W ramach wydarzenia „Wrzeszczanie na Podleśnej Polanie”, po Parku Jaśkowej Doliny odbył się spacer, któremu przewodził znawca Gdańska Aleksander Masłowski.
Piątkowy wieczór nie wydaje się dobrą datą na organizowanie spacerów po mieście. A jednak – tajemnice Parku Jaśkowej Doliny oraz osoba przewodnika sprawiły, że park wypełnił się liczną grupą miłośników Gdańska.
Wędrówka rozpoczynała się na Podleśnej Polanie – dla większości osób to miejsce było dotychczas zupełnie nieznane, a dzięki inicjatywie Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny – została odkryta:)
Podleśna Polana to nowy element parkowego kompleksu Jaśkowej Doliny. Powstał z inicjatywy radnych Dzielnicy Wrzeszcz Górny, podjętej w 2011 roku przez Jadwigę Kopeć, Lidię Makowską i Ewę Hope. Dzięki środkom z Rady Dzielnicy oraz Budżetu Obywatelskiego, w ciągu czterech lat na 3-hektarowym terenie Podleśniej Polany, powstały dwa place zabaw, dwa boiska, strefa piknikowa z grillem i bulodromem oraz ścieżki spacerowe. Do grona społecznych opiekunów Podleśnej Polany dołączyli radni Dzielnicy Wrzeszcz Górny: Janina Wiśniewska, Ksenia Bagniewska, Ewa Woźna i Michał Szulta.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-qBftI63mS8[/youtube]
Z narracji prowadzonej przez przewodnika można wywnioskować, że Park Jaśkowej Doliny to jedno z ulubionych miejsc Aleksandra Masłowskiego:)
Pierwsza promenada spacerowa w Parku Jaśkowej Doliny została założona i oddana do użytku mieszkańców, przez kupca Johannesa Labesa w 1803 r. W wyniku wojen napoleońskich park został zniszczony, następnie odbudowany przez władze Gdańska i przekształcony w publiczny park miejski w 1837 roku (na terenie 51 ha).
Do końca II wojny światowej Park Jaśkowej Doliny był jednym z najpopularniejszych miejsc rekreacyjnych. Od 1838 r. obchodzono tutaj Święto Sobótkowe, a na terenie parku znajdowały się liczne lokale gastronomiczne, promenady spacerowe, Gaj Gutenberga z pomnikiem oraz Teatr Leśny.
Od lat 90. XX w. środowiska miłośników Wrzeszcza zabiegają o przywrócenie świetności Parku Jaśkowej Doliny
Galeria zdjęć Łukasza Kołodzieja:
Brak komentarza