I Liceum Ogólnokształcące wstąpiło w poważny wiek. W maju szkoła ukończyło 70 lat, a w weekend 10/11 października odbyły się centralne uroczystości jubileuszowe.
70 lat I Liceum Ogólnokształcące skończyło 8 maja 2015 r. Dziś spotykamy się, by uczcić tę piękną rocznicę w miejscu symbolicznym i ważnym – Europejskim Centrum Solidarności. Poprzez swoje niedalekie sąsiedztwo I Liceum było świadkiem wielkich wydarzeń historycznych, które to miejsce zmieniły. Zmieniły Gdańsk, Polskę, odmieniły nas. Ale pamięć i historia Szkoły mają swój własny porządek, wymiar, przede wszystkim osobisty, są zapisane we wspólnie przeżytych zdarzeniach, przyjaźniach, rozmowach, często także pojedynczych słowach- ich moc poznajemy dopiero po wielu latach. Za chwilę przekroczycie Państwo progi swojego liceum, aby wspólnie uczcić jubileusz, ale też by tej osobistej historii sprzed lat dopisać dziś kolejny, mam nadzieję radosny i optymistyczny rozdział.
Tymi wzruszającymi słowami dyrektor Elżbieta Krupa-Grabowska rozpoczęła drugi dzień obchodów 70 – lecia I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Zwróciła się do absolwentów, uczniów, kadry pedagogicznej, a także przyjaciół I Liceum, którzy 10 października licznie przybyli na Galę Jubileuszową do Europejskiego Centrum Solidarności. Ten podniosły, uroczysty nastrój towarzyszył licznym przemowom, wspomnieniom, gratulacjom znanych absolwentów i osób blisko ze szkołą związanych, m.in. Elżbiety Wasilenko – Pomorskiej Kurator Oświaty, Marka Dzidy – prorektora Politechniki Gdańskiej, Pawła Adamowicza – prezydenta Gdańska, Tomasa Ericssona i Mattiasa Milda ze szwedzkiej partnerskiej szkoły ,,Jedynki’’ – Calmare Internationella Scola, Jacka Starościaka – byłego prezydenta Gdańska, Władysława Zawistowskiego z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. Padały słowa wzruszające, radosne, nierzadko dowcipne czy wręcz optymistyczne. Wyrażano szacunek, a także głęboki namysł wobec kart historii, której mówcy byli świadkami, a niewzruszonym filarem wiary i oparcia pozostawało zawsze dla nich – I Liceum.
Szanowni Państwo, stoję tutaj jako Elżbieta Wasilenko, absolwentka I LO – matura 75’ rok i jako żona absolwenta, jako siostra absolwenta i jako szwagierka absolwenta… i ze szczególnym wzruszeniem stoję również jako Pomorski Kurator Oświaty, zamykając w ten sposób swoją drogę zawodową, której początek zawdzięczam z pewnością czterem latom wspaniałej edukacji w I LO, za co wszystkim obecnym i nieobecnym serdecznie dziękuję. Pani Dyrektor, gratuluję tego jubileuszu, który powoduje że tak wiele osób z całego świata zmierza ku Jedynce w tak wzruszającej chwili. Przyznaję, że wiele lat po ukończeniu szkoły, gdy miałam okazję spotykać ludzi, których nie znałam, a którzy przyznawali, że są absolwentami szkoły, to w pewien magiczny sposób topniały lody, otwierały się wrota porozumienia i stawaliśmy się sobie bliżsi, wspominając dawne lata. Chciałabym życzyć, aby Jedynka zawsze była pierwszą.
Cenne i wyjątkowe uczucie wzajemnej solidarności wywołały słowa prorektora Politechniki Gdańskiej, prof. Marka Dzidy:
Szanowni państwo, ja nie mogę zacząć, jak pani kurator i pan prezydent, że jestem absolwentem tego Liceum. Niestety, nie jestem i bardzo tego żałuję. Patrząc dziś na Państwa tak licznie zgromadzonych, chcę powiedzieć i zaznaczyć, że o sile szkoły świadczą jej absolwenci, czego serdecznie Państwu gratuluję.
Władysław Zawistowski przemawiając w imieniu swoim oraz Mieczysława Struka – Marszałka Województwa Pomorskiego, a także jako przedstawiciel absolwentów, powiedział:
(…)zaczynałem szkołę po Marcu ‘68, a w trakcie mojej nauki z okien szkoły, siedząc na matematyce, widziałem robotników idących od strony Stoczni w stronę Komitetu Partyjnego. To były bardzo szczególne lata, które kształtowały młodego człowieka. W tej atmosferze wykiełkowały grupy sprzeciwu. Dziś, w tym uroczystym dniu, w imieniu Mieczysława Struka przekazuję gratulacje, życzenia pomyślności, a także refleksję: – Nie wszystko można ocalić od zapomnienia, jednak tylko od nas samych zależy, ile czasu przetrwa pamięć. Przeszłość przecież żyje dopóty, dopóki w naszych myślach i słowach trwają ludzie.
