Dwa dni temu Zdzisław Piekut, miłośnik Gdańska i fotograf, przysłał mi zdjęcia przewróconego nagrobka Franciszka Mamuszki – społecznika, autora przewodników turystycznych i nauczyciela. Dzisiaj drewniana kapliczka wróciła do pionu.

Franciszek Mamuszka - nagrobek

Chcąc osobiście pokłonić się Mistrzowi, pojechałam na Cmentarz Oliwski i bez trudu znalazłam kapliczkę, upamiętniającą Franciszka Mamuszkę i jego żonę Marię. Nagrobek zwracał uwagę wielu przechodniów, przyzwyczajonych najpewniej do widoku przewróconego pomniczka (jak pokazują zdjęcia na forach internetowych pomnik leżał już rok temu). Kapliczka wróciła do pionu. Jest doraźnie zabezpieczona przed przewróceniem, chociaż oczywiście wymaga stałego wzmocnienia oraz konserwacji. Dzisiaj jednak prezentowała się godnie. Kolorowe kwiaty i znicze zaświadczają, że grób jest zadbany, na bieżąco pielęgnowany.

Franciszek Mamuszka - nagrobek

Od momentu ujrzenia zdjęć Zdzisława Piekuta wysłałam kila emaili, rozmawiałam z osobami, które mogłyby pomóc w zaistniałej sytuacji. Nie wiem kto jest ową „niewidzialną ręką”, dość powiedzieć, że temat nie został zakończony. Pomoc obiecał mi prezes PTTK o/Gdańsk Stanisław Sikora, problem zna też Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. Liczę, że wspólnymi siłami pokonamy przeszkody, które spiętrzyły się przed rodziną Mistrza.

Tymczasem zapraszam w niedzielę,24 sierpnia o godz. 17 na Cmentarz Oliwski – zapalmy Mistrzowi znicze.

Dziękuję Ci Dobry Duchu, dziękuję „Niewidzialna ręko”, dziękuję Staszku:)

IMG_7155

Nagrobek mieści się w kwaterze 4, po lewej stronie głównej alejki (18 nagrobek od bramy)

Kwatera 4 mogiła 18