Wzniesienie Strzeleckie jest atrakcją Sopotu nie od dzisiaj, ale dzięki realizacji projektu w ramach Budżetu Obywatelskiego, od końca 2020 r. miasto może się pochwalić atrakcyjnie urządzoną platformą widokową.

Uczestnicy iBedekerowych spacerów mieli okazję spojrzeć na Sopot ze Wzniesienia Strzeleckiego podczas spaceru z Wojciechem Fułkiem, który w 2016 r. zaprosił nas na wędrówkę – „Od huzarów śmierci do Eltona Johna, czyli poznajemy okolice Opery Leśniej„. Wówczas punkt widokowy był znakomicie skromniejszy…

Jak dojść na wspomniane wzniesienie? Wędrując ulicą Stanisława Moniuszki w kierunku Opery Leśniej trudno nie zauważyć „ławeczki Zakopane-Sopot”, a tuż za nią drogowskazu i pnących się w górę w miarę wygodnych schodów.

Wspinając się skorzystałam z pretekstu do krótkiego odpoczynku. Po lewej stronie mijaliśmy bowiem tor rowerowy – miałam więc chwilę czasu na zrobienie zdjęcia i wyrównanie oddechu. W sezonie letnim zapewne (nie wiem, nie widziałam) można tu obserwować akrobatyczne popisy.

Widok, który rozpościera się platformy widokowej chwyta ze serce nie tylko mieszkańców Sopotu.

Po nacieszeniu oczu widokiem morza, unoszących się na jego wodach jednostek i starej zabudowy Sopotu, wygodną ścieżką ruszyliśmy w kierunku ul. 23 Marca i pięknie położonego osiedla Przylesie.

Aby nie wchodzić pomiędzy zabudowę, ruszyliśmy ponownie w kierunku Opery Leśniej. Przed nami pojawiło się kolejne wzniesienie i kolejne schody, a przed nimi pozostałości dawnej skoczni narciarskiej.

Przygotowując materiał do publikacji obejrzałam filmową relację ze spaceru iBedekerowego i wysłuchałam Wojtka Fułka. Podobno rekord tej skoczni, pochodzący z lat 60. XX wieku, to 23,5 metra.

Po pokonaniu schodów wszystko się stało jasne – znaleźliśmy się na Łysej Górze, czyli przed nami pojawiła się kolejna panorama.

Sopot. Łysa Góra

Dalej ruszyliśmy czarnym szlakiem, aby już po chwili zauważyć znany dach Opery Leśniej.

Opera Leśna w Sopocie

Wędrując dalej mieliśmy do wyboru zakończyć spacer i zejść schodami (nareszcie) w dół lub ruszyć dalej czarnym szlakiem. Wybraliśmy drugą opcję. Opłacało się! Dotarliśmy do miejsca, w którym nigdy nie byliśmy…

Znaleźliśmy się bowiem na Wzgórzu Olimpijskim, na którym natknęliśmy się na niewielką nekropolię pod znakiem prawosławnego krzyża i czerwonej gwiazdy. Na betonowej tablicy przy wejściu, wykuto napis:
Tu spoczywa 646 żołnierzy Armii Radzieckiej, którzy oddali życie w walce o wyzwolenie Sopotu w marcu 1945 roku. Cześć ich pamięci

Nekropolia na Wzgórzu Olimpijskim

W głębi cmentarzyka stoi pomnik poświęcony żołnierzom Armii Radzieckiej. Informacja o pomniku na stronie www.miasto.sopot.pl brzmi:

„W 1909 roku, kiedy po raz pierwszy go odsłonięto, jako Pomnik Wojenny, miał symbolizować niemiecką straż nad Wschodnią Marchią i przypominać zwycięstwo Prusaków na Francuzami. Na cokole z granitowych ciosów ustawiono 8-tonowy głaz narzutowy o wysokości 2,5 m, do którego przytwierdzono orła o rozpiętości skrzydeł 1,5 m i ciężarze 1,5 tony. Po 1918 roku do cokołu i przyległych kolumn dodano tablice z imionami, nazwiskami i datami urodzin sopocian poległych w czasie I wojny światowej. W roku 1945 usunięto je wraz orłem, którego wywieziono do Związku Radzieckiego. Do głazu zaś przytwierdzono czerwoną pięcioramienną gwiazdę. Pod nią widnieje napis w języku polskim i rosyjskim: „Bohaterom o wyzwolenie Sopotu”. Na przedniej ścianie cokołu umieszczono bazaltowe tablice z nazwiskami 63 żołnierzy radzieckich, pochowanych na cmentarzu przed pomnikiem, gdzie spoczywa w sumie 646 poległych.”

Bohaterom o wyzwolenie Sopotu
Olimpijskie wzgórze – cmentarzyk

Kiedy schodziliśmy w dół, w kierunku ul. Stanisława Moniuszki, czekała na nas jeszcze jedna atrakcja – niewielkie, bo o powierzchni zaledwie 0,47 ha, Jeziorko Nowowiejskiego, zwane potocznie Morskim Okiem. Więcej o zbiorniku można przeczytać na stronie www.dawnysopot.pl.

Jeziorko Nowowiejskiego
Morskie Oko w Sopocie

A na zakończenie spaceru… kolejne schody, tym razem już na parking.

Długość wędrówki to mniej niż 3 km.

Sopot Strzeleckie Wzgórze

Jeśli szukają Państwo pomysłu na inny spacer po Trójmieście, to zachęcam do lektury:

POMYSŁ NA SPACER