W sobotę, 8 września 2012 r., odbyła się trzecia edycja święta ulicy Mariackiej. Tym razem jego hasło brzmiało „… a historia sobie płynie…”. Organizatorem imprezy były Międzynarodowe Targi Gdańskie SA i Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=EwzPOnEKfTo[/youtube]
Święto ulicy Mariackiej otworzyła Ewa Rachoń, a zabawę rozpoczął występ Orkiestry Dętej Nybo Brass z Bergen.
Tuż przed oficjalnym otwarciem święta ul. Mariackiej, w Filii Gdańskiej, odbył się wernisaż wystawy Anny Marii Czarzastej ” Jestem z Mariackiej”. Ekspozycję tworzy cykl zdjęć przedstawiających mieszkańców tej urokliwej uliczki – mieszkańców, którzy pamiętają ją z lat 50. XX wieku i tych młodszych. Każde ze zdjęć opatrzone jest stosownym komentarzem.
Doc. dr inż. Jerzy Wiśniewski opowiadał swoim gościom o tajemnicach przedmiotów z cyny. Ciekawą prelekcję zatytułowaną „Cynowe Przyjemności” wzbogacił pokazem slajdów.
Garnison Danzig zaprezentował uczestnikom imprezy musztrę wojsk pruskich, która wzbudziła podziw większości oglądających, a dla dzieci w wózeczkach była niemiłym przebudzeniem. Członkowie grupy maszerowali i przechadzali się po bruku. Szczególne „wzięcie” miał mieszczanin Daniel Saulski, zachwycający elegancją i znakomitym humorem. Tego wieczora chętnie robił za przysłowiowego misia:)
Koncert Basi Kawy i Przyjaciół w Galerii Mariackiej Civitas Christiana.
Jola Słoma i Mirek Trymbulak oraz Restauracja Gdańska zapraszali na bigos:) Przed przedprożem ustawiła się spora kolejka.
W Galerii Jackiewicz odbył się wernisaż wystawy „Z archiwum Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki”.
Atelier Tołkin i trójpokoleniowa rodzina zapraszająca do pracowni i na jabłkowe ciasto.
Opowiadacze, czyli Łowcy Słów oczarowywali przechodniów baśniami i legendami.
Mariacka po zmroku rozbłysła dziesiątkami świateł. W knajpkach zakwitło życie towarzyskie.
Restauracja Pomodoro częstowała daniem bezglutenowym.
W galerii S&A odbywały się scenki historyczne.
Galeria Wydra zaproponowała gościom koncert chopinowski w wykonaniu prof. Bogdana Czapiewskiego.
Pokaz mody z XVII do XIX wieku zorganizował Garnizon Gdańsk. Męskiej części widowni najbardziej przypadła do gustu portowa dziewka:)
Ostatnim elementem ulicznego święta był pokaz mody Magdaleny Arłukiewicz i biżuterii Aleksandra Gliwińskiego. Gościnnie wystąpiła Iza Sokołowska. Cudowny klimat kolorowo iluminowanej ulicy Mariackiej stanowił kapitalne tło dla oczekiwanego przez wszystkich wydarzenia.
Dziękuję Filii Gdańskiej za gościnę:)
Tytułem zakończenia i żartu. Tak wygląda jeden ze współorganizatorów udanej impresy – Michał Kosior. Oby jak najwięcej było w naszym mieście taaaaaakich właśnie organizatorów:)
Rzeczywiście pięknie było! I tylko podziwiać za tak błyskawiczną i ciekawą relację 🙂
ostatnim akcentem było o 22 wejście na wieże Mariacką
@darek – przepraszam, oczywiście wejście na wieżę było ostatnim akcentem:)