W pierwszą sobotę marca o godz. 16 fukafe & frends (f&f) zapraszają na drugą odsłonę cyklu BuSzuJemy!
Przynosimy pokarmy (bezmięsne i bez nabiałowe), talerzyk + widelec – żeby nie zaśmiecać planety, gotówkę, kupujemy, jemy i wspieramy (goście bez pokarmu również mile widziani:) Tym razem do udziału zaprosiliśmy Fundację Raj Dla Zwierząt z Mikoszewa.
Fundację tworzą dobrzy ludzie o wielkich chęciach i potężnych sercach. Opiekują się i leczą zwierzęta po przejściach m.in. konie sportowe i rekreacyjne, psy i koty. Zbierają fundusze na wykup koni przeznaczonych na kabanosy, znajdują im dom. W tym momencie w gospodarstwie w Mikoszewie, które jest domem dla przygarniętych zwierząt, mieszka 18 koni, po kilka kóz, psów i kotów. Działają dzięki datkom i darowiznom, z którymi jest różnie. Od tego roku są OPP.
W pierwszą sobotę marca przybliżamy działalność Fundacji i pysznie zbieramy fundusze na jej dalsze poczynania. Przybędzie Zarząd Fundacji i Marta – główna opiekunka wesołej gromady. Czekają na Nas zabawne opowieści i masa pyszności. Odbędzie się również aukcja grafik Mariusza Sładczyka prac przygotowanych specjalnie na to wydarzenie.
O fundacji: www.rajdlazwierzat.org.pl i www.facebook.com
Twórczość M. Sładczyka www.my.opera.com
Chętnych do przyniesienia jedzenia zapraszamy po informacje na www.fukafe.pl
Buszujemy-Buszowanie – co nieco
Wydarzenie ma na celu zbiórkę funduszy na „pozytywne działania” i przybliżenie dobrych postaw ludzi, którzy robią coś wielkiego niekoniecznie za wynagrodzenie. Do comiesięcznych spotkań zapraszamy osoby, fundacje itp. które robią coś wielkiego i potrzebują wsparcia nie tylko finansowego.
Jak? :
• Kto może przynosi jedzenie – bez produktów pochodzenia zwierzęcego – czyli bezmięsne, bez nabiałowe – zero mleka, sera, masła itp (takie które nie wymaga podgrzewania)
• Kto nie może przynosi gotówkę ☺ albo i to i to
• Wystawiamy przyniesione jedzenie, kupujemy i jemy a zebrane fundusze – przekazujemy
Na pierwszym spotkaniu zbieraliśmy fundusze dla Marianny i jej 3 podopiecznych. Było i wesoło i smutno oraz pysznie. Zebraliśmy ok. 230zł. za co zostało zakupione siano. Czekamy na zdjęcia od Marianny.
Brak komentarza