Nie było łatwo:) W minioną niedzielę pogoda nie rozpieszczała miłośników Sopotu, ale iBedekerowy spacer po Monte Cassino się odbył. W sumie przez wędrówkę przewinęło się ponad trzysta osób.
„Przewinęło się”, bo nie wszyscy, którzy pojawili się na placu pod kościołem św. Jerzego dotrwali do końca, za to w czasie spaceru przyłączali się nowi chętni do poznawania tajemnic ulicy. Pojawiali się i znikali, po chwili pojawiali się ponownie…;) Przechodnie dziwili się tak wielkiej grupie, biorąc nas za turystów. Rzadko kto podejrzewał, że wszyscy byliśmy tutejsi:)
Ewa Czerwińska, licencjonowana przewodniczka miejska miała nie lada wyzwanie. Padający deszcz mocno utrudniał jej pracę, a otwarte parasole pochłaniały dźwięk. Chwilami naprawdę słabo było słychać, za co Państwa bardzo przepraszam.
Na szczęście, kiedy zeszliśmy nieco poniżej kościoła pogoda zaczęła się poprawiać, aby po chwili stać się całkiem przyzwoitą. Spacer stawał się coraz bardziej przyjemny, a Ewa odkrywała tajemnice tylko pozornie znanej nam ulicy. Warto było być, warto było wsłuchać się w często zaskakujące historie deptaka. Czy wiedzieli Państwo, że przy Monte Cassino, w hotelu Jeana Georga Kreissa, przebywała polska noblistka z zakresu fizyki i chemii? Wówczas była szaleńczo zakochaną w Kazimierzu Żurawskim guwernantką. Kim była? Dlaczego nie wyszła za niego za mąż? Tego właśnie dowiedzieliśmy się z ust Ewy…
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=UGH6XHT_jjc[/youtube]
Od dwóch lat organizuję bezpłatne (ale z przewodnikiem) spacery dla mieszkańców trójmiejskiej aglomeracji. Dotychczas poruszaliśmy się jedynie po terenie Gdańska – ze wspólnych wędrówek skorzystały setki miłośników naszej małej ojczyzny. Czy próba wyjścia poza granice Gdańska okazała się słusznym kierunkiem? Fakt, że w spacerze mimo nieprzyjaznej aury wzięło udział tak wielu z Państwa pozwala mi przypuszczać, że i kolejne wędrówki po Sopocie (a w przyszłości i Gdyni) będą się cieszyły powodzeniem:)
Pierwszy iBedekerowy spacer po Sopocie był możliwy dzięki finansowaniu Meritum Banku, banku przyjaznemu mieszkańcom i kulturze. Bardzo dziękuję:)
Tradycyjnie urozmaiceniem wspólnie spędzonego czasu było losowanie upominków. W ręce szczęśliwców wpadły:
– „Sopot w rysunkach” – album Pera Oscara Dahlberga, ufundowany przez żonę artysty – Annę
– „Panienka z okienka” ufundowana przez Fundację Gdańską
– album „Fot. Kosycarz – Niezwykłe zwykłe zdjęcia” – ufundowany przez licencjonowaną przewodniczkę Danutę Lietke
– program „Przedwojenny Sopot – współczesny informator miejski” – ufundowany przez Andrzeja Ługina
– książka „Spotkania o zmierzchu z arcybiskupem Tadeuszem Gocłowskim” – ufundowana przez Wydawnictwo Oskar
– książka „Hanna Domańska i jej świat” – ufundowana przez Wydawnictwo Oskar i Maszoperia Literacka
– książka Romana Stinzinga „Nie wystarczy jednego życia” (historia dwóch rodzin, których losy związane są z Sopotem) – ufundowana przez Wydawnictwo Oskar
– książka „Świat według Lecha Wałęsy” ufundowana przez Fundacje Gdańską
– dwa albumy „Fot. Kosycarz” – prezent od anonimowego ofiarodawcy
– książka „Panienka z okienka” – prezent od uczestniczki spaceru
Serdecznie dziękuję, że wzięli Państwo udział w spacerze, dziękuję sponsorowi Meritum Bank oraz ofiarodawcom upominków. Do zobaczenia na kolejnym spacerze:)
Dziękuję „trzymaczowi” parasola nad przewodniczką, dwóm „nosicielom” megafonu, Władysławowi Sudomir za pilnowanie bezpieczeństwa i porządku oraz Ani Sudomir za wykonanie screenu z miejskiej kamery:)
O iBedekerowym spacerze napisali:)
Sopot – naszemiasto.pl
Gdańsk z dołu
Ruszaj w Drogę
Galeria zdjęć Tadeusza Szczęsnego:
Dziękuję bardzo za umożliwienie poznania ciekawostek a zarazem historii naszych pięknych miast oraz ludzi zamieszkujących je przed nami. Możemy być DUMNI, że mamy tak wspaniałych PRZEWODNIKÓW a dzięki PANI Pani Ewo PASJI i Ich również przyjemnie możemy spędzać niedzielne popołudnia w plenerze.To co Państwo robicie jest wysoce PROFESJONALNE i jest wspaniałą WIZYTÓWKĄ naszej małej OJCZYZNY. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :-))
Super sprawa Pani Ewo.Tak trzymać dalej:)
Dzięki wielkie za przybliżenie ciekawostek związanych z deptakiem. Zwykle drepcze się po nim bez zagłębiania w przeszłość.