Spacer z Klubem Kultury Dawnej 'Arche’ Doliną Radości do Diabelskiego Kamienia odbył się 19 lipca. Pogoda nam dopisała, czemu trudno się dziwić, jako że zamawialiśmy ją z dużym wyprzedzeniem.
Z miejsca zbiórki ruszyliśmy parę minut po 10. Naszym geograficznym celem był Diabelski Kamień na Czarcim Wzgórzu, lecz w drodze chcieliśmy naszkicować historię oraz pokazać oliwskie mijane ciekawostki.
Naszym pierwszym przystankiem był kościół p.w. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej, czasami nazywany „małą Katedrą”. Samo wnętrze świątyni zostawiliśmy do indywidualnego zapoznania się.
Po drodze zrobiliśmy krótkie postoje wskazując wyłaniającą się wieżę na Pachołku oraz Bunkier w Oliwie służący jako chronione siedlisko nietoperzy, w tym nocka dużego.
Spodziewane zainteresowanie wzbudził również mijany Zameczek Mormonów, o intrygującej, lecz dość zwodniczej, nazwie.
W zabytkowej Kuźni Wodnej na chętnych uczestników spaceru czekał pokaz pracy 250 kilogramowego młota oraz opowieść o dziejach i funkcjonowaniu tego niezwykłego, aczkolwiek wciąż mało znanego, miejsca.
Idąc w górę doliny doszliśmy do Dworu Schwabego, obecnie Dworu Oliwskiego, w którego annałach znajdują się tragiczne wydarzania o sile wyrazu nadającej nazwę całej okolicy.
W drodze do następnego przystanku – pozostałości skoczni narciarskiej – pokrzepiliśmy się słodkościami ufundowanymi przez ZPC Bałtyk. Lokalizacja dawnej skoczni skutecznie unika naniesienia na większość przewodników turystycznych, toteż w połaczeniu z jej chwalebną oraz momentami dramatyczną historią stanowiła ciekawy punkt programu.
Przedostatnim przystankiem na trasie była okolica dawnych Młynów XVIII i XIX, czyli obecna restauracja Rybakówka. O ile stawy rybne i dawny pensjonat Freudental na ul. Bytowskiej 5 są widoczne do dzisiaj, to dawne zwierzyniec i ferma zwierząt futerkowych stały się już wyłącznie pożywką dla wyobraźni.
Po około 6 kilometrach spaceru doszliśmy pod Czarcie Wzgórze. Po odcinku krótkim, lecz zawierającym premię górską, znaleźliśmy się na szczycie obok Diabelskiego Kamienia, którego legendę przybliżyła członkini Klubu Kultury Dawnej 'Arche’. Miejsce to, jako ukoronowanie spaceru, posłużyło również do rozdania upominków (dziękujemy Miastu Gdańsk i ZPC Bałtyk) osobom, które zdążyły pochwalić się wiedzą na temat mijanych lokacji.
Większość uczestników udała się z nami na rybkę do mijanej wcześniej Rybakówki, a następnie w dół Doliny ulicami Bytowską i Kwietną, gdzie zobaczyliśmy jeszcze kilka historycznych miejsc spoza oryginalnego planu wycieczki, lecz to już inna opowieść. (zdjęcie nr 11)
Zapraszamy na kolejne spacery, o których informacje znajdą się na iBedeker oraz naszym facebook’u
Dziękujemy za wspólny spacer – Klub Kultury Dawnej 'Arche’
Brak komentarza