W niedzielę, 19 sierpnia, byłam gościem programu Dzień Dobry TVN. Trzy dni wcześniej ekipę telewizyjną gościłam w Gdańsku.

To była bardzo szybka akcja. Wtorek, 14 sierpnia. Odebrany „w biegu” email z redakcji weekendowej „Dzień Dobry TVN”, a z braku czasu pozostający bez odpowiedzi. Telefon z Urzędu Miejskiego w Gdańsku:
– TVN szuka kontaktu z panią
Dzwonek komórki, krótka rozmowa z redaktor Darią Smolarek i decyzja. W czwartek ekipa TVN przyjeżdża do Gdańska. Temat – jak zmieniło się moje życie po otrzymaniu dofinansowania unijnego i uruchomieniu iBedekera.
– Rany, czy moje życie się zmieniło? Już nie pamiętam – mam wrażenie, że tak jak dziś żyję od dawna, od zawsze. Chwila na zastanowienie. A jednak się zmieniło…

Czwartek, godzina 10, Długi Targ. Pod Neptunem pojawia się trzyosobowa ekipa telewizyjna oraz Ania Urbańczyk i Kuba Dzięgielewski, którzy mają powiedzieć przed kamerą dwa słowa na temat mojej działalności. Towarzyszą nam również uczestnicy iBedekerowych spacerów – pani Ewa Nowakowska i Władysław Sudomir. Jest mi raźniej:)
Zaczynamy pracę. Długi Targ, Zielony Most, Długie Pobrzeże. Po godzinie zaczynamy czuć zmęczenie – wielokrotne próby powoli dają się nam we znaki, ale redaktor Hanna Jewsiewicka pozostaje bezwzględna:) Na ul. Mariackiej kolejne dialogi, spacery, wywiady. Mija druga godzina pracy. Operator kamery zapala papierosa i… daje się „wkręcić”, że na tej ulicy jest zakaz palenia:)
Przede mną jeszcze wizyta w Dworze Artusa, jeszcze parę słów na jego przedprożu i minutowe, nieruchome zatrzymanie wzroku na obiektywie kamery. Zadanie zupełnie niewykonalne. Wzrok wciąż mi gdzieś ucieka. W końcu udało się. Koniec:)

Niedziela, 19 sierpnia. Na śniadanie połykam ziołową tabletkę uspokajającą. Nic nie pomaga. Perspektywa udziału w audycji na żywo lekko mnie paraliżuje. Razem z mężem i córką podchodzimy do siedziby telewizji, windą wjeżdżamy na dziewiąte piętro. Czuję się jakbym szła na ścięcie. Naprawdę:) W końcu wchodzimy do studia. Przestronne, jasne pomieszczenie. Lekko przytłumione rozmowy. Wita nas uśmiechnięta Daria Smolarek. Nerwy powoli odchodzą. Jeszcze muśnięcie pędzla sympatycznej pani wizażystki Małgosi, przywitanie ze scenarzystką Agnieszką Wojtkowiak, dźwiękowcem, prowadzącymi Kingą Rusin i Andrzejem Sołtysikiem i… za moment już było po wszystkim:)

Tuż po nagraniu:)

Przeżyłam. Było to możliwe dzięki miłej atmosferze, stworzonej przez twórców programu, za co serdecznie dziękuję:)

Dzień Dobry TVN – relacja filmowa