Owacje oraz nieopisywalny entuzjazm towarzyszyły momentowi wręczenia Medali Prezydenta Miasta Gdańska dla trzech zasłużonych pedagogów gdańskiej ,,Jedynki’’, wręcz legend tej szkoły: prof. Eugeniusza Andrzejewskiego, prof. Anny Gulgowskiej oraz pierwszej dyrektor szkoły wybranej po obaleniu komunizmu – Teresy Trzebiatowskiej-Daty.
Słowami pełnymi osobistego poruszenia, Jacek Starościak zwrócił się do prof. Andrzejewskiego:
Wielce Szanowny Panie Profesorze, towarzyszy mi ogromne wzruszenie, że właśnie w tym miejscu i w tym czasie mogę w kilku słowach zwrócić się do Pana, naszego drogiego Profesora. To dla mnie wielka radość i zaszczyt, których dostąpiłem być może dlatego, że jestem z dzielnicy Aniołki, a Pan Profesor uskrzydlił przecież osiemnaście pokoleń absolwentów. Był pan naszym Przewodnikiem.
W tak euforycznym nastroju część oficjalna gali jubileuszowej płynnie przeszła w znakomitą część artystyczną, za organizację której odpowiedzialny był zespół nauczycielek I Liceum: prof. Katarzyna Budna, prof. Magdalena Litwinienko oraz prof. Jolanta Manthey, która słowa podziękowania skierowała do wielu wspaniałych osób – za ich pełną pasji pomoc w organizacji przedsięwzięcia:
Szczęśliwy jubileusz za nami, wygląda na to, że się udało, a jeśli tak, to dzięki temu, że mamy nie tylko zdolnych, ale i naprawdę wyjątkowych uczniów. Na uroczystości w Europejskim Centrum Solidarności wszyscy mogli podziwiać utalentowane wokalnie dziewczyny – Dominikę Zajączkowską i Natalię Capelik- Mouiengę, która zachwyciła wszystkich swoim wykonaniem przebojów z lat 50. i 60., a której towarzyszył znakomity gitarzysta, tegoroczny absolwent Jakub Olesz oraz tworzący dźwiękami saksofonu niezwykłą oprawę uczeń klasy maturalnej Szymon Kowalik. W lata 70. przeniósł nas Kamil Kukiełczak śpiewający „Zegarmistrza”, a na koniec porwała wszystkich do wspólnego śpiewania Kinga Jaroszewska.
Fragmenty wspomnień absolwentów z kolejnych lat (Jerzego Szapowałowa- matura 1946, Witolda Helmana , Ruty Pragier, Ewy Wełniak- Jamroż, Jarosława Pieńkowskiego, Marii Bertrandt, Tomasza Snarskiego i Katarzyny Panfil) czytali oczywiście absolwenci- aktorka Teatru Wybrzeże -Ewa Jędrzejewska i Tomasz Snarski, prawnik, poeta, wykładowca UG. Może mniej widoczni byli nasi konferansjerzy Helena i Tomek, ale bez cierpliwości i pracy Tomka Radtke, który przygotował prezentację fotografii, a także krótkie filmy ,,lokujące produkt’’, czyli naszą szkołę, nie dalibyśmy rady. Trzeba też nadmienić, że „reklamówki” to fragmenty filmu promującego szkołę zrealizowanego przez uczniów zdających maturę w 2009 roku – Pawła Kuklę i Mateusza Pudlisa. Cieszę się, że nasz pomysł trafił do serc absolwentów, dziękuję wszystkim, dzięki którym udało się go zrealizować. Warto też wspomnieć, że przy organizacji całej imprezy , także jej szkolnej części, pracowało wielu uczniów starających się, by nasz powrót do przeszłości był jak najprzyjemniejszy.
Dzień wcześniej
Obchody 70-lecia gdańskiej ,,Jedynki’’ formalnie rozpoczęły się już 9 października. Punktualnie o godz. 12.15 spod gmachu szkoły ruszył uroczysty pochód nauczycieli, uczniów i osób związanych z liceum. Przy dźwięku bębnów w radosnej atmosferze oraz pośród pozdrowień i klaksonów mijanych samochodów przemaszerowano przez Błędnik na Plac Zebrań Ludowych. W promieniach jesiennego słońca na tle zabudowań dworca kolejowego niesiony przez uczniów transparent z napisem ,,I Liceum Ogólnokształcące’’ wzbudzał dreszcz dumy i wzmacniał wyjątkowość chwili. Solidarność obchodów podkreślił zorganizowany dla uczniów i absolwentów szkoły bieg ,,Kopernik Run Hewelianum’’. Na dystansie 4,5 km pośród zieleni malowniczej Wroniej Górki wystartowało kilkuset zawodników. Z rowerowym akcentem pierwsze okrążenie poprowadził prof. Jacek Kleina. Na zwycięzców czekały nagrody i pamiątkowe medale, a na wszystkich uczestników piątkowych obchodów znakomita, gorąca grochówka, której smakowity zapach roznosił się nad okolicą. Na tle stoczniowych dźwigów liczne powitania, spotkania po latach, głębokie, ale i radosne rozmowy skłaniały do refleksji nad sensem zjednoczenia w duchu wspólnego celu. Nastrój ten był również doskonale odczuwalny podczas Drzwi Otwartych Jedynki, które były kontynuacją obchodów po Gali w Europejskim Centrum Solidarności. W historycznej auli im. Bernarda Janika przy filiżance kawy i słodkim poczęstunku spotkać można było kolegów, przyjaciół, uściskać ukochanych nauczycieli czy zrobić wspólne zdjęcie. Historyczna aula po żmudnym i trudnym remoncie odzyskała dawny blask, który wzbogaca również odrestaurowany obraz ,,Wodowanie pancernika Lotaryngia’’ namalowany przez profesora Berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych – Karla Zieglera. Przez wiele lat po zakończeniu II wojny światowej obraz, ukryty pod kilkoma warstwami farby, czekał na swoją wielką chwilę.
