Od 8 września 2015 r. rozpoczyna się kolejny, powakacyjny cykl zdarzeń w ramach festiwalu literatury „Czytanie Pomorza. Korzenie”. Po wiosenno – letnich wyprawach z literatami śladami zabytków, legend i piękna pomorskich obszarów, tym razem będziemy się spotykać w Nadbałtyckim Centrum Kultury z kolejnymi twórcami – Pawłem Huellem, Andrzejem Kasperkiem, Anną Janko, Stefanem Chwinem – którzy opowiedzą nam o swoim zakorzenianiu prywatnych historii i ważnych dla siebie miejsc Pomorza oraz postaci w fabularne uniwersalia. 

Paweł Huelle

Paweł Huelle

Pierwszym gościem będzie Paweł Huelle, gdańszczanin mieszkający w Oliwie, pisarz różnorodnych form literackich, w tym współautor scenariuszy filmowych (”Wróżby kumaka”, reż. Robert Gliński, 2005), jak również celny komentator naszej rzeczywistości, który już wybitną, debiutancką powieścią „Weiser Dawidek” (1987) określił swoje krytycznoliterackie podejście do różnorodnych obrazów tożsamości Gdańska, opowiadając niezwykłe przygody tytułowego Weisera Dawidka, żydowskiego chłopca, który nagle zniknął… w historii.

Jego powieści są przykładem nieustającej fascynacji Gdańskiem, miejscami, w których pisarz sam kiedyś znajdował i ciągle odzyskuje ślady skomplikowanego układu kultur, materialne dowody przede wszystkim niemieckiej historii miasta. Pięknym przykładem rzemiosła i bogatego zasięgu kulturowego jest ostatnia powieść P. Huellego „Śpiewaj ogrody” (2014), nawiązująca tytułem do poezji Reinera Marii Rilkego, a całość osnuta jest właśnie wokół zagęszczonych treści niemieckości przed – i powojennych dziejów Gdańska. Temat „niemieckości” w polskiej kulturze, w gdańskiej jej części, jest bardzo istotny dla pisarza. Huelle jako uważny twórca obserwuje rzeczywistość w całości, wszystkie znaki różnych kultur i religii, które wpisują się w materialną i duchową kompozycję miasta, i które, zdaniem pisarza, dopiero stanowią o jego spójnej całości. Stąd właśnie autorskie fabuły rozpisane na wielowarstwowe rzeczywistości.
I dlatego też we wszystkich gdańskich książkach, których szczegółowa akcja umieszczona jest we Wrzeszczu, w Oliwie lub w Sopocie, perypetie bohaterów stanowią zarazem ogólną, przenikliwą refleksję o losie, który dotyka ich egzystencji, niezależnie od pojedynczych, ludzkich wyborów, skazanych na determinujący ich życie przebieg historii.
Huelle to pisarz tworzący „mitologię swojego Gdańska”. Nawiązanie do innych literackich źródeł własnych powieści często stawało się po prostu pretekstem do rozpisania zdarzeń w rozmaitych miejscach starego Gdańska (i Sopotu), jak to miało miejsce na przykład w „Castorpie” (2004), powieści fantazyjnie nawiązującej do „Czarodziejskiej góry” Tomasza Manna.

Pisarz wpisuje się również aktywnie w różnorodne , współczesne niuanse, kiedy na przykład dochodzi do negatywnych, szkodliwych osądów grup społecznych, światopoglądu czy dyskryminacji religijnej. Otwarcie wystąpił przeciw wpływowej osobie duchownej Gdańska, krytykując za antysemickie inklinacje, ściągnąwszy na siebie szykany i materialne szkody. Kiedy wyjątkowo aktywnie deprecjonowano zawód nauczyciela, pisarz, sam pracując swego czasu w szkole, zaprotestował przeciw niesprawiedliwemu poniżaniu przedstawicieli tego trudnego zawodu.
Paweł Huelle to człowiek całego Gdańska ze szczególnie ukochanymi wysepkami. Jego znakomita, metafizyczna, egzystencjalna twórczość nie przynosi czytelnikowi zwyczajnego opisu miejsc. To literatura z głębokiego przeniknięcia powikłanych, nadmotławskich dziejów i wiary w siłę literatury. Dzięki wszechstronnej inspiracji motywami i postaciami innych dzieł, otrzymujemy gdańską wielokulturową książkę o mieście.
Teraz pisarz pracuje, jak zapowiadał, nad książką, której bohaterem będzie cadyk Baal Szem Towie, dzięki któremu podobno wszystko dobrze się potoczyło… O tym splocie zdarzeń też będzie można porozmawiać z P. Huellem już we wtorek, 8 września.

Tekst: Joanna Szymula