W niedzielę, 22 kwietnia, około 200 osób wzięło udział w iBedekerowym spacerze śladami zabytków techniki. Wędrówka z przewodnikiem Aleksandrem Masłowskim była możliwa dzięki finansowemu wsparciu gdańskiego oddziału Polskiego Zrzeszenia Inżynierów i Techników Sanitarnych.

To była bardzo piękna niedziela. Słońce nie opuszczało nas niemal do ostatniej chwili, a kiedy spacer zbliżał się do końca – niebo zapłakało. Podobnie było podczas wędrówki po Starym Przedmieściu – wraz z ostatnimi słowami Aleksandra Masłowskiego – lunął deszcz.
Była nas całkiem pokaźna grupa. Rober Krygier – stały uczestnik iBedekerowych wypraw napisał na facebooku:

Liczyłem dwukrotnie, raz kiedy przekraczaliśmy Garncarską, ale tu ekipa szła gromadnie i trudno było porachować;) a po raz drugi, kiedy grupa skręcała ze Stolarskiej, między domami w kierunku bunkra przy Olejarnej. Wówczas było znacznie łatwiej, gdyż szły co najwyżej cztery osoby w szeregu. Tu naliczyłem 204 osoby, ale ponieważ kilku osób już nie było, to sądzę, że ogółem mogło się przewinąć z 220 osób.

Rozpiętość wieku uczestników spaceru była jak zwykle imponująca. Byli studenci Akademii Trzeciego Wieku i dzieci w wózkach, młodzież i młodzi rodzice. Jak zwykle sporo zakochanych…;) A’propos tych ostatnich [tytułem żartu] – zastanawiam się nad założeniem iBedekerowego biura matrymonialnego. We wtorek, 1 maja, będę miała wielką przyjemność być świadkiem pierwszego, iBedekerowego małżeństwa. Na ślubnym kobiercu staną Ania i Marcin. Zdjęcia z ich ślubu na pewno pojawią się na iB.

 

Serdecznie Państwu dziękuję za tak liczny udział w spacerze i dziękuję gdańskiemu oddziałowi Polskiego Zrzeszenia Inżynierów i Techników Sanitarnych. To była już druga wycieczka dofinansowana przez tę grupę entuzjastów. Pierwszy spacer śladami zabytków techniki odbył się w listopadzie 2011 r.

 

W ręce spacerowiczów z wielką przyjemnością oddałam upominki ufundowane przez sklep z pamiątkami Szafa Gdańska (komplet kubków gdańskich) i zespół Zagan Acoustic (dwie płyty „3:1”)

Upominki i gadżety dla najmłodszych ufundowali: zegarmistrz z ul. Długiej, Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, firma Prywatna Promocja Trójmiasta, Centrum Hewelianum i Miasto Gdańsk.
Miłą niespodziankę sprawił pan Lucjan Mieczysław Parfianowicz – przyniesione przez niego wedlowskie cukierki cieszyły nie tylko dziecięce podniebienia;)
Serdecznie dziękuję wszystkim nosicielom: iBedekerowego parasola – Władysławowi Sudomir, megafonu – Grzegorzowi Fey i Czesławowi Saulskiemu, książki – Karoli Kucharskiej. Dziękuję Kaprowi Krzysztofowi z Gdańska za włączenie się w zabawy z najmłodszymi, rachmistrzowi Robertowi Krygierowi i całemu sztabowi fotografów. Dziękuję Aleksowi, Mirkowi, Julce i Gosi…;)

A sam spacer? Podobno Aleksander Masłowski jak zwykle wzniósł się na wyżyny. Zajęta najmłodszymi uczestnikami wędrówki, niestety nie miałam okazji go wysłuchać, ale na pocieszenie pewien sześciolatek mi powiedział:

– Eee, nudy ten pan opowiada;)

A dzieci? Oprócz typowej zabawy, czas zajęłam im mini grą miejską:

 

Fragmenty narracji Aleksandra Masłowskiego:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Ld6LDSW0lmg[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=FWajHfJDtFA&list=UUXp-a2tMl1FZ3yTXYFqCLUw&index=1&feature=plcp[/youtube]

Galeria zdjęć Krzysztofa Dolatko:

Galeria zdjęć Roberta Krygiera:

Galeria zdjęć Grzegorza Juwy

Galeria zdjęć Marty Krzyżowskiej: