Kwietniowe Gdańskie Miniatury zaprosiły uczniów i uczennice gdańskich szkół w okolice ulicy Długie Ogrody i na Dolne Miasto. Te mniej znane fragmenty Miasta należą do dzielnicy Śródmieście, ale dla wielu uczestników i uczestniczek wędrówki był to pierwszy kontakt z tą częścią grodu.

Fot. Larysa Sałamacha

Fot. Larysa Sałamacha

Podczas naszych wspólnych spacerów, często dokucza nam nieprzyjazna pogoda, utrudniająca właściwy odbiór opowieści licencjonowanej przewodniczki ,. Kwietniowa aura sprawiła nam miłą niespodziankę – piękne słońce łagodziło nieco chłodny wiatr. Żeby jednak nie było zbyt sielsko – przez cały czas trwania spacerów, towarzyszył nam ogromny hałas związany z licznymi remontami i rewitalizacją ulicy Łąkowej, wzdłuż której wiodła trasa naszej wędrówki. Momentami ciężko było usłyszeć przewodniczkę, ale osoby szczególnie zainteresowane tematem zawsze odpowiednio się ustawiły:)

Szczególne wrażenie na uczestnikach i uczestniczkach spaceru zrobił opuszczony szpital przy ul. Kieturakisa. Obiekt powstał w 1900 roku zgodnie z projektem niemieckiego architekta Augusta Menkena. Wnętrze budynku było (wówczas) niezwykle nowoczesne, podzielone na oddziały dla pacjentów płacących za usługę medyczną i tych najuboższych, ale najbardziej imponująca była sala operacyjna. Po zakończeniu II wojny światowej szpital nadal pełnił ważną rolę na mapie placówek medycznych, ale niestety w 2004 r. ówczesna Akademia Medyczna (dzisiaj Gdański Uniwersytet Medyczny) opuściła budynek, który od tego czasu nieustannie niszczeje, stanowiąc obraz przysłowiowej nędzy i rozpaczy.

W niewielkim sąsiedztwie byłego szpitala mieści się Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP, z dawnym dworem Uphagenów (dzisiaj w fatalnym stanie) i szpitalem, stanowiący jeden kompleks leczniczo-religijny. Ważną w nim rolę pełniły siostry boromeuszki, pracujące w szpitalu, a modlące się w niewielkim kościółku, powstałym dzięki aktywności Felicyty Tietz – protestantki, która przeszła na katolicyzm.

Druga część kwietniowego spaceru omawiała teren wokół kościoła św. Barbary przy ul. Długie Ogrody. Weszliśmy do wnętrza światyni, dzięki czemu dane nam było obejrzeć od środka fascynujące witraże, podświetlone kwietniowym słońcem. Niezwykłe ozdoby powstały z dużych tafli szkła, osadzonego w betonowej koronce. Ta artystyczna wizja została zrealizowana w 1976 roku według projektu Barbary Massalskiej. A sama świątynia? O niej można przeczytać na stronie www.ikm.gda.pl, gdzie Klaudiusz Grabowski podzielił się swoją wiedzą dotyczącą kościoła, ale też innych obiektów na trasie wędrówki.

Spacerując w kierunku dawnego cmentarza, dzisiaj niewielkiego parku, minęliśmy ceglany budynek szkoły, założonej już w 1456 roku (dzisiejszy kształt budynku pochodzi z XIX wieku). Szczyt jej południowej ściany zdobi figura… Czyja? Najlepiej przekonać się osobiście, i korzystając z ładnej pogody, udać się w okolice ul. Długie Ogrody.

Tymczasem zapraszam do obejrzenia krótkiej relacji filmowej:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=bNJZVCSSkp4[/youtube]