Pochodzący z 1908 roku cmentarzyk w Gdańsku Kiełpinie Górnym zdobiło pięć wiekowych świerków. Dzisiaj, 1 lutego, trzy z nich straciły życie…
O powód zaistniałej sytuacji zapytałam księdza Andrzeja Rozmusa, proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela, który z zadowoleniem przyglądał się prowadzonej operacji.
– Nie będę każdemu tłumaczył. Mówiłem w kościele – usłyszałam.
Znacznie bardziej rozmowny okazał się urzędnik z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku, który wyjaśnił mi, że o wycinkę drzew starał się wspomniany ksiądz. Świerki charakteryzują się powierzchniowym systemem korzeni, a te powodowały zniszczenia nagrobków, toteż zapadła decyzja o wycięciu drzew.
Pięć lat temu, korzystając z informacji otrzymanych od znawcy Gdańska prof. Andrzeja Januszajtisa, napisałam krótką notkę dotyczącą Kiełpina Górnego (czytaj). Niestety powoli staje się ona coraz bardziej nieaktualna. W miejscu urokliwego budynku z 1958 r. pyszni się swoimi gabarytami nowa plebania, a mogiły na cmentarzyku są stopniowo pozbawiane cienia.
„Świerki charakteryzują się powierzchniowym systemem korzeni” to wie każdy kto był w górach czy chociażby w lesie Kiełpińsko – Otomińskim i widział efekty halnego. Jest też tzw. „przycięcie sanitarne” uszkodzonych konarów, połamanych, uschniętych gałęzi itp., które można było na początek wykonać, a nie od razu całe drzewa. Tylko czemu urzędnik tego nie zaproponował Proboszczowi?
Dobre pytanie ? dlaczego
Pani Ewo,
dziękować Bogu za księdza Andrzeja. Nowa plebania, jak sądzę z Pani wypowiedzi nie tyle pyszni się, co w oczy kole co poniektórych. Jest wspaniała i na pewno mieszkańcy będą mieli z niej pożytek.
O świerki proszę się nie martwić jak proboszcz upora się z budową, z pewnością zrobi też wokół stosowne nasadzenia, które nikomu nie będą zagrażać, za to cieszyć oko.
I oby tak się stało:) Póki co jednak, plebania nie służy mieszkańcom, a z panoramy osiedla zniknęły piękne drzewa… Ale bądźmy optymistami:)
Natomiast jeśli chodzi o księdza (chociaż to nie jego osoba jest treścią notatki), to ja akurat nie szanuję ludzi niegrzecznych i aroganckich (delikatnie mówiąc), a taki właśnie pozwolił sobie być w stosunku do mnie…
Koszmarna plebania nadal nie sluży mieszkańcom Kiełpina i nie wiadomo czy kiedykolwiek służyć będzie. Podobnie jak wybrukowany kostką plac kościelny. na który w obawie przed zabrudzeniem kostki zakaz wstępu mają matki z wózkami, samochody z nowożeńcami czy nieboszczykami, nie mówiąc o rowerzystach. Dla kogo więc ten kościół, dla kogo ta plebania. Nieużyteczna, niewykorzystana i nie pasująca do otoczenia ..
„Koszmarna plebania nadal nie sluży mieszkańcom Kiełpina i nie wiadomo czy kiedykolwiek służyć będzie. Podobnie jak wybrukowany kostką plac kościelny.”
Nie zgadzam sie poniewaz na plebanii sa pomieszczenia przeznaczone dla bierzmowanych oraz ministrantow .
A kostka jest uzyteczna poniewaz gdyby nie ona ludzie na dworzu musieliby chodzic w blocie. Poza tym wypowiedz o rowerzystach jest smieszna.Kto normalny urzadza sobie wycieczki rowerowe na terenia kosciola.Co do samochodow z nowozencami to czy nie moga oni przejsc tych 10 metrow do samochodu zaparkowanego na ulicy kolo kosciola?A ks Andrzej jest bardzo dobrym proboszczem poniewaz on naprawde robi dziala dla parafii realnie a nie wciska kit jak inni ze np bd sie za to modlic.Osobiscie znam go i nie jest arogancki i niegrzeczny. A tak na koniec ciesze sie ze scieli kilka swierkow poniewaz korzenie zniszczyly juz raz nagrobek mojego dziadka i trzeba bylo wstawiac nowy.
„ks Andrzej jest bardzo dobrym proboszczem poniewaz on naprawde ROBI DZIALA dla parafii realnie”
sorka za blad
Witam
Czy znacie może stronę internetową na której podane są terminy wizyt duszpasterskich?