Kapituła Kulinarna „Gdańskie Smaki” zachęca do odwiedzenia V edycji Festiwalu Czekolady.
Dla gości festiwalu organizatorzy przygotowali ofertę czekoladek walentynkowych, którymi można będzie delektować się na miejscu lub kupić dla ukochanej osoby, by ją obdarzyć przy tej sympatycznej, słodkiej okazji. W programie festiwalu znajdzie się prezentacja opakowań czekolad walentynkowych z kolekcji Marii Sokołowskiej.
Dla znawców czekolady przygotowano konkurs kulinarny ze znajomości wiedzy na temat tajników jej prozdrowotnego działania na organizm człowieka w sferze ducha i ciała. Pomiędzy konsumpcją walentynkowych czekoladek a piciem znakomitej kawy serwowanej przez restaurację „Pierwsze Piętro” będzie można poznać ikonografię gdańskich manufaktur czekolady, w tym najstarszej fabryki czekolady w Polsce – Lindemann z 1844 roku.
Ze względów organizacyjnych prosimy o rezerwacje biletów na adres: [email protected]
Tytuł: V edycja Festiwalu Czekolady
Lokalizacja: Siedziba NOT, ul. Rajska 6, Gdańsk
Godzina rozpoczęcia: 12:00
Data: 2014-02-15
Godzina zakończenia: 21:00
Kapituła Kulinarna „Gdańskie Smaki” powinna się spalić ze wstydu za zapraszanie na takie badziewie, które przy festiwalu czekolady nigdy nie było – bywałem na festiwalach innych produktów i wiem jak może taka impreza wyglądać. Powinni przeprosić wszystkich, którzy kupili bilet i dowiedzieli się, że nie ma mowy o żadnej degustacji a jak chce się coś słodkiego, to można kupić w BUFECIE! Do tego stoisko z belgijskimi! czekoladkami – a gdzie gdańskie wyroby?!
Konkurs kulinarny z nagrodami nie-czekoladowymi a z logo… Agencji Rynku Rolnego, na dowidzenia trzy zwietrzałe migdały w równie zwietrzałej gorzkiej czekoladzie. Ze względów organizacyjnych abcreklama zwyczajnie wyłudziła adres mailowy a faktu rezerwacji nikt nie potwierdził, nikt słowa nie napisał. Mam nadzieję, że mój adres nie znajdzie się w kolejnej bazie spamerów.
Dno, żenada, wstyd a nie festiwal czekolady.
Jak na piątą edycję bardzo skromna impreza, ale czekolada świetna.
Niestety podobnie było we wrześniu z okazji Święta dorsza . Punktualnie o 13:00 nie bylo żadnego stołu przygotowanego a moja grupa gości z Norwegii , obawiam się,. że była jedyną, która się w tym dniu pojawiła.
Ten sam organizator i sponsor imprezy. Resztę pozostawiam bez komentarza.
Zgadzam się z poprzednimi opiniami. Byłam na tym „festiwalu” z moimi córkami i wyszłyśmy bardzo rozczarowane. Idąc na tą imprezę miałam wyobrażenia ukształtowane przez poprzednie wydarzenia tego typu : rzeźby z czekolady, fontanny czekoladowe, prezentacja czekolad z różnych manufaktur, pokaz robienia pralinek czekoladowych i przede wszystkim wszechobecny zapach czekolady. Takie wyobrażenie stworzył też artykuł i akcja promocyjna. Należało rezerwować bilety mailowo. Zrobiłam to i nikt mi nie odpowiedział, nie potwierdził. Na tym „festiwalu” jedno ubogie stoisko z czekoladkami belgijskimi i jedno, gdzie pani robiła napisy z czekolady. Kilka opakowań po czekoladzie. Konkurs kulinarny to wyłudzanie danych osobowych. Żadnych atrakcji dla dzieci. Rozmawiałam z organizatorem i wyraziłam swoje oburzenie. Stwierdził, że tylko ja jestem niezadowolona a bilety były bardzo tanie. Na pytanie: za co była pobrana opłata, odpowiedział, że za możliwość podziwiania kunsztu cukierniczego młodych ludzi (napisy czekoladą rozpuszczaną w mikrofali na papierze do pieczenia?????). Szkoda czasu i pieniędzy. Dobrze, że pojawiły się inne negatywne opinie. Może będą ostrzeżeniem dla patronów tego „festiwalu”, by z tym organizatorem nie podejmować dalszej współpracy.