Z Długiego Targu zniknęła szpecąca serce miasta reklama restauracji Fahrenheit. Dla wielu gdańszczan, którym zależy na estetycznym wyglądzie Gdańska, to bardzo dobra wiadomość.

Pod koniec lutego, w krótkiej notce „Fahrenheit, czyli reklama (moim zdaniem) szpecąca Gdańsk„, podjęłam temat mało gustownego neonu, mającego zwrócić uwagę na nowy punkt na gastronomicznej mapie miasta. Ha! Udało się! Neon zadanie spełnił! Restauracja stała się bohaterką medialnych doniesień…

Sprawą kontrowersyjnej „ozdoby” zajął się szef Referatu d/s Estetyzacji Miasta Michał Szymański i dzisiaj z przyjemnością odnotowałam efekt jego działań. Reklama zniknęła, a przed przedprożem zaaranżowany został miły ogródek, z którego już jutro, po spacerze z cyklu Gdańskie Miniatury, organizowanym przez Instytut Kultury Miejskiej, z przyjemnością skorzystam. Kawa w takim miejscu to prawdziwa przyjemność;)

Teraz czekam na nowy, kolorowy, ożywiający centrum miasta – GUSTOWNY szyld. Jak tylko się pojawi, natychmiast go gdańszczanom i turystom pokażę;)