iBedekerowy konkurs fotograficzny to zabawa skierowana (nie tylko) do mieszkańców Gdańska, Sopotu i Gdyni, zachęcająca do wnikliwej obserwacji naszej małej ojczyzny.
To zdjęcie, gdzieś w Trójmieście, zrobiła Gosia Juzenas. Oczarowana jego urodą, postanowiłam natychmiast je opublikować. Kto zgadnie, gdzie DOKŁADNIE Gosia „ustrzeliła” taki widok?
Pierwsza prawidłowa odpowiedź, wpisana w komentarzu, będzie premiowana 1 punktem. Kto pierwszy nazbiera ich dziesięć, otrzyma w prezencie książkę „Wędrówki po Wrzeszczu” pod redakcją Katarzyny i Jakuba Szczepańskich.
Zapraszam do zabawy, a sponsorzy nagród książkowych o tematyce zgodnej z profilem iBedekera – mile widziani:)
Dotychczasowa punktacja:
Magrat – 2
Inga – 1
Marta Antonina – 0,5
Odpowiedź: To drzewo na Wysokim Czole Kurkowym (Twierdza Gdańsk), na miejscu którego Napoleon Bonaparte (podobno) powiedział – „Gdańsk jest kluczem do wszystkiego”. Drzewo rzuca cień na tzw. stół Napoleona, na zdjęciu poniżej:
Bastiony?
albo… Grodzisko może? Tam koło Hevelianum? BO tam bardziej znajdziemy drzewa 😉
Gdynia Oksywie koło kościoła
Łatwa to ta zagadka nie jest 😉
Kurcze…. Nie Góra Gradowa? Nie Bastiony… To co….? Brak pomysłów… :/
Dom Zarazy mnie wzywa. Pędzę do Oliwy, po powrocie zaakceptuje wszystkie komentarze. Bawcie się dobrze;)
No to Ewa nam zrobiła psikusa ;P Teraz będziemy zachodzić w głowę… To jeszcze moje inne propozycje to:
Sopot – Grodzisko, albo Gdynia okolice Dworu Kolibki. WIęcej, poza tymi z Gdańska i tymi dwoma, to raczej nie wymyślę.. :/ Dość specyficzny układ terenu.
@ Marta Antonina – nooo, to będzie to drzewko ocieniające stół Napoleona 🙁
czyli dobrze powiedziałam 😀 jupi 😀
haha daliście to zdjęcie 😀 niezłą zagwozdkę daliście konkursowiczom 🙂
O, widzę, że podczas mojej nieobecności mąż mi w iBedekerze buszował i zaakceptował komenty:)
@Marta Antonina – Twoja odpowiedź brzmiała: „Grodzisko może? Tam koło Hevelianum? BO tam bardziej znajdziemy drzewa” – przyznasz, że to nie jest precyzyjna odpowiedź?:) To bardzo konkretne i charakterystyczne, a nie jedno z wielu, drzewo. Żebyś jednak nie straciła zapału do dalszego zgadywania (bo byłaś przecież blisko) otrzymujesz 0,5 punktu:) Może być?:)
@Magrat – BINGO !
Ewa… ale nie uważasz, że moja odpowiedź mogła naprowadzić Magrat? To trochę nie fair… 🙁
O matko… Wstyd mi po prostu – jedno z moich ulubieńszych miejsc w Mieście, a nie poznałam 😉
haha wszystko się zgadza, to to drzewo 😀 Ale śmiesznie bo ja zapamiętałam drzewo a zapomniałam zupełnie że tam ten stół był jeszcze 😀
@Marta Antonina – Nie, nie uważam, ale nawet gdybyś ją naprowadziła, to właśnie ona prawidłowo odpowiedziała:) Znam Magrat z sieci i podejrzewam, że ona o Gdańsku wie wszystko (tylko pozazdrościć:)). To naprawdę bardzo charakterystyczne drzewo, zresztą jedna z przewodniczek (zastrzegła, że poza konkursem) odpowiedziała na pytanie natychmiast. Dla tych, którzy znają to miejsce (a Magrat najwyraźniej zna), to wbrew pozorom nie była trudna zagadka. A Ty wiedziałaś, że to dokładnie to drzewo? Głowa do góry Marto, jak na osobę, któ®a w Gdańsku mieszka zaledwie dwa lata, to naprawdę wiesz o nim baaaardzo dużo:)
Oczywiście będe grać dalej, ale zagadki są dla mnie za trudne. 🙁 Rok w Gdańsku to za mało 😛
Może przy odrobinie szczęścia dorobie się jeszcze pół punkta hehehehehe 😛 Ale przewodnik dalej nieosiągalny. 😛
No wiem Ewa wiem 😉 Ja pamiętam ten stół ale nie drzewo 😛 A w Gdańsku mieszkam ledwo ponad rok, a nie dwa lata 😛
Do Marty Antoniny. Marto, to tylko zabawa. Popatrz, ja taką gafę strzeliłem, że tylko się pod ziemię zapaśc, ale się nie stresuję. Byłaś blisko brawo!
@Marto – znam takich, którzy 50 lat mieszkają w Gdańsku i nie wiedzą jednej setnej tego, co Ty wiesz 🙂 A swoją drogą cieszę się, że kiedy następnym razem będziesz koło stołu Napoleona, to na pewno ZAUWAŻYSZ to drzewo i taki właśnie jest cel tej zabawy – żebyśmy WIDZIELI:)
A ja już powoli przymieram się do iBedekerowego spaceru po Twierdzy Gdańsk (Góra Gradowa) 🙂
hehe Marta widziała stół a nie widziała drzewa a ja na odwrót 🙂 Może dlatego że kręciło się tam wtedy trochę ludzi a ja skupiałam się na fotografowaniu a nie zwiedzaniu i nie miałam okazji sfotografować stołu, był dość oblegany 🙂
Hehehe widzenie wybiórcze 😉 Na pewno następnym razem poszukam drzewa hehehe 😉
Ewa, spacer po Twierdzy? 😀 Fajnie 🙂 Ten najbliższy spacer po Starym Przedmieściu, to takie moje małe turystyczne marzenie. 🙂 Trzymam kciuki także za Biskupią Górkę 🙂
A wyobrażacie sobie spacer we Wrzeszczu? Np po Wajdeloty? i to z PRZEWODNIKIEM?! OJ! 😀
@Marto – tego drzewa nie trzeba szukać, jest widoczne z daleka.
Sporo spacerów po Wrzeszczu organizował KIL, ich efektem jest książka „Wędrówki po Wrzeszczu”. Kiedys na pewno i do Wrzeszcza zajrzymy:)