Przy ulicy Narutowicza, w drodze do Gmachu Głównego Politechniki Gdańskiej, stoi znak, wskazujący kierunek dojścia do lapidarium.
Nie wiem „kto za tym stoi”, w czyjej gestii jest doprowadzenie drogowskazu do przyzwoitego wyglądu. Wiem jedno – taki znak nie zachęca do skorzystania z niewątpliwej atrakcji, tak bardzo związanej z Gdańskiem i jego historią.
Stan z dnia 20 października 2016 r.
Brak komentarza