W czwartek, ostatniego dnia czerwca, miałam okazję brać udział w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod kolejny budynek w kompleksie Olivia Business Centre (OBC) – Olivia Star.
O powstającym budynku napisały już wszystkie media, aby więc nie powielać informacji, zachęcam do lektury na portalu trojmiasto.wyborcza.pl, a ja skupię się jedynie na atmosferze samego wydarzenia:)
Powstający budynek ma być najwyższym obiektem w Polsce północnej, nie dziwi więc rozmach, z jakim zorganizowano uroczystość wmurowania kamienia węgielnego (a poprawnie, jak wielokrotnie zaznaczał budowniczy stadionu piłkarskiego i tunelu pod Martwą Wisłą – Ryszard Trykosko, kamienia węgłowego). Już pierwsze minuty spotkania z powstającym budynkiem robiły wrażenie, bowiem (prawie) wszyscy goście byli poddani kontroli związanej z bezpieczeństwem. Powiało wielkim światem i przypomniało wszystkim w jak trudnych czasach żyjemy. Większość (ale nie wszyscy) gości przyjęła zabieg ze zrozumieniem, a jednocześnie z pytaniem na ustach: – To tak już będzie zawsze i wszędzie? Mnie osobiście przeraziła konieczność prezentowania zawartości torebki, szczęśliwie kontroli dokonywały kobiety – zrozumienie dla bałaganu było jakby większe:)
Oficjalną część uroczystości prowadził Sławomir Siezieniewski, a prezes OBC Maciej Grabski jak zwykle przyprawił spotkanie silnym wątkiem emocjonalnym – witając oficjalnych gości nie zapomniał o swoich najbliższych; mnie najbardziej podobało się wspomnienie chrześniaka i stryja:)
Rozmowa z Maciejem Grabskim.
Prezes-gospodarz w paru słowach nakreślił historię dzielnicy, w której ulokowało się OBC, i zwrócił uwagę, że Oliwa to dzielnica łącząca innowację z tradycją, podkreślając jednocześnie, że architektura powstającego obiektu nawiązuje do pobliskiej Hali Olivia.
– Mój tata budował tę halę – z dumą zauważył mówca.
Olivia Star – męska rzecz?
Kulminacyjnym punktem programu było podpisanie listu erekcyjnego, umieszczenie go wraz w pamiątkami z dzisiejszych czasów w specjalnej tubie i zamurowanie całości w fundamencie. Do podpisania listu zostali zaproszeni oficjele, a co bardziej niezwykłe, również liczni współpracownicy inwestora. O prawdziwie rodzinnej i przyjacielskiej atmosferze, stworzonej przez prezesa, niech świadczy zdanie, które powiedział przedstawiając jednego ze swoich dyrektorów:)
– Każdy z naszych rezydentów miał okazję poznać Rysia.
Oficjalni goście z entuzjazmem wypowiadali się o inwestycji, podpisy zostały złożone, biskup całość poświęcił, a mnie zastanowiło, czy wśród osób budujących budynku Olivia Star nie ma kobiet? Czy Olivia Star to męska rzecz? Ani jedna kobieta nie została zaproszona do podpisania listu erekcyjnego… Prezesie Maćku – jak to tak?:)
Po oficjalnej części był… czerwony dywan, łączący Olivia Four (tu odbywała się uroczystość) z trzonem Olivia Star; (podobno) wspaniały catering, muzyka w wykonaniu zespołu Algorytm i czas na przemiłe rozmowy towarzyskie.
Lubię uczestniczyć w uroczystościach związanych z inwestycjami Macieja Grabskiego – życzę jemu, Miastu i sobie, żeby było ich więcej i więcej. Tylko te kobiety, a raczej ich brak – to mi trudno wybaczyć;)
Lektura uzupełniająca:
Spacer w ramach święta „Imieniny Oliwii”, kończył się na terenie OBC:)
Brak komentarza