Pod pretekstem obejścia dookoła jeziora Jasień, w ostatnią niedzielę porwałam moją rodzinkę na spacer, którego prawdziwym celem miała być wizja lokalna w związku z ogłoszonym przez portal www.trojmiasto.pl, rozpoczęciem prac gruntowych wokół Węzła Karczemki. Przewidując rychłe ogrodzenie terenu budowy, chciałam zatrzymać w kadrze miejsca, które za dwa lata pokryje serpentyna pasów drogowych.

Jezioro od strony wschodniej i południowej to świergot ptactwa wodnego, szuwary i wędkarze cierpliwie czekający na rybę. Północ i zachód, co całkiem odmienny świat…

Na łące pomiędzy ul. Kartuską a jeziorem, powbijane są liczne paliki, a betonowy słupek z napisem „pas drogowy” nie pozostawia cienia wątpliwości, że prace wokół węzła naprawdę ruszyły. Kilkumetrowej szerokości pas wzdłuż obwodnicy jest już w większości wyczyszczony z drzew oraz krzewów i sięga aż do ul. Źródlanej. Na całej jego długości żółte słupki wyznaczają przebieg przyszłych pasów ruchu, póki co jednak teren jest nierówny i pełen wystających z ziemi małych pniaczków, stanowiących nie lada pułapkę dla pieszego.

W sumie spacer wzdłuż obwodnicy, przy pędzących niemal nad głowami (miejscami) samochodach nie świadczy pewnie o nadmiarze rozsądku. Czas więc byłby zamknąć ten teren przed ciekawskimi, którym podobnie jak mnie, potrzeba „zapamiętywania” Gdańska odbiera rozum…