Filia Gdańska WiMBP zaprasza na wydarzenie artystyczne „Szlakiem Gdańskich Bram”, obejmujące wystawę fotografii, których autorem jest Max Kohyt oraz film dokumentalny Anny Marii Czarzastej, prezentujący historię oraz piękno ukryte w portalach gdańskich bram.

szlakiem gdańskich bramKomunikat prasowy:

Pomysłodawcą projektu oraz kuratorem wystawy fotografii jest mgr sztuki Anna Maria Czarzasta.

„Cóż ciekawego można znaleźć w bramach gdańskich?”- słyszałam w odpowiedzi, dzieląc się informacją, iż zaczynam pracę nad projektem „Szlakiem gdańskich bram”. Do tamtej chwili byłam przekonana, że każdy, kto mija zachowaną do obecnych czasów bramę miejską, choć raz spojrzał na nią z uwagą i zastanowił się przez chwilę: „Ileż ona może w sobie skrywać tajemnic, tak przez setki lat tu stojąca, czy też burzona lub przebudowywana, albo strzegąca miasta przed najeźdźcami a nade wszystko będąca po prostu reprezentacyjną budowlą miejską?” Okazało się, że byłam w błędzie, bo pejzaż bram wrósł na tyle w życie gdańszczan, iż spowszedniał wielu osobom, jak od lat ten sam widok za oknem.

I tak oto bramy miejskie, lądowe i wodne – niegdyś kluczowe budowle w pasie miejskich obwarowań, straciwszy swą pierwotną funkcję – przez wieki stawały się dla gdańszczan coraz bardziej niewidoczne. Wprawdzie w niektórych do dziś toczy się życie, ponieważ zaadaptowano je na służące mieszkańcom pomieszczenia, lecz ich pierwotne przeznaczenie już się skończyło.

Z czternastu, zachowanych obecnie bram miejskich, jedynie Brama Nizinna cieszy się nadal jedną ze swoich funkcji, bo przez nią biegnie miejska arteria. Pozostałe bramy, już od kilku stuleci, odchodziły od swoich pierwotnych przeznaczeń. Już przy Bramie Wyżynnej polscy królowie nie odbierają kluczy do miasta. W Bramie Zielonej, w północnej części jej przyziemia, nie waży się na wadze miejskiej towarów z przypływających Motławą statków. Już dumny Żuraw, usadowiony pomiędzy pylonami Bramy Szerokiej, nie pełni funkcji dźwigu portowego. Już przez Bramę Krowią nie pędzi się bydła do rzeźni na wschodnim brzegu Motławy. I na szczęście już na murach Wieży Więziennej, zespołu przedbramia ulicy Długiej, zdemontowano drewnianą platformę, na jakiej wykonywano publiczne kary chłosty. Choć pręgierz – pozostały tam do dziś – przypomina o pierwotnej funkcji miejskiej katowni.

Mieszkając w pięknym Grodzie nad Motławą warto pamiętać, iż te nasze czternaście zachowanych bram miejskich Gdańska, wraz z czterema jedynie fragmentami bram, to największy Polsce zespół miejskich bram – wspaniały przykład rozwoju sztuki fortyfikacyjnej od XIV do XIX wieku.

Zatrzymajmy się na chwilę przy gdańskich bramach. Być może opowiedzą nam jedną ze swoich skrywanych kilkaset lat historii?

Tytuł: Szlakiem Gdańskich Bram
Lokalizacja: Filia Gdańska WiMBP, ul. Mariacka 42, Gdańsk
Godzina rozpoczęcia: 17:30
Data: 2013-11-28