Program Drzwi Otwartych obejmował wiele znakomitych atrakcji, m.in. wystawę zdjęć ,, Z historii Szkoły’’, sprzedaż jubileuszowych publikacji, kalendarzy, kubków, wystawę prac artystycznych Dominiki Trzcińskiej w Galerii w Sieni, projekcję filmów : ,,CDN…’’ – filmu zrealizowanego przez uczniów pod kierunkiem prof. Jolanty Manthey przy udziale absolwentów szkoły, m.in. fotografa, reportera Macieja Kosycarza oraz ,,Lucylla Pisarska – wspomnienie’’ – miniatury filmowej, która jest swoistym przywołaniem postaci niezapomnianej nauczycielki języka francuskiego i łacińskiego, współorganizatorki i wicedyrektorki I Liceum Ogólnokształcącego. Autentyzmu wspomnieniom lat spędzonych w szkolnych ławkach dodawała wystawa starych pomocy naukowych, którą można było obejrzeć w wieżyczce wschodniej. Sale szkolne, korytarze, gabinet dyrektor szkoły stały się miejscami wzruszających spotkań, okrzyków niedowierzania i radości, pełnych szacunku dygnięć i wyznań skrywanej przez lata sympatii. I to zarówno ze strony absolwentów , jak i dawnych oraz obecnych nauczycieli. Wicedyrektor i nauczycielka chemii – Mariola Kapuścińska przyznała:
Truizm, ale ja naprawdę dumna jestem ze wszystkich uczniów i żadnego nie chcę zapomnieć. Cenne jest to, że nawet uczniowie, którzy w szkole sprawiali kłopoty i spędzali sen z powiek, gdy wracają tutaj po latach, to ich jedno ,,dziękuję’’, wynagradza pracę włożoną nie tylko w to, aby byli świetnymi chemikami, ale i wspaniałymi ludźmi.
To były ujmujące serce dni obchodów. Odmalowane zostały w pamięci wszystkich uczestników barwami wzruszenia, sympatii, delikatnych uśmiechów radości i nieskrywanej euforii, poczucia zjednoczenia i przynależności do wspólnej karty historii I Liceum Ogólnokształcącego. Tomas Ericsson i Mattias Mild wraz z gratulacjami i życzeniami powodzenia, przekazali na ręce dyrektor Elżbiety Krupy-Grabowskiej pamiątkowy kompas. Zatem niechaj symbolicznym i ważnym podsumowaniem oraz nadzieją minionych obchodów, staną się jej słowa:
Oby ten kompas, dar przyjaźni i współpracy poprowadził nas – nauczycieli, uczniów i absolwentów w nowe 70-lecie naszej Szkoły !
Specjalne podziękowania dla Elżbiety Orłowskiej, Hanny Jarmuły, Jolanty Manthey, Kai Warot, Krzysztofa Pękacika, Marioli Kapuścińskiej oraz Elżbiety Krupy-Grabowskiej.
Tekst: Dominika Ikonnikow
Jako absolwent I LO w Gdańsku z roku 1972 przyjechałem z Warszawy wraz z Pawlem Brochockim równolatkiem z klasy IV e. Obaj przeżywaliśmy udane spotkanie w ECS, wspaniałe występy młodszych naszych następców obecnych licealistów i wystąpienia zaproszonych gości, często absolwentów naszego I LO. Spotkanie prof. Andrzejewskiego było szczególnym momentem.
Oczywiście rys historyczny o naszej szkole wywołał wiele wspomnień, szczególnie gdy dotyczyły one „naszego” okresu, gdy widzieliśmy swoich profesorów i wychowawcę J. Jundziłła. Następnie odwiedzenie naszych klas i rozmowy z koleżankami i kolegami do późnego wieczora. Serdecznie dziekuje Dyrekcji za możliwość bycia razem w ten wspaniały dzień i oby mozna było przeżyć jeszcze kolejne spotkania. Serdecznie pozdrawiam i życzę gronu pedagogicznemu kolejnych sukcesów, aby nadal I LO w Gdańsku posiadalo szczególna MARKĘ.