iBedeker to nie jest miejsce, na tego typu prośby, skoro jednak stworzyłam zakładkę „U Przyjaciół”….

Ewa Dzierżak

Ewa Dzierżak

Oto informacja, którą znalazłam na facebooku  -> wydarzenie – pomoc dla Ewy. Ewy nie pamiętam, chociaż przed laty, kiedy mieszkałam na ul. Powstania Styczniowego, byłyśmy sąsiadkami. Jej Mama nauczycielka (niezła „kosa”:)) skutecznie nauczyła mojego syna składać zdania po polsku – dzisiaj tenże syn jest dziennikarzem.
Sama pomogłam i pomogę przelewając 1%, ale również Państwa proszę o przysłowiową złotówkę.

Przemek Skokowski na facebooku pisze:
Ewę poznałem w gimnazjum nr 28 w Gdańsku, była córką mojej polonistki, za którą szczerze mówiąc, nie przepadałem. W zeszłym roku obiło mi się o uszy, że Ewa mając 19 lat zachorowała kilka miesięcy przed maturą. Diagnoza – złośliwy guz mózgu, rzadka odmiana glejaka. I wtedy się zaczęło. Operacja w Gdańsku i złe rokowania. W najlepszym wypadku rok życia. Rozpoczęły się naświetlania i terapie. Jednak nie przeszkodziło, to Ewie uczestniczyć w tak ważnych wydarzeniach dla młodego człowieka jakimi jest studniówka czy napisanie matury i cieszyć się najdłuższymi wakacjami w życiu.

Mimo kolejnych operacji, ani Ewa ani jej mama się nie poddawały. Ewa zdała maturę w XX LO w Gdańsku i dostała się na studia na wydział Radiologii na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. W tym czasie jej mama poruszała niebo i ziemię, żeby dostać się do jednego z najlepszych specjalistów w Polsce. Kolejna operacja i kolejne nadzieje. I znowu diagnoza – Ewa nie dożyje Bożego Narodzenia. Jednak mamy luty, ani Ewa ani jej mama się nie poddają. Kolejną szansą wyleczenia Ewy jest eksperymentalna operacja w Pekinie, która jak wszystko kosztuje majątek, który niestety mało kto ma. Mówimy tu o kwocie ponad 50 tys. dolarów. Ewa wraz z mamą są obecnie na etapie załatwiania wizy i prawdopodobnie 15 lutego Ewa będzie operowana.

Wyobraźcie sobie ile ostatni rok musiał kosztować zarówno Ewę jak i jej mamę. Nie mówię tu tylko o pieniądzach, ale również o stresie, kolejnych operacjach i pokładanych w nich nadziejach i skonfrontujcie, to z Waszymi codziennymi problemami.

Nie piszę tego, żeby u kogokolwiek wywoływać wyrzuty sumienia, ale po to żeby zachęcić Was do realnego wsparcia walki Ewy.

Wierzę, że mimo postępującej apatii emocjonalnej w dzisiejszym świecie, to w każdym z nas tli się odrobina współczucia i chęci bezinteresownej pomocy.
Wierzę, że jeżeli życie żubrów, pand czy pingwinów zdołało zafascynować tyle setek tysięcy ludzi, to tym bardziej uda się to Ewie i jej mamie.
Wierzę, że korzystając z siły jaką daje Facebook będziemy w stanie wspomóc tą walkę,

Dlatego w imieniu Ewy i jej mamy proszę Was o pomoc,a możecie to zrobić na kilka sposobów.

1) Bezpośredni przelew pieniężny:

Fundacja Avalon – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa
Rachunek złotowy PLN: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
KONIECZNIE TRZEBA NAPISAĆ W TYTULE PRZELEWU – DZIERŻAK, 2009
Rachunek walutowy EUR: IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021
Rachunek walutowy USD: IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022

FUNDACJA NIE POBIERA PROWIZJI ZA PRZELEWY!!!

Każda kwota, powtarzam KAŻDA, będzie pomocna. Nawet przysłowiowe 5zł, które wydalibyście na jakąś pierdołę czy piwo.

2) zaproście znajomych do wydarzenia lub je udostępniajcie na Tablicach. A nuż zasięgiem obejmiemy całą Polskę. A nuż uda się zrobić coś wielkiego. A nuż napiszą o pomocy Ewie napiszą w gazecie czy internecie!

3) 1% podatku

W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)
– Wpisać numer KRS: 0000270809
– Obliczyć kwotę 1%
W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE (bardzo ważne!)-wpisać nazwisko oraz numer członkowski nadany przez Fundację – Dzierżak, 2009

Jeśli macie pomysły jak można inaczej pomóc to proszę o kontakt na email: [email protected]
Po prostu udowodnijcie sobie, znajomym i Ewie, że mamy racje, wierząc w dobroć ludzi.

Ostatni Bastion Ewy na YouTubie!

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=1gRY0RAvHug[/youtube]