serdecznie uściskał Honorowego Mikołaja oraz wręczył mu upominek.

Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w akcję: rodzinie Władka, pedagogom, dzieciom z nowoporckich przedszkoli: Bursztynek i Tęczowa Jedyneczka, uczniom ze Szkoły Podstawowej nr 55, społecznikom.
Tego dnia każdy pod władkowym oknem miał poczucie, że to był dobry pomysł, miła chwila, dobry uczynek.
Dobro wraca, nie przestawajmy w to wierzyć. Wesołych, spokojnych Świąt!

Tekst i zdjęcia: MKF

Na marginesie. Inicjatorką wydarzenia była autorka tekstu (i słów piosenki) Magda Kosko-Frączek. My – społecznicy, jedynie jej pomysł zrealizowaliśmy. Dziękuję Magdo – Ewa Kowalska