Czy można zapomnieć o własnych urodzinach? Jak się okazuje można. Ja zapomniałam o swoich – iBedekerowych. 29 listopada 2011 r. mój blog skończył dwa lata. Dwa lata pracy, ogromnej radości i wielkiej satysfakcji.
Wtorkowy wieczór spędziłam w zaprzyjaźnionej Filii Gdańskiej, w której odbywała się promocja kolejnego tomu książki Wojciecha Gruszczyńskiego „Wolne Miasto Gdańsk” – tam też, wśród przyjaciół, usłyszałam – dziś są Twoje urodziny!
I rzeczywiście, 29 listopada 2009 r. powstał mój blog/serwis/portal. Po roku istnienia zaznaczył swoją obecność w osiemdziesięciu czterech krajach świata, po kolejnym roku dołączyły do nich kolejne trzydzieści państwa. Rok temu w komentarzu pod jubileuszowym tekstem Tomasz Cecot pisał:
Trochę martwią mnie białe plamy w centralnej Afryce i na Grenlandii:)
Dzisiaj z przyjemnością stwierdzam, że czarny ląd robi się coraz bardziej filotetowy:)
Dziękuję;)
Bez mała 200 tysięcy unikalnych użytkowników i 840 tysięcy odsłon, finał ogólnopolskiego konkursu – Blog Roku 2010 i tytuł Blog of Gdańsk 2011 cieszą mnie niezmiernie, ale największą radością są dla mnie wyrazy sympatii ze strony Czytelników. Serdecznie dziękuję Państwu/Wam, że jesteście ze mną i moim fioletowym „dzieckiem”. Wyrazy wdzięczności kieruję do Autorów, którzy chcą razem ze mną tworzyć iBedeker.
Moja głowa jest pełna pomysłów, mam nadzieję, że za kolejny rok iBedeker będzie jeszcze ciekawszy:)
Przy okazji przepraszam za ostatni tydzień, nieco uboższy w nowe treści. Siedmiodniowy urlop pozwolił mi naładować przysłowiowe akumulatory i od dzisiaj z jeszcze większym zapałem zabieram się do pracy, listopadowo marząc o szybkim ujrzeniu tego widoku (Park Oruński);)
Gratulacje 🙂
„Trochę martwią mnie białe plamy w centralnej Afryce i na Grenlandii:)” – dobre 😉 hehe 😉
W takim tempie „zafioletowiania” świata” potrzebna Ci będzie mapa minimum Układy Słonecznego 😉
Tak trzymaj! no i oczywiście gratulację ode mnie i p.Łazików!
Serdeczne gratulacje. Zapału do dalszych relacji i dużo nowych pomysłów.
Wszystkiego najlepszego 🙂
Ewo i Przyjaciele Ibedekera.
Nie martwcie się o białe plamy w Afryce. Mamy przyjaciół na Czarnym Lądzie: Kenia, Ghana , itp.
co do akumulatorów – Pani Ewo , jak będą wskazywały jakiekolwiek rozładowanie – to służymy prostownikiem 🙂
Wszystkiego najlepszego !