Uroczystości w katedrze / Fot. Aleksander Masłowski

W czwartek, 18 marca,  gdańskie i nie tylko gdańskie media obiegła informacja o śmierci biskupa Zygmunta Pawłowicza. Z górą półwieczna praca duszpasterska i wkład, jaki Zygmunt Pawłowicz wniósł nie tylko do życia gdańskich katolików, wymagają wspomnienia o tym człowieku, który swoją postawą zasłużył na pamięć wszystkich mieszkańców Gdańska.

Gdańszczanin z urodzenia. Przyszedł na świat 18 listopada 1927 r, w rodzinie związanej z polskim kościołem św. Stanisława Biskupa we Wrzeszczu, gdzie został ochrzczony, a później służył do mszy jako ministrant. Był synem urzędnika polskich kolei w WMG Józefa i Leokadii Jadzińskiej. Szkołę podstawową skończył w Nowym Porcie, gdzie rodzina mieszkała przejściowo od 1934 r.. Należał do tej części społeczności gdańskich Polaków, która jeszcze przed wybuchem wojny opuściła miasto. Zamieszkał wraz z rodziną w Chełmży, w okolicach Torunia. Przed 1939 r. rozpoczął naukę w gimnazjum, którą dokończył, podobnie jak wielu jego rówieśników, dopiero po wojnie. Jako osiemnastolatek rozpoczął powojenną naukę w szkole średniej, którą zakończył zdaniem matury w 1947 r.

Wśród gdańskich Polaków, którzy w znakomitej większości byli gorliwymi katolikami, wybór stanu duchownego przez młodych przedstawicieli tej grupy, nie był niczym nadzwyczajnym. Dwudziestoletni Zygmunt wstąpił do seminarium duchownego w Pelplinie, w którym pobierał naukę do 1952 r. Już w latach seminaryjnych zdradzał zamiłowanie do pracy naukowej. Z tego czasu pochodzą jego pierwsze dzieła poświęcone religioznawstwu i socjologii. Pilność i szerokie horyzonty kleryka sprawiły, że władze kościelne rozważały nawet przyspieszenie jego promocji i święceń kapłańskich, by swój talent mógł rozwijać z pożytkiem dla nauki i kościoła.

Święcenia kapłańskie otrzymał 20 września 1952 r. od biskupa chełmińskiego Kazimierza Kowalskiego. Przez pięć następnych lat pracował jako wikary w kolejno w parafiach na Stogach, Chełmie, w Wielu, Nowym Dworze Gdańskim, Sopocie, Oliwie i Brzeźnie, gdzie został w 1969 r. proboszczem parafii św. Antoniego.

Pracę duszpasterską łączył ze studiami na KUL-u, gdzie uzyskał licencjat (co ciekawe na podstawie pracy o samym szatanie), a w 1962 r. magisterium. Doktorat z teologii otrzymał w ATK w Warszawie w 1976 r., tamże habilitował się w 1985 r.

10 sierpnia 1985 r. mianowany został biskupem pomocniczym Diecezji Gdańskiej, a jednocześnie biskupem tytularnym diecezji o niesłychanie egzotycznie brzmiącej nazwie „Tamallula”. Jako biskupią dewizę przyjął proste, ale znaczące słowa „In Christo Jesu”.

Wśród licznych zadań jakie przyszło mu pełnić w administracji diecezji, a następnie Archidiecezji Gdańskiej na uwagę zasługują funkcje profesora teologii fundamentalnej w gdańskim seminarium, sędziego sądu biskupiego, szefa komisji zajmującej się budownictwem sakralnym, a także cenzora książek o tematyce religijnej. Jeszcze za pontyfikatu Pawła VI pełnił funkcję papieskiego kapelana i szambelana. W 2005 r. przeszedł na emeryturę i odtąd nosił tytuł biskupa-seniora archidiecezji. Zmarł po ciężkiej chorobie 18 marca 2010 r. Księdzem był przez 57 lat, z czego przez 24 biskupem.

Był autorem wielu ponad stu prac teologicznych i religioznawczych, ale pasjonatom gdańskiej historii znany jest jako autor opracowań o gdańskich kościołach. Każda przyzwoita biblioteka miłośnika historii Gdańska zawiera książkę biskupa pt. „Kościoły Gdańska i Sopotu”. Może nie w każdej, ale w niektórych trafić można też na jego opracowanie historii parafii św. Antoniego w Brzeźnie, a nawet na „listy duszpasterskie” pierwszego gdańskiego biskupa – Edwarda O’Rourke. W swoich kazaniach niejednokrotnie nawiązywał do historii, zwłaszcza do swoich wspomnień o Polakach i ich życiu religijnym w Wolnym Mieście Gdańsku.

Księdza biskupa archidiecezja gdańska żegnać będzie we wtorek, 23 marca, kiedy to odbędzie się ceremonia pogrzebowa, a jego ciało zostanie złożone w krypcie gdańskich biskupów pod Kaplicą Św. Krzyża w oliwskiej katedrze, gdzie spoczywają wszyscy (z wyjątkiem jednego) gdańscy biskupi.

Autor: Aleksander Masłowski

Plan uroczystości pogrzebowych