W piątkowy wieczór miałam niebywałą przyjemność uczestniczenia w otwarciu wystawy „Gdańskie Parki Zdrojowe”. Na co dzień uwielbiam Dom Uphagena, ale kiedy w jego murach pojawia się tercet w składzie: Iwona Delegiewicz, Katarzyna Rozmarynowska i Maciej Kostun wiem, że wydarzy się coś niebywałego… Gwarancją niezwykłości jest też osoba szefowej muzeum – Ewa Barylewska-Szymańska, która zawsze niezwykle starannie dobiera „repertuar” wystaw.

Wernisaż wystawy / Fot. Maciej Kostun
Ponad dwa lata temu w Domu Uphagena miała miejsce wystawa „… iść cienistą aleją”. Prezentowane na niej fotografie Iwony Delegiewicz na długo zagościły w mojej pamięci. Dzisiaj wspomnienia ożyły, a to za sprawą kolejnego jej cyklu fotograficznego – „…w tym nadmorskim kurorcie”, który zaprasza w sentymentalną podróż po gdańskich parkach zdrojowych.
Składająca się z trzech aktów ekspozycja, zaprasza gości w świat reprodukcji przedwojennych kartek pocztowych, udostępnionych przez pana Mariusza Janeckiego; kreacyjnych zdjęć z udziałem stylowo ubranych modelek oraz współczesnych obrazów, z miejsc historycznych parków kuracyjnych – Jelitkowo, Brzeźno, Stogi i Westerplatte.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=x-Qz8ytZvpw[/youtube]
Magiczny spacer po uphagenowych wnętrzach, okraszonych atrybutami letniego wypoczynku, poprzedziła oficjalna część, podczas której zastępca dyrektora Muzeum Historycznego Miasta Gdańska – Janusz Lewandowski oraz szefowa Domu Uphagena Ewa Barylewska-Szymańska powitali licznie przybyłych gości. Zanim głos zabrała główna bohaterka wieczoru – Iwona Delegiewicz, swoją wiedzą o przedwojennych parkach kuracyjnych podzieliła się Katarzyna Rozmarynowska, autorka książki „Ogrody odchodzące….?” i merytoryczna opiekunka wystawy.
Kapitalne uzupełnienie niezwykle sentymentalnego wieczoru stanowił recital trzech artystek z kwartetu Les Femmes. Po koncercie, w nastroju nadmorskiej promenady z pierwszej połowy XX wieku, goście ruszyli do sal wystawowych. Tam czekały na nich młode damy, częstujące pysznymi krówkami ozdobionymi różowymi i fioletowymi (sic!:)) wstążeczkami, ale przede wszystkim cudowne fotografie, wykonane przy fachowym i życzliwym wsparciu Macieja Kostuna.
Nowo otwarta wystawa należy do gatunku tych, które trzeba smakować wielokrotnie. Ja na pewno w nadchodzącym sezonie do Domu Uphagena wrócę:)
Iwono, gratuluję Ci ogromnie. No i nie byłabym kobietą, gdybym nie patrzyła na Twoją toaletę z odrobiną zazdrości:)
Osoba, która jako TRZECIA wymieni lokalizację co najmniej pięciu współczesnych parków w Gdańsku, otrzyma w prezencie „Gdańskie wspomnienia młodości” Joanny Schopenhauer, ufundowane przez Fundację Gdańską – organizatora Olimpiady Gdańskiej. Komentarze opublikuje z opóźnieniem.
Jestem w głębokim ukłonie dla Twojego Ewo poświęcenia. Materiał wypuściłaś późną nocą i zrobiłaś to lekko i profesjonalnie. Dobrze, że jesteś sama sobie szefem, to zawsze jest pozytywną weryfikacją. Dzięki MK.
Dziękuję Ewuniu 🙂
Ty jak zwykle napisałaś pięknie, wzurszająco i ciepło
ale najważniejsze, że Byłaś naszym cudownym gościem
raz jeszcze dziękuję i do zobaczenia Iwona
Park Oruński, Park Oliwski, Park Kuźniczki, Park Reagana, Park Królewski
Park im. Ronalda Reagana-Jelitkowo-Brzeźno, Park Bema, Park Millenium-Zaspa i dolny wrzeszcz,Park im.Traugutta-wrzeszcz,Park De Gaullea-wrzeszcz
Park Oliwski w Oliwe, Park Oruński na Oruni, Park Reagana na Przymorzu, Park Steffensa przy Wielkiej Alei za Bramą Oliwską, Park „Zielony” na miejscu byłego cmentarza św. Trójcy u zbiegu Traktu Konnego i ulicy Skłodowskiej-Curie, Park Nadmorski im. Haffnera w Brzeźnie.
:- )
Jak zwykle ciekawa inicjatywa Domu Uphagena. Warto było posłuchać informacji o przedwojennych parkach kuracyjnych Gdańska i obejrzeć przepiękne fotografie. To takie miłe rozpoczęcie weekendu.
Park Oliwski – Oliwa, ul. J. Rybińskiego
Park Oruński – Orunia, ul. Raduńska
Park Twierdza Gdańsk – Gdańsk
Park Steffensa – Gdańsk, Al. Zwycięstwa
Park Kuźniczki – Wrzeszcz, ul. Wajdeloty i Kilińskiego
Park Brzeźnieński – Brzeźno, ul. Zdrojowa
Park Jelitkowski – Jelitkowo, ul. Jelitkowska
Park Królewska Dolina – Wrzeszcz, ul. Sobieskiego – Do Studzienki
Park Schopenhauera – Orunia, Trakt św. Wojciecha
Iwona, ta wystawa jest przekazem, który mówi jak ważna w życiu jest pasja,zamiłowanie ,wyobrażnia,
i konsekwencja w realizacji swoich zamierzeń.Włożyłaś wiele pracy, aby pokać swoje fotografie lub
inaczej,swoje spojrzenie na Gdańsk właśnie w tak szczególnym miejscu jak Dom Uphagena.
Nie byłem na Twoim wernisażu, ale pamiętem Twoje zaangażowanie przy jej przygotowywaniu.
Iwona,niech zawsze prawdziwe fotograficzne oko będzie z Tobą.
Tomek
Bardzo dziekuję wszystkim Tym,którzy pomogli mojej żonie w przygotowaniu tej pięknej wystawy.
T.Delegiewicz