W poniedziałkowy wieczór, 26 października, w gościnnych progach biblioteki Europejskiego Centrum Solidarności, odbyło się spotkanie z okazji polskiej premiery książki Jacka Friedricha ,,Odbudowa Głównego Miasta w Gdańsku w latach 1945- 1960’’ (Wydawnictwo słowo/obraz terytoria).

Jacek Friedrich - spotkanie autorskieWieczór rozpoczął prowadzący spotkanie Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności

Wszyscy znamy Jacka Friedricha, jest jednym z najważniejszych głosów w temacie Gdańska i jego historii. Jego najnowsza książka dotycząca odbudowy Głównego Miasta, to bardzo solidna praca naukowa, która ma wielki potencjał literacki i publicystyczny. Dekonstruuje ona mit odbudowy Gdańska poprzez ukazanie deficytów, słabości tej odbudowy, lecz jednocześnie tworzy nowy mit, nowe miejsca pamięci.

Wśród licznie zebranej publiczności obecni byli między innymi: Prezydent Gdańska – Paweł Adamowicz, Aleksandra Szymańska – dyrektor Instytutu Kultury Miejskiej, Andrzej Fac – literat, prozaik, Jacek Starościak – były Prezydent Gdańska, Renata Adamowicz – z-ca kierownika Muzeum Bursztynu, oddziału Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, Stanisław Rosiek – prof. UG, prezes Wydawnictwa słowo/ obraz terytoria.

Jacek Friedrich - spotkanie autorskie

Jacek Friedrich jest dyrektorem Muzeum Miasta Gdyni, członkiem Rady Kultury Gdańskiej, wykładowcą w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego. Jego zainteresowania badawcze obejmują m.in. dzieje architektury nowoczesnej ze szczególnym uwzględnieniem okresu po 1945 r. Jest autorem wielu tekstów naukowych i popularno-naukowych publikowanych w kraju i za granicą. Za udział w ratowaniu zabytków podczas pożaru kościoła św. Katarzyny w Gdańsku, uhonorowany został Srebrnym Krzyżem Zasługi. Geneza jego najnowszej książki sięga wielu lat wstecz i nierozerwalnie związana jest z pracą naukową autora. Książka po raz pierwszy opublikowana została w 2010 r. przez niemieckie Wydawnictwo Böhlau Verlag pod odmiennym, niż polski tytułem: ,, Nowe miasto w starej szacie’’ (Neue Stadt in altem Gewand).

Jacek Friedrich - spotkanie autorskie

Dziesiątki fasad rozsypywały się w pył

Książka porusza ważny i wciąż dyskusyjny temat odbudowy Głównego Miasta w Gdańsku. Tylko pozornie jest on związany wyłącznie z zagadnieniami architektury, budownictwa, zabiegów konserwatorskich. W rzeczywistości towarzyszy mu wiele aspektów związanych z ludnością cywilną, działaniami wojennymi w mieście i okresem powojennym. Początek marca 1945 r. był ostatnim etapem walk o Gdańsk, trwały naloty sowieckich bombowców, intensywny ostrzał artyleryjski. Ciężkie, poważne walki były rzeczywistością. Nie funkcjonowała straż pożarna, nie działały wodociągi. Gdańsk nie był Gdynią, zbudowaną w większości z żelbetu i szkła. To były drewniane więźby dachowe, trzcinowe wypełnienia, szczelnie zabudowana przestrzeń mieszkalna, zabytkowa stolarka.

Miały miejsce akty wandalizmu, barbarzyństwa, strzelania do epitafiów, ale mitem jest, że Gdańsk się nie bronił. Działaniom towarzyszyło dramatyczne pytanie – czy ratować mury czy ludzi? Obrona była i miała sens, bo wiązała siły radzieckie i dawała niezbędny czas na ewakuację ludności cywilnej. Nie mogę wypowiedzieć się autorytatywnie w tej kwestii, dopóki nie zostaną udostępnione rosyjskie archiwa. To, co wiemy opiera się na dokumentach, zeznaniach świadków – podkreślał Jacek Friedrich.

Nie tylko działania wojenne spowodowały tak potężne zniszczenie tkanki miejskiej. Ogromny, destrukcyjny wpływ miały również warunki atmosferyczne, dodatkowe osłabienie wstrząsami i zalegającym gruzem konstrukcji budynków, wszechobecne szabrownictwo deficytowych materiałów budowlanych, brak środków na niezbędne zabezpieczenia budowli – dziesiątki fasad, murów, które pozornie wydawały się w dobrym stanie, w krótkim czasie obracały się w pył.

