Lubię, kiedy turyści pytają mnie w Gdańsku o drogę; lubię, gdy proszą o zrobienie zdjęcia. Lubię przede wszystkim, gdy na ich twarzach maluje się radość z powodu przebywania w moim Mieście nad Motławą:)
Kilka dni temu, przechodząc obok Pomnika Obrońców Poczty Polskiej (nie Gdańskiej!), zwróciłam uwagę na niezwykle eleganckiego… rowerzystę. Z wyraźnym wzruszeniem przyglądał się pomnikowi.
– Wie pani, wiele lat tu nie byłem, ostatnio chyba w latach sześćdziesiątych, a to dla mnie bardzo ważne miejsce. W Gdańsku bywałem, ale zawsze służbowo – w biegu, dzisiaj nadrabiam zaległości – usłyszałam po chwili.
Lubię, kiedy turyści pytają mnie w Gdańsku o drogę; lubię, gdy proszą o zrobienie zdjęcia. Lubię przede wszystkim, gdy na ich twarzach maluje się radość z powodu przebywania w moim Mieście nad Motławą…
Pozdrawiam Panie Edwardzie:)
Ja również uwielbiam takie sytuacje.. Czesto ludzie proszą mnie o zrobienie zdjęcia, pytają o droge.. A jak moge pomóc to jestem szczęśliwy 🙂