Paweł Wróblewski ze spółki Pomorska Kolej Metropolitalna

6 października w Klukowie odbyło się spotkanie konsultacyjne w sprawie budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Ze strony organizatora padła wtedy propozycja:

Wpisuję do protokołu, że w połowie listopada ma się odbyć spotkanie. […] Informacja będzie wcześniej na stronie internetowej i pojawi się akcja plakatowa

Dzisiaj jest 21 listopada. O obiecanym spotkaniu nic nie wiadomo…

Relacja z pierwszej części spotkania

Relacja z drugiej części spotkania

Oto ostatnia część:

Karol Polejowski: Ponieważ będziemy organizować to spotkanie warsztatowe, to bardzo bym prosił, żebyście państwo swoje sugestie wpisywali do ankiety. One staną się podstawą naszych przygotowań do następnego spotkania

Mieszkaniec: A czy moglibyście państwo na stronie internetowej www.pkm-sa.pl, umieścić aktualne mapy, żebyśmy znowu nie byli zaskoczeni?

Paweł Wróblewski: Myślę, że w formacie pdf, bez przebiegu linii do tego czasu można by było je umieścić

Jarosław Kuik:  Dzień dobry, nie miałem jeszcze okazji zabierać głosu. Chciałem powiedzieć, że w tej chwili jesteśmy na etapie przygotowywania koncepcji. W związku z tym przebieg trasy, tak naprawdę szczegółowo będzie znany na przełomie roku i wtedy szczegółowe mapy zostaną ujawnione wszystkim z państwa. One będa konsultowane, wtedy będzie można dokładnie zidentyfikować po czyjej działce idzie linia, w jakich granicacj i szczegółowo odnieść się do każdego problemu indywidulnie. Natomiast w tej chwili dysponujemy jedynie materiałem, jakiego fragmenty państwo pokazujemy z koncepcyjnym przebiegiem. Prosimy się nie sugerować szczegółowo tym przebiegiem. Kreska, jaka jest narysowana w tej chwili na planach, to jest kilkadziesiąt metrów w prawo lub lewo. […] Będą następne spotkania do czasu zakończenia prac koncepcyjnych. Proponujemy spotkania warsztatowe. Dzisiejsze  jest typowo informacyjnym. Zbieramy wstępne państwa głosy i będą jeszcze dwa, trzy, a może cztery spotkania.
Pan zaproponował umieszczenie przebiegu na stronie internetowej. Nie możemy tego zrobić. Przebiegi, które będziemy pokazywać będą przebiegami ogólnymi

Karol Polejowski: Oczywiście na tym etapie

[zamieszanie]

M: Specustawy miał nawet Hitler, który Żydów wywłaszczał, potem po II wojnie światowej i teraz mamy kolejną, którą się nas straszy.  To nie jest tak, że my się kiedyś spotkamy i sobie podyskutujemy. Wydaje się, że jeżeli spółka została założona w kwietniu, to był chyba jakiś wytyczony jakiś wariant, według którego wytyczacie tę trase. Jakie kryterium jest przyjęte mniej więcej wiecie, więc albo nie chcecie nam do końca powiedzieć, bo gdzieś jest kruczek, tak, jak było z trasą S-6, gdzie konsultacje robiono nam między świętami, a Nowym Rokiem, bo byliśmy zajęci i tu pewnie będzie tak samo. Wydaje mi się to nie w porządku

PW: To nie jest łatwy projekt, a wiele założeń, które początkowo robiliśmy już legło w gruzach, choćby ten, że pójdziemy przez teren lotniska. Okazało się, że działka gdzie jest wieża kontroli lotów nie jest do ruszenia nawet na pół metra. Niezależnie od specustawy wywłaszczenia wykonywać się będzie w trybie normalnym. Jeżeli sprawy będą załatwiane polubownie, to przewidziane są jakies gratisy

M: Jestem mieszkańcem  Klukowa. Zapomnieliśmy tu o przystanku. Mamy kolej, a nie mamy przystanku. On powinien być, chociażby bez parkingu.

PW: Proszę to zapisać w ankiecie, nie mówimy „nie”

M: Prosimy, żeby na stronie umieścić koncepcję, żebysmy mogli się odnieść.

PW: Może rzeczywiście byłoby lepiej je wszystkie wrzucić, ale nie jestem w stanie obiecać, bo z prezesem spółki trzeba to przedyskutować

M: My jesteśmy wzburzeni tymi mapkami, które się ukazały na trojmiasto.pl, teraz się okazało, że one miały niewiele wspólnego w rzeczywistością w związku z tym lepiej jest dla państwa, abyśmy my mogli wejść na stronę pkm i sprawdzić, czy to, co narysował jakiś głuptas z trojmiasto.pl jest prawdą

KP: Pan poruszył istotną kwestię. To były często dobrowolne interpretacje dziennikarzy czy redakcji, którzy tak, a nie inaczej je wyrysowywali

[zamieszanie]

M: Albo robicie nam SKM przez środek naszej wsi, dzielnicy domów jednorodzinnych, albo robicie ją koło lotniska i wtedy podpisujemy się rękoma i nogami

[zamieszanie]

