Historia Brzeźna jest fascynująca, odnaleźć na jej kartach można wiele odniesień do równoległej trudnej, powikłanej historii samego Gdańska, którego zresztą Brzeźno było zawsze nieodłączną częścią (formalnie od 1914 r.).

BrzeźnoZ początkiem XX w. elektryczne tramwaje połączyły Brzeźno z Rynkiem Kaszubskim i Żurawiem, rozbudowano sieć żeglugi przybrzeżnej na trasie Gdańsk – Brzeźno – Sopot – Hel, a ochotnicza straż pożarna strzegła Brzeźna przed ognistym kurem. Cztery miesiące przed wybuchem I wojny światowej, Brzeźno włączono w granice administracyjne Gdańska. To oraz elektryfikacja nadmorskiej dzielnicy, zaowocowała niesłychanym wzrostem klasy robotniczej, która masowało przenosiła się do Brzeźna. Stało się tak głównie dlatego, że Śródmieście podlegało zmianom budowlano – architektonicznym. W okresie II Wolnego Miasta Gdańska, dzięki kredytowi udzielonymi miastu – państwu przez m.in. British Overseas Bank Ltd, rozpoczęto przygotowania do budowy osiedla mieszkaniowego w Brzeźnie. Okres działań wojennych od 1939 r. do 1945 r. nie przyniósł dzielnicy poważnych zniszczeń. Znacznym szkodom uległa ona dopiero podczas walk o zdobycie Brzeźna w dniu 25 marca 1945 r. Zachowały się natomiast czytelne ślady po Baterii Plażowej i Baterii Wiejskiej – dwóch z trzech budowli obronnych, które wzniesiono na terenie Brzeźna w początkach XX w.

Strandbaterrie (Plażowa) w okresie Wolego Miasta Gdańska wobec obostrzeń demilitaryzacyjnych zamieniono na promenadę i włączono w obszar dzisiejszego Parku im. Jeana Jacquesa Haffnera. Co ciekawe, przy promenadzie postawiono kolumnę ze zwieńczeniem w postaci złotej kuli, która była symbolem artylerzystów. Obelisk bowiem był pomnikiem poświęconym poległym w czasie I wojny światowej żołnierzom 17 Pułku Artylerii Pieszej.

Brzeźno

Dorfbatterie (Wiejska) składała się z pięciu schronów i punktów kierowania ogniem. Jej pozostałości znajdują się nieopodal torów prowadzących do Nowego Portu.

Trzecia niezachowana budowla obronna była pięciobocznym fortem składającym się z redity, kaponier oraz fosy. Fort został rozebrany w 1967 r. za zgodą ówczesnego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, choć był wpisany do rejestru zabytków. Przyczyną były plany budowy Rejonowej Grupy Portowej i Bazy Standaryzacji Ziemniaków Eksportowych. W ramach oszczędności wykorzystano ziemię poforteczną.

Brzeźno po roku 1945

Lata powojenne w Brzeźnie były przaśne i nie przynosiły barwnych zmian. Wolno wzrastała rozbudowa dzielnicy, wznoszono również tzw. ,,hotelowce’’, czyli niewyszukane w formie budynki ze wspólną na korytarzach toaletą, kuchnią i łazienką, gdzie w ciasnych, pojedynczych pokojach mieszkały całe rodziny robotnicze i stoczniowe. Rozpoczęto również budowę tanich hoteli robotniczych, do budowy których użyto m.in. azbestu. Wznoszono je przy końcu Al. Generała Hallera na terenie dawnych ogródków działkowych. Ostatecznie budowy nie dokończono. Liczba mieszkańców ulegała nieustannym przeobrażeniom. Wzrosła, gdy w latach 70. XX w. rozbudowano wschodnią część Brzeźna, skoncentrowaną wokół ulic Łozy, Xawerego Dunikowskiego i Aleksandra Zelwerowicza. Na początku lat 90. XX w. powstało strzeżone kąpielisko o oszałamiającej długości 100 m. przy ulicy Zdrojowej. Lata te jednocześnie przyniosły ostateczny kres brzeźnieńskiemu rybołówstwu. Wcześniej rybacy zamieszkiwali w tradycyjnych chatkach rybackich, choć niewielu z nich już wtedy kontynuowało rodzinne i historyczne tradycje.

Zmiany urbanizacyjne i prestiżowe nawiązujące do chlubnej historii kurortowej Brzeźna przyniosła budowa 130 m. mola, nowego kąpieliska, sieci traktów spacerowych i rowerowych, parkingu, pawilonów sanitarnych i usługowych w rejonie Zachodniego Pasa Nadmorskiego w latach 1993 – 1996.

W następnych latach nastąpiły kolejne regulacje zalecające m.in. odtworzenie historycznej zabudowy – dawnej Hali Plażowej, Zespołu Łazienek i molo – zniszczonych podczas działań wojennych. Niewiele natomiast zachowano oryginalnej zabudowy, bowiem na przestrzeni lat ulegała ona tak wielu modyfikacjom, że zatraciła swój historyczny charakter. Zachował się natomiast dawny układ dróg, brukowana powierzchnia, drzewostan. Dość czytelnie wciąż przedstawia się do dziś podział na część zdrojową i rybacką, których granicą jest ulica Południowa, natomiast ulica Zdrojowa nieustannie przypomina o dawnej, chlubnej przeszłości kurortowej Brzeźna. Z budynków, które absolutnie należy zobaczyć, aby poczuć magię dawnego Brzeźna jest m.in. Kurhaus, czyli dawny Dom Zdrojowy przy ulicy Zdrojowej 2, budynki przy ulicach: Gdańskiej 8; 15; 17, a także Sterniczej 2 oraz warto zaplanować trasę spaceru wzdłuż ulicy Krasickiego.

