W 1957 r. na bocznej ścianie gdańskiego kina „Leningrad” powstała monumentalna mozaika wykonana przez Annę Fiszer przy współpracy Barbary Massalskiej i Stanisława Mizerskiego. Data realizacji dzieła nie była przypadkowa.

Mozaika Anny FiszerPo październiku 1956 r. nastąpiły w PRL polityczne zmiany, które miały wielkie znaczenie także dla kultury. Artyści zaczęli odreagowywać czasy stalinowskie, w których jedyną dozwoloną stylistyką był socrealizm oparty na wzorach historycznych. Odzyskali twórczą wolność i mogli tworzyć tak jak chcieli, czyli zgodnie z prądami sztuki Zachodu. Anna Fiszer mogła zastosować formy abstrakcyjne, dotychczas zabronione.

Przełom lat 50. i 60. XX wieku to także okres rozkwitu polskiego kina. W wybitnym filmie z 1960 r., „Do widzenia, do jutra” Janusza Morgensterna pojawia się mozaika z kina Leningrad. To spod niej Wowo Bielicki zabiera skuterem sprzed nosa Zbyszka Cybulskiego piękną Margueritte graną przez Teresę Tuszyńską.

Kino „Leningrad”, nazwane w 1993 r. „Neptunem” działało do 31 maja 2015 r., kiedy to wyświetlono w nim ostatni film – oczywiście „Do widzenia, do jutra”. Gdy nowy właściciel budynku podjął decyzję o lokalizacji hotelu w miejscu kina, wydawało się, że los mozaiki jest przesądzony. Dzięki działaniom grupy społeczników, w tym Aleksandry Trzaski, prof. Krzysztofa Gliszczyńskiego z ASP i dr Jacka Kregseisena, prezesa Gdańskiego Oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki oraz dobrej woli inwestora udało się znaleźć rozwiązanie. Specjaliści z Politechniki Gdańskiej, m. in. prof. Jan Buczkowski i prof. Krzysztof Wilde wykonali ekspertyzę, w której stwierdzili, że możliwy jest demontaż mozaiki.

Firma Capital Park formalnie przekazała mozaikę Fundacji Komitet Inicjatyw Lokalnych, jednocześnie zobowiązując się do jej demontażu i przewiezienia we wskazane miejsce, czyli do składnicy udostępnionej przez wojewódzkiego konserwatora zabytków Dariusza Chmielewskiego.

Konferencja prasowa dotycząca przyszłości mozaiki

Fundacja poszukuje docelowego miejsca dla mozaiki. Gdyby któryś z czytelników iBedekera dysponował ścianą o wymiarach ok. 16×37 m bez okien, godną ekspozycji dzieła Anny Fiszer, to bardzo prosimy o kontakt.

Tekst: Katarzyna i Jakub Szczepańscy, Fundacja KIL