Każda książka Dietera Schenka – kryminologa i badacza zbrodni nazistowskich – to wydarzenie, które rezonuje. Nie inaczej jest z najnowszą publikacją „Gdańsk 1930-1945. Koniec pewnego Wolnego Miasta”, którego polska premiera odbyła się 5 października w Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku.

Dieter Schenk

Termin prezentacji wybrano nieprzypadkowo. Tego właśnie dnia obchodzono 75 rocznicę rozstrzelania obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku. Ich śmierć wpisuje się w szerszy kontekst wydarzeń, rozgrywających się nad Motławą w latach 30. i 40., które zresztą związane są nie tylko z wojną. Schenk pokazał, że tragedia pocztowców (pojmowana jako epizod wielkiej historii) była logiczną konsekwencją tego, co się działo w Wolnym Mieście od 1930 r. To właśnie wtedy przybył do Gdańska Albert Forster, młody zausznik Hitlera. Miał zaprowadzić porządek w skonfliktowanych szeregach NSDAP. Z powierzonego zadanie wywiązał się bardzo szybko, ale na tym się nie skończyło.

– Forster i jego zwolennicy niebawem ukazali swoje prawdziwe oblicze. W ruch poszły buty, pałki i pięści – przypomina Schenk.

Z perspektywy czasu widać, że droga do przejęcia pełni władzy była starannie zaplanowana. Upraszczając sprawę: hitlerowcy najpierw rozprawili się z przeciwnikami politycznymi, potem Żydami, wreszcie przyszła kolej na Polaków, tyle że w tym przypadku walka z nimi przerodziła się w wojnę światową.

Podczas spotkania w Muzeum Poczty Polskiej zaprezentowano zdjęcia, które zdaniem niemieckiego badacza pokazują procesy zachodzące w Wolnym Mieście po 1930 r.

– Wśród zjawisk związanych z nazizmem była propaganda oparta na kłamstwie, militaryzm oraz łamanie umów międzynarodowych – wylicza Schenk. – Cena, jaką za to wszystko trzeba było zapłacić była ogromna.

Z uwagi na rocznicę egzekucji pocztowców autor „Końca pewnego Wolnego Miasta” powrócił do tematu zbrodni sądowej, jaką było skazanie na śmierć obrońców Poczty Polskiej. W książce przypomina się jednak, że ofiar było znacznie więcej. Także wśród niemieckich cywilów, którzy w wielu przypadkach spotkanie z Armią Czerwoną przypłacili życiem.

Polskie wydanie książki Dietera Schenka jest w porównaniu z niemieckim oryginałembardziej rozbudowane.Posiada ciekawszy materiał ikonograficzny, pochodzący ze zbiorów m.in. pomorskich muzeów i archiwów, ale też od kolekcjonerów. Ta współpraca pokazuje, że są takie projekty, wokół których udaje się stworzyć szeroką koalicję ludzi dobrej woli.

– Kiedy w zeszłym roku pojawił się pomysł wydania „Końca pewnego miasta”, od razu było wiadome, że musi się ona ukazać właśnie tego dnia, 5 października, w rocznicę śmierci pocztowców – przyznaje Jarosław Boryna z Wydawnictwa Oskar. – Choć czasu było niewiarygodnie mało, nasze zamierzenia spełniły się. To też pokazuje, jak ważna dla nas jest pamięć o pocztowcach.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz ma nadzieję, że książka Dietera Schenka stanie się inspiracją dla innych badaczy.

– Jesteśmy miastem, w którym ostatnio pojawiło się wiele cennych opracowań, ale potrzeby są zacznie większe – podkreśla prezydent Adamowicz. – Dotyczy to zwłaszcza wieku XIX. Okres ten jest rozpoznany bardzo słabo.

Dieter Schenk – rocznik 1937. W latach 1981-1989 dyrektor kryminalny w biurze Interpolu przy Bundeskriminalamt (BKA) [Federalna Policja Kryminalna Niemiec], którą to posadę porzucił z powodu niemożliwych do usunięcia różnic w kwestii podejścia do praw człowieka. Członek-założyciel grupy roboczej „Policja” przy Amnesty International. Od roku 1993 prowadzi badania nad działaniami narodowych socjalistów w Polsce, od roku 1998 jest profesorem tytularnym Uniwersytetu Łódzkiego z dziedziny historii narodowego socjalizmu.

Honorowy obywatel miasta Gdańska (2002); laureat nagrody im. Fritza Bauera przyznawanej przez Humanistischen Union (2003); Kustosz Pamięci Narodowej w Instytucie Pamięci Narodowej w Warszawie (2012).

Tekst: Marek Barski