Stadion piłkarski na Euro 2012 – Pamiętnik Budowy PGE Arena Gdańsk – 154. tydzień
Murawa – to hasło wzbudza wielkie i pozytywne emocje wśród zwolenników budowy stadionu w Gdańsku. Ku ich radości rozpoczął się proces jej instalacji, co nie oznacza jednak, że w marcu stadion się zazieleni. W tej chwili na płytę boiska zwożony jest żwir, na którym powstanie podbudowa pod instalację drenażu. Hałdy usypywane są i rozgarniane w części północnej i dzisiaj nie zajmowały jeszcze zbyt imponującej powierzchni.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=N4kzWiFlNt0[/youtube]
W górnej części trybuny północnej rozpoczął się montaż barierek zabezpieczających przed upadkiem. Kiedy pojawiłam się na stadionie zamocowane były trzy sztuki, trzy kwadranse później było ich już jedenaście. Piątki robotników nie bez trudu, ale bardzo sprawnie wnoszą bardzo ciężkie elementy na wyższe partie, co przyznam, jest procesem dość widowiskowym. Wzrok przyciągają też ekipy półleżących robotników na południowej trybunie, sprawnie operujących potężnymi wiertarkami i przygotowujących otwory do montażu barierek.
W restauracji VIP wieje nudą, nie zauważyłam tam większych zmian, natomiast oko cieszą szyby sukcesywnie wstawiane na promenadzie. W bardzo wielu miejscach nadal trwają prace wykończeniowe przy instalacji urządzeń sanitarnych i elektrycznych, a na dachu uwijają się robotnicy układający panele.
Dzisiaj, w towarzystwie prezesa Ryszarda Trykosko, nasz stadion oglądał Janusz Kubicki – wiceprezes Zarządu Dyrektor ds.Realizacji Stadionu Narodowego w Warszawie. Robił wrażenie bardzo zadowolonego z tego, co zobaczył. Czy był rzeczywiście? Nie zapytałam, ale nie omieszkam to zrobić (emailowo).
lubię te relacje
Zastanawiają mnie podawane i zmieniane terminy ukonczenia budowy. Po co one? Przecież widac, że do Euro2012 stadion bedzie ukonczony, a skąd cisnienie na rok 2011 to nie rozumiem
a stąd to ciśnienie, że stadion musi przejść próby przed mistrzostwami, czyli mają się na nim odbyć minimum trzy duże imprezy, a jakby był oddany w grudniu, to by malo osób przyszlo i by nie był sprawdzony, a musi byc prawie w 100% zapełniony aby sprawdzić drogi ewakuacyjne itd.
Interesujące relacje w budowy stadionu. Takiego w Gdańsku nie było .Często przejeżdżam koło budowy, ale w daleka nie wiele widać. Czekam na następne. Powodzenia!!!!!!!