Obowiązkowym punktem na spacerowej mapie musi być również kościół św. Antoniego Padewskiego przy ulicy Dworskiej 2. Dzieje jego powstania rozpoczynają się w czasie Wolnego Miasta Gdańska w roku 1922, a sama budowa trwała kilka lat. Materiały do budowy pozyskano z rozbiórek, a także z licznych darowizn. Przy wznoszeniu kościoła mieszkańcy Brzeźna pracowali społecznie z zapałem i pasją, pomagali również mieszkańcy pobliskich dzielnic, a także Sopotu. Motywował i zachęcał do wspólnego działania proboszcz Brzeźna – ks. Paweł Schütz, zasłużony ówcześnie społecznik, były prefekt seminarium nauczycielskiego we Wrzeszczu. Dzięki jego zabiegom powstały w Brzeźnie przy ówczesnej ulicy Dorotheenstrasse (dzisiejsza Emilii Plater) pierwsze społeczne bloki mieszkalne dla ubogich rodzin rybaków. Zresztą brzeźnieński kościół słynął z niepokornych i aktywnych kapłanów. Ks. Bruno Binnebesel, który zastąpił zasłużonego poprzednika, niepokoił swą kościelną aktywnością i działaniami społecznymi niemieckich nacjonalistów. Został aresztowany w 1943 r. i stracony rok później pod zarzutem osłabiania ducha walki narodu niemieckiego. Władze hitlerowskiego zakazały umieszczenia jego nekrologu w ówczesnej prasie. Urnę z prochami przekazano siostrom elżbietankom. W 1947 r. uroczysty pogrzeb odbył się na cmentarzu św. Jadwigi w Berlinie. Stosunki między pomiędzy władzami kościelnymi, a hitlerowcami było zresztą coraz bardziej napięte już od roku 1933. Biskup gdański Edward O’Rourke notował:

Od wielu miesięcy walczą nasze katolickie stowarzyszenia młodzieżowe o należne im prawa. Od grudnia ub. roku toczyły się na ten temat stałe rozmowy i wymiana korespondencji pomiędzy władzami kościelnymi i świeckimi. Aż do dziś nie doprowadziły one do żadnego wyniku.

Wraz z rozpoczęciem budowy kościoła, ks. Schütz założył cmentarz parafialny przy Ostseestrasse (Al. G. Hallera), a ponieważ w Brzeźnie mieszkali zarówno katolicy, jak i ewangelicy, zatem pochówki i posługa kapłańska odpowiadała potrzebom wszystkich. W 1929 r. Gmina Polska założyła w Brzeźnie przy Neufahrwasser Weg (ul. Krasickiego 1) ochronkę, która miała za zadanie opiekować się najmłodszymi dziećmi, uczyć je polskiego i krzewić w ich małych serduszkach miłość do Polski. Przedszkole prowadziły siostry dominikanki, sprowadzone w tym celu do Gdańska przez Gminę Polską. Prowadziły one wszystkie ochronki w Wolnym Mieście Gdańsku. W tym samym miejscu, czyli willi ,,Inka”, bo tak nazywał się budynek, działała również świetlica polska założona przez Związek Polaków, a także wystawiano tam amatorskie przedstawienia sceniczne, co było powszechnością w środowiskach ówczesnej Polonii gdańskiej. Szczególnie aktywnie wystawiał tu polski teatr kukiełkowy ,,Skrzat”, w którym aktywnie i z powołaniem pracowała Maria Krzyżowska, uznana działaczka gdańskiej Polonii. W ciągu jednego roku ,,Skrzat” na terenie Wolnego Miasta Gdańska wystawił 56 spektakli dla 9,5 tys. widzów. Z kolei przy ulicy Danzigerstrasse (ul. Gdańska 32) od 1922 r. funkcjonowała polsko – senacka szkoła publiczna, gdzie język polski był językiem nauczania.

Historia Brzeźna jest fascynująca, odnaleźć na jej kartach można wiele odniesień do równoległej trudnej, powikłanej historii samego Gdańska, którego zresztą Brzeźno było zawsze nieodłączną częścią bez względu na włączenie w obręb administracyjny miasta po I wojnie światowej.

Dziś, gdy nie skorzystamy już w Domu Zdrojowym z 5 kąpieli z igieł świerkowych za 6 marek lub z kąpieli bagiennej z kąpielą oczyszczającą za 2,5 marki, a przy Dorotheenstrasse nie słychać już gwaru dzieci brzeźnieńskich rybaków, których rodziny nadawały unikalny charakter tej ,,Perle Bałtyku”, jak tytułował Brzeźno przewodnik turystyczny w 1899 r., warto któregoś dnia wybrać się na spacer i poczuć w sobie ową unikalna przeszłość tej gdańskiej, nieco zapomnianej dzielnicy.

Brzeźno – nadmorska część Gdańska cz. I

Tekst: Dominika Ikonnikow