Urodziny Jana Heweliusza i Święto Gdańskiej Nauki wystartowały. W programie pierwszego dnia były rodzinne spacery z przewodniczką, wizyta w Browarze Piwna oraz otwarcie plenerowej wystawy „Gdańska nauka – nie tylko Jan Heweliusz”.
Wspólne świętowanie zainaugurowały spacery, podczas których licencjonowana przewodniczka Inka Niemczewska opowiadała o Janie Heweliuszu. To były prawdziwie rodzinne wędrówki:)
– O Janie Heweliuszu browarniku i astronomie opowiedzą moi znakomici koledzy – Aleksander Masłowski i Przemysław Rudź. Ja dzisiaj skupię się na tym kim był Jan Heweliusz, jaką był osobą, gdzie żył, gdzie pracował, gdzie kochał i jak kochał, a także kogo i co kochał najbardziej – zaczęła swoją opowieść przewodniczka.
Wspólnie podeszliśmy pod kamienicę przy ul. Grobla IV, gdzie przyszły astronom się urodził; wysłuchaliśmy opowieści o jego studiach w Lejdzie i małżeństwie z Katarzyną Rebeschke, a po jej śmierci z Elżbietą Koopman; zajrzeliśmy na ul. Korzenną, gdzie znajdowała się „dostrzegalnia gwiazd”, wreszcie rzuciliśmy okiem na kościół św. Katarzyny, gdzie nasz bohater został pochowany. W sumie we wszystkich trzech spacerach wzięło udział 200 osób.
Znakomitym uzupełnieniem wędrówek stała się plenerowa wystawa przybliżająca osiągnięcia przedstawicieli nauk medycznych, przyrodniczych, astronomicznych, matematycznych, fizycznych i humanistycznych. Warto podejść na zieleniec przy pomniku Jana Heweliusza, aby poznać sylwetki gdańskich uczonych sprzed wieków. Wystawa będzie dostępna przez cały okres Święta Gdańskiej Nauki.
Ciekawą atrakcją pierwszego dnia Urodzin Jana Heweliusza były wizyty w Browarze Piwna, w którym piwowar Wojtek przybliżył proces warzenia piwa. Niebywałą i smaczną atrakcją była premiera ciasteczek Hevelianek, produkowanych z młóta browarnianego, czyli produktu ubocznego.
Zapraszam do śledzenia strony www.janheweliusz.pl, gdzie można znaleźć szczegółowy program Urodzin Jana Heweliusza i Święta Gdańskiej Nauki, zorganizowanych przez Fundację Gdańską i Miasto Gdańsk, przy wsparciu grup Energa i Lotos.
no images were found
Wycieczka wspaniała – później trochę zmarzłem,w browarze byłem i trochę indywidualnie oprowadzany. Dziękuję Pani Ewo.