Na pewno nie po raz ostatni – jak obiecują osoby zaangażowane w projekt – odbyło się spotkanie Opowiadaczy Historii w Dolnym Mieście. W gościnnych progach Królewskiej Fabryki Karabinów na Łąkowej byliśmy świadkami niecodziennego wydarzenia, jakim niewątpliwie była prezentacja wydanych drukiem Subiektywnych Przewodników po Dolnym Mieście w Gdańsku.
Wydawnictwo składa się z trzech map-przewodników. Dzisiaj na spotkaniu w Fabryce Karabinów można było dostać część pierwszą, później w Kolonii Artystów – drugą. Trzecia w większej liczbie dostępna będzie później, ale już dzisiaj przy odrobinie szczęścia można było ją zdobyć. Opowiadacze Historii to także strona na portalu społecznościowym, dzięki której można obejrzeć pozyskane zdjęcia. W sumie zebrano ich 1500.
Wśród zgromadzonych w sali mieszkańców i sympatyków Dolnego Miasta wyraźnie czuć było odświętny nastrój – w końcu niecodziennie się zdarza taka uroczystość. Koordynator projektu Marek Barański, dzisiaj także niecodziennie poruszony, serdecznie podziękował wszystkim, którzy się zaangażowali i pomagali w pracy nad przewodnikami. Szczególne podziękowania odebrał Aleksander Masłowski – świetny przewodnik miejski i pasjonat historii Gdańska. Zespół przeprowadzający wywiady, zbierający okruchy historii i pamięci to : Aleksandra Sarnowska, Joanna Płuzińska, Danuta Płuzińska, Elżbieta Woroniecka, Jerzy Gajewicz, Dariusz Słowikowski i Jacek Górski. Każdy z nich przedstawiając się z dumą podkreślał, że jest opowiadaczem historii i zbieraczem żywej pamięci Dolnego Miasta. Z wielkim przejęciem opowiadali o tym, jak zebrała się grupa, jak pracowali, którymi ścieżkami dreptali, o czasem zaskakujących zwrotach akcji, o sukcesach i porażkach oraz różne ciekawostki i anegdoty. Widać było niekłamane emocje.
Świetne prowadzenie Jacka Górskiego nie pozwoliło zgromadzonym ani na chwilę oderwać się od opowieści i sprawnie przeprowadziło do drugiej części spotkania, w której można było wygrać komplet wszystkich trzech map-przewodników. To był fantastyczny pomysł, żeby konkurs wiedzy o dzielnicy przeprowadzić w formie wspólnego rozwiązywania krzyżówki – wszyscy świetnie się bawiliśmy. Za każde prawidłowo odgadnięte hasło dostawało się guzik ( świetne nawiązanie do byłej już pasmanterii na rogu Dolnej i Łąkowej). Na koniec zebrane guziki można było wymienić na komplet map. Rekordzistka uzbierała aż trzynaście! Ja skromnie – trzy, ale przy odpowiedziach nie miałam konkurencji, przy innych hasłach odpowiadał chór.
Po części rozrywkowej nastąpiła część artystyczna. Przeszliśmy do Kolonii Artystów na Dolnej, żeby obejrzeć owoce warsztatów fotograficzno-multimedialnych „VJ – e Dolnego Miasta”. Na ścianach wspaniałego, noszącego ślady świetności, dolnomiejskiego mieszkania, umieszczono kilkadziesiąt prac uczestników. Multimedialne projekcje ukazujące nałożenie historycznego widoku na dzisiejszy zrobiły na mnie największe wrażenie – uświadomiły ogrom zniszczeń i okaleczeń budynków.
Po wzruszeniach przyszedł czas na poczęstunek i swobodną rozmowę, oczywiście dotyczącą naszej dzielnicy. Wspominano mniej oficjalnie różne wydarzenia i osoby związane z dzielnicą.
Szczególnie ciepło wspominano Andrzeja Sulewskiego, naszego niezapomnianego, zawsze uśmiechniętego pirata, który także był naszym sąsiadem. Ze szpitalem na Łąkowej związany był profesor Zdzisław Kieturakis, który jako pierwszy w Polsce dokonał operacji wszczepienia rozrusznika serca i był wspaniałym nauczycielem wielu pokoleń chirurgów. Dzisiaj ta część ulicy Śluza, przy której stoi szpital nosi jego imię. Na Dolnym Mieście wychował się i silnie z nim związany jest basista zespołu Golden Life – Jacek Bogdziewicz.
Mamy też króla, anioły, magiczne miejsca i niezwykłą przyrodę.
Z całego serca zachęcam do zdobycia tych przewodników, lektury i spaceru według przygotowanych tras. Warto, to fantastyczna dzielnica, niesłusznie obwiniana i szkalowana słowem złem i stereotypem. Wiem to. Mieszkam tu z wyboru.
Dziękuję sąsiedzi, fantastyczna robota!
Tekst i zdjęcia: Inka Niemczewska
Uwaga, osoba, która jako PIĄTA poda w komentarzu rok powstania inicjatywy Opowieści o Dolnym Mieście, otrzyma od OPOWIADACZY Subiektywny Przewodnik po Dolnym Mieście (komentarze będą opublikowane z opóźnieniem)
Dolne Miasto – Sztuka (niby) obca
W roku 2010 słownie dwa tysiące dziesiątym.
Rok 2010? Ale jestem pierwsza (chyba)?
2010 rok
2010
Data narodzin to 2010 rok, sledze od poczatku:)
Gratuluję Pani Barbaro, w sprawie Przewodnika odezwę się na priv:)