Najwyższy punkt widokowy w tej części miasta, unikatowy piec kaflowy przedstawiający historię militarną Gdańska, 13 granitowych rzygaczy, dwa unikatowe herby miasta, przypora na szczycie z dumną figurą Neptuna, panorama Gdańska ułożona z 54 ceramicznych płytek… Oto mało znane bogactwa Gdańska.

Schronisko Młodzieżowe im. Paula Beneke

Szukacie w pamięci, gdzie owe cuda mogą się znajdować ? To miejsce, które zostało docenione przez artystów i malarzy już przed wiekami. Już wiecie ? Tak, mowa o Biskupiej Górce, wzniesieniu górującym nad miastem od początków jego istnienia. A jednak Gdańsk zdaje się wstydliwie o tym zapominać, pomimo głosów miłośników, pasjonatek oraz mieszkanek i mieszkańców tego rejonu.

Skarby, o których istnieniu absolutnie trzeba wiedzieć, znajdują się w budynku dawnego Schroniska Młodzieżowego im. Pawła Beneke, miejscu tajemniczym i niedostępnym dla zwiedzających. Tajemniczym, bo wciąż wiemy o nim zbyt mało. Niedostępnym, ponieważ dawne schronisko i teren wokół niego należy do Komendy Wojewódzkiej Policji (KWP).

Zobaczyć dawne schronisko, to dostąpić magii stąpania po czarodziejskiej wyspie skarbów. Dzięki uprzejmości Naczelnika Laboratorium Kryminalistycznego KWP, pana Janusza Skosolasa mogłam, jako jedna z niewielu, zobaczyć ową ,,Wyspę’’, niemal dokładnie w 76. rocznicę wmurowania kamienia węgielnego i nadania schronisku imienia Pawła Beneke, znakomitego, XV -wiecznego gdańskiego żeglarza.

Dawne schronisko zostało zbudowane w rekordowym czasie, w około 1, 5 roku pomiędzy 1938 – 1940 rokiem. Autorem projektu był Hans Riechert (1903- 1961), niemiecki architekt. Aktu erekcyjnego dokonał osobiście gauleiter Wolnego Miasta Gdańska, Albert Foster. Fakt ten oraz nawiązywanie do niemieckiej historii miasta oraz nazistowskiej ideologii w elementach dekoracyjnych sprowokowały ich powojenną dewastację.

Pomimo tego zachowało się, na szczęście, wiele cennych obiektów wystroju dawnego schroniska. Niektóre z nich ujrzały ponownie światło dzienne dzięki pasji i staraniom pracujących w budynku osób. Najpiękniejszym tego dowodem jest prawie trzymetrowy piec kaflowy, na którego poszczególnych kaflach przedstawiono historię militarną Gdańska.

Na frontowej ścianie pieca wykonano panoramę miasta, prezentując walki o Gdańsk podczas oblężenia miasta w 1813 roku. W dolnej części ściany umieszczono napis:

Kafle tego pieca mają wam coś opowiedzieć o obronności Gdańska w starych i nowych czasach

Autorem dekoracji jest Bruno Müller- Linow (1909- 1997), malarz i grafik niemiecki. Poszczególne kafle przedstawiają związane z Gdańskiem jednostki wojskowe, m.in. 2. Regiment Huzarów Gwardii, 5. Regiment Grenadierów, czy Wolny Korpus von Krockowa. Przedstawiono także dowódców wojennych, którzy wsławili się w dziejach miasta kunsztem strategii, a także elementy żołnierskiego uzbrojenia, fragmenty regulaminów wojskowych, żołnierskich pieśni. Same kafle mają rozmiar 21×21 cm. Na kaflach narożnych umieszczono herby gdańskie w zdobnym kartuszu. Są także ozdobne drzwiczki pieca z dekoracją imitującą okucia.

W jednej z sal znajduje się wnęka wyłożona płytkami ceramicznymi, na których przedstawiono miasta należące do Związku Miast Hanzeatyckich, jak również faunę bałtycką oraz najważniejsze gdańskie budowle.

W kolejnym pomieszczeniu znajduje się imponująca panorama Gdańska widziana oczywiście z Biskupiej Górki, nawiązująca do panoramy Antoniego Moellera z XVI wieku. Ułożono ją z 54 ceramicznych płytek. U jej dołu znajdował się tekst w języku niemieckim, odnoszący się do oblężenia Gdańska przez Stefana Batorego w 1577 roku. Głosił on:

O Gdańsku, trzymaj się mocno, słynne miasto, zważ na swe dobro i nie zastanawiaj się długo, narzekanie nie wyjdzie ci na dobre, twoi wrogowie będą chcieli Cie zniszczyć, ale ty nie trać nadziei, tylko nabierz odwagi.

