Podczas dyskusji o wolności

Wrzeszczańska księgarnia Fikcja Café stała się świadkiem narodzin nieformalnej wspólnoty ludzi, których pasją jest dysputa. Oto bowiem na trójmiejskim gruncie została zaszczepiona inicjatywa, od paru lat z powodzeniem funkcjonująca w innych miastach Polski, polegająca na „uzupełnianiu deficytów swojej mądrości”. Drogą do owego szczytnego celu jest… rozmowa, a spotkania zostały nazwane imieniem Sokrates Café.

Koordynator przedsięwzięcia Tomasz Hołdys, odpowiadając na łamach portalu www.trojmiasto.pl, na pytanie o powód zorganizowania w Trójmieście filii Sokrates Café, powiedział: – „Zawsze szukałem dziury w całym, a już szczególnie podczas rozmów ze znajomymi.” Jako że od lat znam Tomasza, trudno mi się nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Nie przypadkiem w moim domu funkcjonuje termin „nie hołdysuj”, co jest równoważne z określeniem „nie filozofuj”. Nie jestem zapaloną dyskutantką, niemniej jakaś wewnętrzna siła kazała mi pójść na spotkanie, inaugurujące działalność Sokrates Café,  w którym przywództwo objął Tomasz.

W niewielkiej księgarni (nad restauracją Newska) pojawiło się ponad trzydzieści osób, zwabionych perspektywą dyskusji.

Podstawą tego rodzaju spotkań jest zgłaszanie przez uczestników pytań, z których w wyniku głosowania wybierane jest najciekawsze i ono staje się motywem przewodnim wieczoru. Każdy chętny zapisuje się w kolejce do głosu, a w przypadku potrzeby wypowiedzenia się poza kolejnością, ma możliwość odniesienia się do usłyszanych słów na zasadzie „ad vocem”. Nad całością dyskusji panuje moderator, oddający kolejno głos interlokutorom.

Podczas inauguracyjnego spotkania propozycja pierwszego zgłoszonego pytania brzmiała „Jak na wolność jednostki wpływa społeczeństwo?” W rezultacie ewolucji przekształciło się w kwestię „Czym jest wolność?”, a w wyniku głosowania, zostało wybrane jako temat wiodący.

Godzinna dyskusja pokazała, jak wiele odcieni może mieć owa wolność. Padały wielorakie stwierdzenia, definicje, hasła – w swoim myśleniu jestem wolny; wolność dotyczy jedynie wąskiego obszaru; nie ma wolnej myśli; wolności jest coraz mniej; brak pieniędzy jest ograniczeniem wolności; wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka; głupszy jest bardziej wolny (?); wolność to możliwość realizacji celów; nikt nie może o sobie powiedzieć, że jest wolny; wolność jest obiektywna i subiektywna; wrażenie wolności; wolność to prawo; wolny „od” i wolny „do”; łatwiej zdefiniować wolność w sposób negatywny…

W spotkaniach Sokrates Café może wziąć udział każdy. Nie jest ważne wykształcenie, płeć, kolor skóry czy wiek. Podstawową zasadą, regulującą funkcjonowanie grupy ma być wzajemny szacunek, umiejętność nie tylko mówienia, ale również słuchania, kultura i atakowanie poglądów, a nie uczestników dyskusji. Spotkanie inaugurujące stało się sukcesem zarówno moderatora – Tomasza Hołdysa, jak i tych wszystkich, którzy z ciekawości przyszli do gościnnej Fikcja Café. Dyskusja była ożywiona i rzeczowa, co pozwala przypuszczać, że podczas następnego spotkania, które odbędzie się 24 marca o godz. 18, najzwyczajniej zabraknie miejsc.