Było ciemno, buro i paskudnie, a jednak niemal trzysta pięćdziesiąt osób wędrowało z nami po Nowym Porcie. To magia dzielnicy sprawiła;)
Bardzo dziękuję (podobno) 348 osobom (czy w tej liczbie jest przewodnik i ja – nie wiem:), które razem z nami wędrowały dzisiaj po Nowym Porcie.
Bardzo dziękuję sponsorowi spaceru restauracji T29 Bar i sponsorom nagród – Gdańscy Mieszczanie, Szafa Gdańska, Art Mi Studio, Gdańskie Inwestycje Komunalne Sp. z o.o. i księgarni/sklepowi pamiątkarskiemu z ul. Piwnej.
Aleksandrze – Tobie oczywiście dziękuję w sposób szczególny – niezły team tworzymy:)
Dziękuję Grzesiowi – nosicielowi megafonu; Władysławowi Sudomir, który pilnował porządku i trzem „Marysiom” Amelce, Kasi i Julci.
Dziękuję Mirkowi, Gosi i Julci, czyli części mojej rodzinki, bez której bym sobie dzisiaj nie poradziła:):)
Na głównym zdjęciu nie widać niestety wszystkich uczestników – niektórzy byli zajęci paleniem papierosów, rozmową (wszak iBedekerowe spacery to również spotkanie towarzyskie), bądź po prostu nie zdążyli:)
Spacer prowadzony przez licencjonowanego przewodnika Aleksandra Masłowskiego wiódł trasą, którą oznaczyła Joanna Pruszyńska i był pierwszym z cyklu spacerów po Nowym Porcie:)
Relacja z drugiego spaceru
Relacja z trzeciego spaceru
Zapraszam do obejrzenia FRAGMENTÓW narracji przewodnika:
- [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=W5AFzdUV7Po[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=FGJCg2llRFU[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=t9gGe_8rQzg[/youtube]
Warto było marznąć! Przez pięć lat mieszkania w Gdańsku w Nowym Porcie byłam tylko raz – najwyższy czas to nadrobić 🙂
Troszkę znam historię sąsiednich dzielnic. Wczoraj nieco liznęłam historię Nowego Portu. Bardzo proszę o opublikowanie zdjęć rysunków jakie prezentował pan Aleksander.
Dzięki, jak zwykle profesjonalnie przygotowany świetny spacer. Czekamy na następny.
piękny spacer i bardzo pożyteczny,dziękuję Organizatorom a przede wszystkim p.Przewodnikowi który opowiadał tak ciekawie że mimo zimna nikt chyba się nie wykruszył ze spacerku..pozdrawiam Wszystkich Uczestników…
Dziękuję za bardzo profesjonalnie przygotowany Spacer. Zainteresowanie i skupienie uwagi, szczególnie w taką pogodę, tak wielu udaje się tylko nielicznym. Zazdroszczę sama sobie, że chciało mi się podjąć trud wielu godzin podróży i udało dotrzeć na czas. Sama interesuję się trochę bardziej historią, ale nie mam już ani takiej pamięci, ani entuzjazmu. Doceniam elegancję, styl i wiedzę młodego dżentelmena – Pana Aleksandra.
warto było być
dziękujemy
szykujemy czapy i szaliki na następny spacer
Mieszkam tu już od 35 lat na najstarszej ulcy,ale wcąż odkrywam uroki tej dzielnicy.Spacer był wspaniały.Czekam na następny.
Byłam, nie spodziewałamsię że tyle ciekawych miejsc tam się znajduje. Historia też była zaskakująca. Czekam na następny spacer.
Wszystko mi się podobało podczas tego spaceru, naprawdę warto było tam być.Było nas bardzo wiele, ale każdy z nas mógł dokładnie usłyszeć słowa Prowadzącego, bo była tuba ze wzmacniaczem. Spacer od strony logistycznej świetnie przygotowany, a Pan Przewodnik nie dość,że diabelsko przystojny, to z zapleczem wiedzy historycznej, że ho, ho.Wszystko podane piękną polszczyzną naprawdę nie lada gratka dla mieszkańców Nowego Portu i nie tylko. Byłam pierwszy raz na spacerze tego typu. I jeszcze jedno, cieszę się, że Pan Aleksander mieszkał kiedyś w Nowym Porcie, to Jego mała Ojczyzna. Tak więc do zobaczenia może na kolejnym spacerze w Nowym Porcie. Pozdrawiam Ewa Witkowska.