W skrzydle północnym znajdują się dwie pary zachwycająco rzeźbionych drzwi dębowych. Na jednych z nich wyrzeźbiono ornament przypominający kłosy zboża. Na drugich wykonano cztery płaskorzeźby, przedstawiające dwóch strażników miejskich i żołnierza oraz kupca i tragarzy gdańskich. Drzwi posiadają także zdobne zawiasy, urokliwie je zdobiące.

Często wiele malowideł i zdobień zostaje odkrytych przypadkowo podczas prac remontowych. Zamalowane w latach powojennych czekają na odkrycie. Stało się tak m.in. z płytką ceramiczną, na której przedstawiono prawdopodobnie scenę walki burgundzkiej galaidy z okrętem Peter von Danzig.

Warte odnotowania są liczne drewniane kołki i ręcznie kute gwoździe, które zdobią elementy drewniane wewnątrz budynku. Na uwagę zasługują zachowane, nieliczne klamki okienne nawiązujące kształtem i zdobieniem do figur rybek. Monumentalny portal wykonany z granitowych bloków był niegdyś głównym wejściem do schroniska. Aby go zobaczyć trzeba wejść na taras widokowy, skąd można przyjrzeć się 13 rzygaczom, z których każdy jest inny.

Mało kto wie o figurze, która wieńczy przyporę przy północnej ścianie schroniska. Przedstawia ona Neptuna dosiadającego konia morskiego, a wykonano ją z ciemno- bordowej kamionki.

W pobliżu budynku dawnego schroniska znajduje się jeden z trzech bastionów Biskupiej Górki – Bastion Ostroróg. Obiekt jest użytkowany przez KWP i jego stan jest zadowalający, w przeciwieństwie do Bastionu Pośredniego i Zbawiciela, które niszczeją bezpowrotnie, czekając na zainteresowanie i pomoc ze strony władz miasta. Przykład rewitalizacji umocnień pobliskiej Góry Gradowej pokazuje, jak ważna to i obiecująca inicjatywa. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA, który gościł w tym roku na tamtym terenie, mógłby w przyszłości odbywać się właśnie wśród parkowych, nieomal leśnych terenów wzgórza, a także malowniczej, oryginalnej, XIX- wiecznej zabudowy Biskupiej Górki.

Trzeba wspomnieć także o herbie miasta, który znajduje się w sieni głównej na drzwiach prowadzących do auli, dawnej Izby Pamięci Paula Beneke. Dwa lwy trzymające tarczę herbową wykonano z blachy, którą połączono nitami. Bliźniaczy herb znajduje się na wieży zegarowej schroniska od strony wschodniej. W murach samej wieży zachowały się kafle nawiązujące tematyką do kafli piecowych. Znaleźć można napisy wykonane cyrylicą. Sama wieża ma wysokość 25 metrów, i gdyby została udostępniona zwiedzającym, stałaby się najwyższym punktem widokowym w tej części miasta. Trzeba bowiem pamiętać, że Biskupia Górka wznosi się 60,8 m n.p.m.

A widok z wieży zegarowej wprawia w zachwyt. Całe Śródmieście wydaje się być w zasięgu dłoni, a przy dobrej pogodzie doskonale widać brzeg Bałtyku oraz pobliskie Żuławy. Dla tego widoku warto dokładać starań, aby stał się ogólnie dostępny. Jest naszym gdańskim dziedzictwem, które powinno być powodem do dumy, bez względu na to, kto i kiedy wybudował schronisko. Ważnym powodem jest również fakt, że w wieży częściowo zachował się mechanizm, który uruchamiał inscenizację nawiązującą do zdobycia przez Pawła Beneke Sądu Ostatecznego Hansa Memlinga. Od wielu lat podnoszą się głosy, aby spróbować przywrócić go do dawnej świetności, tak jak zrobiono to z zegarem astronomicznym w Bazylice Mariackiej, który jest obecnie obiektem zachwytów turystów, a miastu dodaje popularności.

Czy budynek dawnego schroniska młodzieżowego pozostanie tajemniczą ,,Wyspą Skarbów’’, obiektem tęsknych życzeń mieszkanek i mieszkańców Gdańska ? Czy dzięki mądrości władz miasta wzbogaci historię Gdańska, a Biskupią Górkę uczyni miejscem wędrówek turystów i turystek, którzy coraz liczniej odwiedzają nasze miasto ? Życzę tego Wam i sobie, a przede wszystkim Biskupiej Górce, która w pełni na to zasługuje.

Tekst: Dominika Ikonnikow

 

Lektura uzupełniająca:

Biskupia Górka – spacer z Grażyną Knitter
Aleksander Masłowski – Biskupia Górka
Anna Perz – Biskupia Górka