M: Ja rozumiem, że przystanek Matarnia nie jest dla mieszkańców Matarni tylko dla IKEA. Sprawa jasna. Przystanek przy lotnisku nie dla mieszkańców Klukowa. A czy nie jest lepszym wariantem, żeby kolej poszła po drugiej stronie pasa startowego i niech sobie pasażerowie pod pasem przejdą na terminal pasażerski. Nie macie problemu ul. Budowlanej ani kościoła i spokojnie pójdziecie sobie do Rębiechowa

PW: Pomysł jest brany pod uwagę, ale kompletne pominięcie lotniska jest mało atrakcyjne i powoduje rozkopanie płyty lotniskowej. Lotnisko posiada instalacje na całym terenie i rozkopanie uniemożliwiłoby ruch samolotów przez co najmniej parę miesięcy

M: Ja wiem, że jest mało atrakcyjny z pułapu czysto biznesowwgo, ale chyba są technologie, żeby nie rozkopywać.  To wszystko kosztuje, ale wywłaszczenie to też są koszty

PW: Takie pomysły zostały odrzucone już we wstępnej fazie

M: Przechodzicie na wysokości Auchan pod obwodnicą, idziecie prosto, nie macie żadnych zakrętów, a zbudowanie tunelu w XXI wieku nie jest problemem, bez przesady

JK: Tory po drugiej stronie były na wstępnym etapie brane pod uwagę, ale przeprowadzono analizy marketingowe i ekonomiczne. Fachowcy z UE nie zgodzą się na to, żeby powstała inwestycja, która nie zamknie się ekonomicznie. Analizy wskazują, że musimy dbać  o dopływ pasażerów. Osowa i ruch lotniskowy są ważne, ale równie ważne jest obciązenie ze strony społeczności lokalnej. Nastąpi zmiana organizacji transportu zbiorowego, to jest to, o czym rozmawiamy. Musi być taki, żeby dowozić  państwa w rejon przystanków. Jeśli państwo mówicie o samochodach. Tam będą olbrzymie parkingi lotniskowe i biznesowe, nie będzie wiec problemu z zaparkowaniem. W Matarni będzie parking. Tamci mieszkańcy nie chcą dużego i pewnie go nie będzie. Lokalny parking powstanie, zastanawiamy sie nad lokalizacją

M: Sam pan nie wierzy, że mieszkańcy Matarni pójdą na kolej przez Kiełpinek, kiedy mają autobus  i zjeżdżają nim bezpośrednio do Wrzeszcza [nieczytelne] To nie jest nasz interes – mieszkańców Klukowa ani Matarni. Ale wy nie patrzycie pod kontem naszej społeczności. Przystanek i tak nie ma być dla nas, powiedzmy sobie to uczciwie

JK: W rejonie Matarni dominuje wariant odsunięcia od IKEI, w zwiazku z tym nie wiem gdzie pan widzi wspólny interes nasz i IKEI. Po to byly przedstawione warianty,  z mieszkańcami Matarni rozmawialiśmy i będziemy uwzględniać ich sugestie. Państwa w tej chwili wysłuchujemy, pan składa wniosek o lokalizacji róznych miejsc, wszystko jest rejestrowane i będziemy wszystko rozważac. Ja nie gwarantuję jednak, że dostosujemy się

M:  Jakimi metodami spółka będzie wymuszała odpowiednią częstotliwość kursowania?

PW: Zależy od tego, czy będzie się opłacało zbudowanie linii dwutorowej. Z analizy wynika, że już w pierwszym roku będzie można przewozić od dwóch do czterech milionów pasażerów. Oznacza to, że docelowo ta wielkośc wzrośnie do ok. 9 mln rocznie, dla porównania SKM przewozi 38 mln rocznie. Przekłada się to na częstotliwość co ok. 15 min w godz. szcztytu. Jeśli będzie można pobudować linię dwutorową, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją w razie potrzeby zwiększyć (częstotliwość)

M: O ile się orientuję to inwestycja została wpisana na listę przedsięwzięć Euro 2012. Specustawa mówi, że inwestycja musi być rozpoczęta przed 2012 r. i jakaś część środków musi być zaintewrowana przed Euro. Rozumiem, ale w takim razie niestety muszę się zwrócic do projektantów, żeby znacznie przyspieszyli swoje działania. Projekt w bardziej konkretnych zarysach powstanie na przełomie roku, to już jest rok 2011, dopiero konsultacje, potem przetargi to jest koniec 2011, a na samym początku powiedział pan, że być może już do Euro pewne odcinki powstaną. Czas jest bardzo krótki. I w ramach specustawy, jak ja sie orientuję, to inwestor może nam powiedziec dwa tygodnie wcześniej, że mamy się wynieść, bo rozpoczynają. Jeśli jestem w błędzie to proszę mnie sprostować. Bo my chcielibyśmy, przynajmniej ja, dużo wcześniej wiedzieć. Bo to nie jest tak jak w Gdyni nie 1939 roku , gdzie mieszkańcom powiedziano – w ciągu dwóch dni się wynoście. My mamy firmy, zaangażowane środki i tego nie  da się z dnia na dzień  wyprowadzić. Proszę to uwzględnić.
Druga rzecz, to tak czy inaczej państwo będziecie zmuszeni do przejścia torowiskiem przez Nową Słowackiego

PW: Na pewno jeśli skrzyżowanie,  to dwupoziomowe

KP: Państwa sugestie będą uwzględnione i tak jak powiedzieliśmy, koło połowy listopada zorganizujemy spotkanie. Informacja będzie wcześniej na stronie internetowej i pojawi się akcja plakatowa