W sobotę, 21 marca, obchodzimy Międzynarodowy Dzień Poezji i wspaniale zbiega się to święto z rozpoczęciem wiosny, co aktywnie w słonecznym dotąd Gdańsku poczuliśmy.

Międzynarodowy Dzień PoezjiW 1999 r. ten dzień został oficjalnie zatwierdzony przez UNESCO jako właśnie, mówiąc metaforycznie, czas morza poezji, co natychmiast nam przypomina znakomite „Morze polskich poetów. Wiersze i wypowiedzi. Antologia”, oprac. Z. Jankowski, słowo/obraz/terytoria, Gdańsk 2013.

O tej właśnie porze będziemy szczególnie skupiać się wokół liryki, poświęcimy czas na czytanie poezji, a może z pomocą wiosny pochwycimy niepokoje, dziwne odczucia niewiadomego i ułożymy z tego wiersze.

Z okazji Światowego Dnia Poezji – my, czytelnicy, składamy wszystkim poetkom i poetom słowa, które nawzajem głęboko nas łączą, kiedy otwieramy kolejny tom wierszy.

Wojciech Boros, gdański poeta, napisał w swojej wierszowanej „Bajeczce”:

Nie wywołuj wiersza z serca .
Bo Cię zje. Na zawsze.         

Mam nadzieję, że ów wzajemny głód tworzenia i czytania nieustannie będzie się łączyć z owym dobrym, zagadkowym strachem.
Dlaczego czytamy poezję? Czy w ogóle jeszcze jej szukamy? Ostatnie dane po próbnych maturach wykazały, że tomiki poetyckie to rzadkie w obiegu książki, a dokonanie analizy i samodzielnej interpretacji utworu poetyckiego okazują się zadaniem bardzo trudnym. Podobno zatracamy zdolności abstrahowania, głębszej refleksji niż informacja, a przez to opis świata staje się mniej fascynujący i odkrywczy. Hm. Czy to prawda? A jeśli tak, to może dobrą wskazówką do odczytania byłby wiersz Tadeusza Różewicza „Zadanie domowe”? Bo przecież każdy czytelnik jest zarazem częścią poetyckiej prowokacji –

zadanie domowe
dla młodego poety

nie opisuj Paryża
Lwowa i Krakowa

opisz swoją twarz
z pamięci
nie z lustra

w lustrze możesz pomylić
prawdę z jej odbiciem

nie opisuj anioła
opisz człowieka
którego minąłeś wczoraj

opisz swoją twarz
i podziel się ze mną
jej zmiennym wyrazem

nie czytałem
w poezji polskiej
dobrego autoportretu

W wywiadzie („Gazeta Wyborcza”, 14 – 15 marca 2015) Tadeusz Dąbrowski, przetłumaczony na 20 języków poeta, redaktor sopockiego pisma literackiego „Topos” na pytanie o cel poezji odpowiada, że jest ona po to, aby „kłuć i uwierać, wpędzać w niewygodę.” I w tym kontekście właśnie przywołał swojego mistrza Różewicza, mistrza człowieczeństwa. Sam Dąbrowski tak to ujął w swoim wierszu „do skutku”:

1.

poezja jest wtedy
gdy czujesz

to
coś

czujesz?

2.

(jeżeli nie
przeczytaj wiersz
ponownie)

Poezja to przestrzeń wahań, wyskakujących nagle tajemnic, odczuć świata. Krystyna Lars (literacki pseudonim Krystyny Chwin) w „Umierance z wróblem” mocno ujmuje, jak nieskończenie wiele mamy pragnień moralno – poznawczych i jak to jest znikome wobec małej chwili życia:

Zobaczyć, co nie do zobaczenia
Pomyśleć, co nie do pomyślenia
Wybaczyć, co nie do wybaczenia
A umierać – jak wróble