Za naszą polską Warszawę – ich niemiecki, krzyżacki Gdańsk

Podczas wieczoru Jacek Friedrich wielokrotnie przytaczał anegdoty, związane z powojenną rzeczywistością Gdańska. Wspominał rozmowę z Andrzejem Dyakowskim, malarzem, profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, który opowiadał o pewnym ,,rozrywkowym’’ wieczorze dowódców radzieckich, za którego oprawę artystyczną odpowiedzialni byli studenci ówczesnej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. W trakcie rozmów padło pytanie skierowane do jednego z wojskowych oficjeli o przyczyny tak ogromnych zniszczeń dokonanych podczas zdobywania miasta. Odpowiedź nie pozostawiała złudzeń. – To było pierwsze, poważniejsze zetknięcie naszych wojsk z tak głęboko niemieckim, faszystowskim miastem. Nie można było postąpić inaczej.

Jacek Friedrich - spotkanie autorskie

Wstępne analizy w zakresie odbudowy gdańskich zabytków wykonano pod koniec 1945 r. Oficjalny spis podpisany przez wojewódzkiego konserwatora prof. Jana Borowskiego, obejmował kilkadziesiąt obiektów. Realizacja niezbędnych zabezpieczeń mogła zostać rozpoczęta dopiero ponad rok później, po uzyskaniu środków finansowych, zatwierdzonych przez prof. Jana Zachwatowicza, generalnego konserwatora zabytków. Ukształtowały się dwie koncepcje dotyczące odbudowy. Pierwsza zakładała zdecydowaną rekonstrukcję w pierwotnym kształcie architektonicznym, druga natomiast skłaniała się ku projektom niezwiązanym ze stanem przedwojennym. Nawet mieszkańcy, w większości napływowi, nie byli przekonani do odbudowy, nie odczuwali lokalnej tożsamości. Strona gdańska w osobach architektów, profesorów, inżynierów, ówczesnych elit intelektualnych czyniła wszystko, co było konieczne, aby doprowadzić do odbudowy historycznej substancji miasta. Pierwsza taka propozycja została opracowana już we wrześniu 1945 r. przez prof. Władysława Czernego, architekta, wiceprezydenta Gdańska. Co ciekawe i co wielokrotnie zostało podkreślone przez J. Friedricha – we wczesnych publikacjach z lat 40. i 50. XX w. nie podkreślano 90 % zniszczeń zabudowy historycznego śródmieścia. Tendencja ta zaczęła się zmieniać dopiero w latach 60., kiedy nabrała wydźwięku propagandowego.

Ogarna jest tępa niebywale

Odbudowa Gdańska była fascynującą koncepcją intelektualną i procesem historycznym. To był ogromny eksperyment uczenia się na błędach. Otwarcie krytykowano monotonię, nieudolność łączenia elementów zabytkowych z nową zabudową. Szczególnie widać to na przykładzie poszczególnych ulic, gdzie dostrzegalny jest rozdźwięk pomiędzy koncepcją i ideą wspaniałych, przemyślanych rozwiązań projektowych, a praktyką budowlaną. Ulica Ogarna, pierwsza z odbudowywanych ulic, była niejako poligonem doświadczalnym. Banalność jej formy architektonicznej jest widoczna do dziś, co podkreśla w swej książce Friedrich. Zawrotne tempo prac było uzależnione od podłoża ideologicznego, haseł typu: ,,Koniec z hańbą sezonowego bezrobocia’’, bowiem prace budowlane trwały również zimą. Mimo to odbudowany Gdańsk jest fenomenalny – w ciągu kilkunastu lat powstały dwa miasta – Gdańsk historyczny i Gdańsk nowoczesny, zgodny z ideą osiedla mieszkaniowego. Koncepcja Gdańska historycznego została zrealizowana w zgodzie z wieloma postulatami tzw. Karty Ateńskiej, dokumentu uchwalonego w 1931 r. w Atenach, w którym po raz pierwszy zostały sformułowane ogólne zasady postępowania konserwatorskiego.

Jacek Friedrich - spotkanie autorskie

Książka Jacka Friedricha jest owocem wielu lat pracy, zawiera bogaty materiał ikonograficzny, wprowadza nowe tezy i obala stare mity, a przede wszystkim jest bogatym studium formy architektonicznej miasta, co stawia ją w kanonie prac naukowych, będących lekturą obowiązkową dla każdego mieszkańca Gdańska. Szczególnie dziś, gdy w klimacie namiętnych dyskusji dotyczących uwarunkowań prawnych, ekonomicznych i kierunków rozwoju architektonicznego Gdańska, potrzebny jest głęboki namysł i uwzględnienie szczegółów.

Tekst: Dominika Ikonnikow