Gdańskie Miniatury budzą coraz większe zainteresowanie. Tematem tegorocznych edukacyjnych spotkań w terenie, są style w architekturze. Bohaterem września jest romanizm.
Ogromna liczba uczniów i uczennic gdańskich szkół zgłoszonych do udziału we wrześniowym spacerze sprawiła, że Instytut Kultury Miejskiej podjął decyzję o zorganizowaniu dodatkowej wędrówki, i tym sposobem we wtorek (22 września) i czwartek gdańska młodzież wędrowała śladami romanizmu w Gdańsku.
Styl w architekturze to zespół cech charakterystycznych dla obiektów budowanych w danym przedziale czasowym. W okresie od X do XIII wieku w Europie panował styl romański, charakteryzujący się niewielkimi, wysoko osadzonymi i łukowatymi oknami, a przede wszyskim zewnętrznym zarysem złożonym z prostych brył – prostopadłościanów, walców czy stożków. W Gdańsku zachowało się niewiele śladów romanizmu, a ich bardzo skromnych pozostałości można szukać w rejonie Zamczyska i Hali Targowej, a co bardziej dociekliwych na pewno zainteresują bazy pod słupami, podtrzymującymi potężny wykusz Żurawia.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=q9bN8rytU-4[/youtube]
Miałam okazję wziąć udział w czwartkowym spacerze dla szkół. Towarzyszyła nam wspaniała, żeby nie powiedzieć upalna pogoda. Rozdane dzieciom kartki z quizem były wykorzystywane jako wachlarze, dzięki czemu wielu uczestników i uczestniczek przeżyło spacer:) Szczęśliwie odpowiedzi na pytania konkursowe najczęściej zostały udzielone.
Podczas naszych spacerów niejednokrotnie się zdarza, że przechodnie zatrzymują się i przez chwilę słuchają o czym opowiada Ewa Czerwińska, „etatowa” cicerone w projekcie Gdańskie Miniatury. Podobnie było i tym razem. Po narracji dotyczącej odkrytych w Hali Targowej kamiennych pozostałości fundamentów romańskiego kościoła, przysłuchująca się opowieści właścicielka jednego ze sklepików z przysłowiowymi chińskimi majtkami, oburzona powiedziała do znajomego:
– Słyszałeś co za bzdury ona opowiadała? Wciskała tym dzieciom, że na przestrzeni wieków, z wyniku nawarstwiania się materiałów budowlanych, miasta były budowane na coraz wyższym poziome (nad poziomem morza) , a przecież wiadomo, że tu się zapadł grunt.
Myślę, że ta pani powinna wziąć udział w Gdańskich Miniaturach dedykowanych rodzinom i grupom nieformalnym, może by coś zrozumiała:)
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=fhRZndGKC_o[/youtube]
Zapraszam do obejrzenia zdjęć Larysy Sałamachy
Projekt jest dofinansowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Brak komentarza