Polska słynie z tego między innymi, że jest krajem poetów. I rzeczywiście, na przykład do literackiej nagrody Nike zawsze kandyduje jakiś poetycki tomik, w miesięczniku społeczno – kulturalnym „Odra” ogłaszane są konkursy poetyckie, w ”Twórczości” obok uznanych autorów szukamy debiutów. A teraz miejsce tworzenia to również internet, i że „poezja może romansować z popem, że powstają współcześnie wiersze przypominające klipy albo didżejkę”, co zdaniem T. Dąbrowskiego, byłoby wyzwalającą odtrutką na szkolny schemat wieszcza. Każdy ma potrzebę wyrażania siebie. Zarazem jednak, żeby nadać temu rangę trzeba się nieraz zatrzymać we współczesnym zgiełku kultury masowej, odsunąć się, a może poszukać mistrza.
Można pozazdrościć, że w Kanadzie i USA święto poezji trwa przez cały kwiecień, ale niezależnie od długości czytania najważniejsze są te coroczne zrywy do poetyckich koncentracji, festiwale słów, twórcze warsztaty, spotkania z autorami, noce slamów, w których poeci walczą na wiersze.
Na pewno każdy z nas ma swojego poetę, jakiś pochwytny horyzont poetyckiego myślenia, historie często nieprzeżytych jeszcze uczuć, czyli pragnienia, mnóstwo skojarzeń wyłaniających nowe formy. Kim jest poeta? Miron Białoszewski, poeta nurtu lingwistycznego, eksperymentator słowa, mówi o własnej, nieustającej identyfikacji z rzeczywistością i tradycją jako poeta – samotnik , np. w wierszu „O mojej pustelni z nawoływaniem”:

Ostatecznie – mówię z ludźmi.
Nie piszę dla samych szaf.
Więc bądź – o ja! – garbaty
garbem pokory przed ziomkami
i garbem porozumienia
.

W gdańskiej, słynnej już Bibliotece pod Żółwiem, można spotykać pisarzy i poetów właściwie co tydzień. W listopadzie placówkę otwierał Jarosław Mikołajewski tomikiem „Wyręka”, gościli niedawno gdańscy twórcy Tomasz Snarski („Przepatrzenia”) i Jacobe Mansztajn („Studium przypadku”). A jak można napisać o miłości? „dwoje? pojedynczo?” to tytułowe pytania poety Zbigniew Joachimiaka, redaktora gdańskiego kwartalnika literackiego „Migotania, przejaśnienia”:

A jednak zasypiam dzisiaj w miłości
ryby płyną powoli
głos ciszy jest bezgłośny
ty już spisz a ja jeszcze czuwam
aby usłyszeć głosy
nietoperzy
aby powiedzieć że tak
ze słyszę
że nie jestem leniwy
ze są gesty
że zostaną wiersze
a może nawet tchnienia słów

lecz nie wiem i to mnie niepokoi
czy byliśmy dwoje
czy byliśmy pojedynczy

a może
obojga nas brakowało
na statku
który nie miał zatonąć

W bardzo różnorodny sposób próbujemy uporządkować swoje często kruche istnienie i opisać świat, przez matematykę, historię, filozofię, sztukę, a także poezję. Poezja to nieprzewidywalny, tajemniczy zbiór słów do napisania. Najważniejszym pismem wspierającym Światowy Dzień Poezji jest oczywiście „Poezja”, pod patronatem której czytamy wiersze z całego świata przez sto dni, a nagrodą jest m.in. Laur Poezji Polskiego Komitetu ds. UNESCO. Słowo staje się przejściem do czegoś skomplikowanego lub prostego, prawdziwym życiem na papierze, choć gdyby zapytać T. Dąbrowskiego usłyszymy pewną grę słów:

czy istnieje jeszcze poezja? – pyta pod koniec
imprezy kolega, który trzydzieści lat temu
miał wiersz w poezji. odpowiadam: nie,
poezja już nie istnieje. naprawdę? – pyta z
niedowierzaniem. naprawdę. a pisma też już nie ma?

pisma też

Na dowód tej sprzeczności obchodzimy Międzynarodowy Dzień Poezji.

P.S. Najważniejszą atrakcją tych poetyckich dni będzie konkurs zorganizowany przez Instytut Kultury Miejskiej na dowolną formę poetycką – haiku, wiersz rymowany, biały, wolny, którymi włączamy się w międzynarodową akcję #Płacę Wierszem (# Pay WithPoem). Wiersz ma być formą płatności w kawiarniach świata – zamiast pieniędzy!

Wszystkie utwory poetyckie będą konkurować o tomy Europejskiego Poety Wolności 2014. Podstawowym warunkiem zgłoszenia wiersza jest użycie słów kluczy związanych z Trójmiastem. Do końca niedzieli można poczuć się poetą wśród poetów.

Podróż do Gdańska. Jubileuszowa antologia wierszy, red. K. Kuczkowski, Maszoperia Literacka, Gdańsk 2009

Tekst: Joanna Szymula