Zapraszamy do trzeciej części Szkolnej Zakładki – pomysłu na „wyjście z klasą”. Dziś ciekawa propozycja na wiosenno – letni dzień. Wyprawa do oliwskiego ZOO.

Przed wizytą z ZOO warto przeczytać uczennicom i uczniom rozmowę z dyrektorem oliwskiego Ogrodu Zoologicznego – Michałem Targowskim. Po przeczytaniu wywiadu pytania do klasowej dyskusji nasuwają się same. Wywiad z dyrektorem można przeczytać też już na terenie ZOO, w jakimś zacisznym, spokojnym miejscu. Warto regularnie odwiedzać stronę naszego oliwskiego ZOO – www.zoo.gd.pl.  Znajdziemy tam nie tylko informacje o ogrodzie, ale też cennik oraz ciekawe propozycje dydaktyczne dla szkół. Polecamy!

Zwierzę nie jest towarem!

„Ponad tysiąc mieszkańców – to ładny pensjonat!” – śmieje się dyrektor gdańskiego Ogrodu Zoologicznego i członek zarządu Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych w Polsce Michał Targowski. Rzeczywiście. Poza tym „pensjonat” jest ładny i przepięknie położony. Idealne miejsce na wycieczkę klasową.

Po przeczytaniu dziennego jadłospisu słonia muszę zapytać, gdzie ZOO zaopatruje się w żywność dla zwierząt?
– Sytuację mamy bardzo ułatwioną, gdyż na rynku panuje ogromna podaż wszelkich artykułów. Na wszystko – siano, mięso, zboże, owoce, organizujemy przetargi. Dostawcy przywożą do nas zamówione produkty, zawsze pierwszej jakości. Nie ma mowy o zleżałych, przeterminowanych owocach i warzywach, czy nadpsutym mięsie. Zwierzęta są bardzo wrażliwe i czułe, wiec na jakość dostaw zwracamy szczególną uwagę.

Jakie zwierzęta kupiło ostatnio oliwskie ZOO?
– Zwierząt się nie kupuje. Nasz Ogród jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych (EAZA) i zgodnie z naczelną zasadą tej organizacji – zwierzę nie jest towarem. Bardzo dbamy o to, żeby nie kupować zwierząt, zwłaszcza od tzw. „pośredników”, prywatnych handlarzy. Oferują oni zwierzęta niewiadomego pochodzenia, często brutalnie wyrwane ze środowiska naturalnego, nierzadko z przemytu.

Skąd więc coraz to nowe okazy w pana ogrodzie?
– Ogrody zoologiczne wymieniają zwierzęta między sobą. Czynią to za darmo. Jako członkowie EAZA otrzymujemy cztery razy w ciągu roku aktualne listy wszystkich nadwyżek i potrzeb ogrodów stowarzyszonych w naszej organizacji.

Jak długo trwa załatwienie paszportu dla przybysza z zagranicy?
– Dopełnienie formalności trwało około półtora miesiąca. Każde zwierzę musi mieć wypełniony CITES, dokument zgodny z Konwencją Waszyngtońską z 1991 roku, który reguluje zasady handlu dzikimi zwierzętami.

Czym oliwskie ZOO może się pochwalić?
– Przede wszystkim hodowlą kondorów. To rzadkie ptaki, padlinożerne, żyjące w Andach. Dwie pary hodowlane przyjechały do nas pod koniec lat sześćdziesiątych. Dotąd odchowaliśmy wiele piskląt. To najlepsza wizytówka hodowlana ogrodu zoologicznego w Europie, a może i na świecie. Kondory się praktycznie nie rozmnażają w niewoli. My jaja tych cennych ptaków wkładamy do inkubatorów, z których po trzech miesiącach wyciągamy małe. Ponadto kondor, nasza chluba – zdobi logo Ogrodu. Możemy pochwalić się także rodziną szympansów. Zazwyczaj samice tego gatunku są pozbawione instynktu opiekuńczego i odrzucają swoje dzieci. U nas jest inaczej. Mamy najwspanialsze małpie mamy na świecie!

Co powie pan tym, którzy protestują przeciwko zamykaniu zwierząt w klatkach?
– Przeciwnikom ogrodów zoologicznych powiem jedno – każde zwierzę wypuszczone stąd na wolność bardzo szybko zginie. Nasze zwierzęta wychowują się w ZOO od pokoleń. Tutaj panują inne warunki niż te na wolności. Nieporozumieniem jest więc krytyka hasłowa – „uwolnić słonia”, „uwolnić tygrysa”. Są to szalenie chwytliwe hasła, które mogą wyrządzić dużo zła. Jestem jednak za nakładaniem kar i zamykaniem ogrodów, w których ciasne klatki, bród i straszne warunki są codziennością.

Uważa pan, że ogrody zoologiczne są potrzebne?
– Tak, gdyż spełniają ogromną rolę dydaktyczną, poznawczą i przekaźnikową. Musimy też pamiętać, że środowisko naturalne dla wielu zwierząt kurczy się. Przy tak wielkim jak obecnie rozwoju cywilizacji, następuje degradacja środowiska i co roku ginie bezpowrotnie kilka gatunków zwierząt. Rokrocznie kilkaset gatunków wpisuje się na listę zagrożonych wyginięciem. Istnieją zwierzęta żyjące tylko w ogrodach zoologicznych. Dla nich tworzone są specjalne programy hodowlane, rozmnaża się je. Ale nie wszędzie prawa zwierząt są respektowane. To przerażające, co wyczynia się obecnie ze zwierzętami w Ameryce Południowej, czy Afryce. Masowo wybijane są szympanse i goryle, a ich mięso sprzedawane jest do restauracji. EAZA wystosowała protest do Parlamentu Europejskiego przeciw straszliwej rzezi zwierząt. Domagamy się powstrzymania tego haniebnego procederu.

Część mieszkańców Czarnego Lądu może robi to z głodu…
– Nie tylko. Zapanowała moda na tzw. „bushmeat”, odpowiednio przyrządzone małpie mięso w restauracjach. Zwierzęta stały się towarem, a handel nimi niezwykle dochodowym biznesem. Przewożący przez granicę parę kontenerów papug liczą się z tym, że 75% ptaków zginie w czasie transportu. Opłacalność takiego przerzutu jest ogromna, a karą jedynie przepadek „towaru”. To się musi zmienić.

Dla oliwskiego ZOO zwierzęta to „ bracia mniejsi” i ich prawa są respektowane w miarę możliwości jak najpełniej. Czy spotkanie ze zwierzętami to jedyna atrakcja ogrodu?
– Najważniejsza, ale nie jedyna. W sezonie organizujemy liczne festyny, zabawy i konkursy dla dzieci i rodziców. Zawsze staramy się o patronat medialny, dzięki czemu jest o nas głośno w prasie, radiu i telewizji. Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie.

Dziękuję za rozmowę. (MKF)

Dzienny jadłospis słonia:

Śruta jęczmienna 1kg
Śruta pszenna 1 kg
Otręby 1 kg
Płatki owsiane 1 kg
Ryż 2 kg
Kapusta 2 kg
Pieczywo chrupkie 2 paczki
Buraki czerwone 6 kg
Ziemniaki 10 kg
Bułka wrocławska 10 sztuk
Jabłka 14 kg
Marchew 30 kg
Słoma 30 kg
Siano 50 kg
Gałęzie drzew bez ograniczeń

Pingwin sponsorowany?

W przyszłym tygodniu zastanowimy się – czy warto namówić młodzież do sponsorowania zwierzaka? MKF