Gdańska Organizacja Turystyczna (GOT) zorganizowała dla swoich członków zwiedzanie stadionu PGE Arena Gdańsk. Chociaż obiekt znam od przysłowiowej podszewki, z chęcią skorzystałam z oferty…

Byłam zwiedzającą o bardzo wysokich wymaganiach, to fakt. Trudno jednak, żeby było inaczej – jestem bowiem w pewien sposób emocjonalnie związana z budowlą, której narodzinom towarzyszyłam ponad trzy lata.

Pamiętnik Budowy Stadionu

Ponadto zaliczyłam fantastycznie merytoryczne wykłady z metodyki pracy przewodnika, podczas których Wojciech Charkin uczulał adeptów przewodnictwa, jakich błędów nie wolno robić. Aż wreszcie, skoro stadion PGE Arena ma być wizytówką Gdańska, musi nią być pod każdym względem – dotyczy to również zorganizowanego zwiedzania.

Większość uczestników dzisiejszej wycieczki zaliczyła ją do bardzo udanych, czemu trudno się dziwić – stadion robi ogromnie pozytywne wrażenie, również w zimowej szacie. Ja jednak mam pewne zastrzeżenia co do jakości usługi, wszak zwiedzanie usługą (odpłatną) jest…

Co mnie uderzyło już podczas wstępnego wykładu w sali konferencyjnej to informacja, że stadion był budowany od grudnia 2008 r. Owszem, 15 grudnia rozpoczęły się prace ziemne i melioracyjne, ale roboty porządkowe rozpoczęły się 2 kwietnia 2008 r., a latem tegoż roku teren byłych działek był zielonym, ale jednak placem budowy.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=VQ8fSQMN2tM&feature=player_embedded#![/youtube]

Ludzie, którzy w piekielnym upale i jeszcze większym kurzu pracowali na Letnicy przed grudniem 2008 r.- również budowali stadion – życzyłabym sobie, żeby nikt o tym nie zapominał.

Zwiedzanie stadionu PGE Arena

Podczas spaceru po stadionie mieliśmy okazję zajrzeć do sali treningowej, szatni gości wraz z zapleczem, przeszliśmy przez strefę przeznaczoną do kontaktu mediów z zawodnikami i działaczami, żeby już po chwili znaleźć się w bezpośrednim sąsiedztwie, okrytej cienką warstwą śniegu – murawie. Po krótkiej narracji, przesiąkniętej słownictwem, która rozbawiłaby każdego budowlańca:), nieodśnieżonymi (sic!) schodami udaliśmy się na najwyższą trybunę, z której widok na całą płytę boiska rzeczywiście zachwycał.
Kolejnym punktem programu była restauracja – wiedzie do niej promenada z punktami gastronomicznymi. Z powodu wczesnej godziny nie było nam dane zajrzeć do pubu T29bar, a przechodząc w pobliżu klubowego muzeum, przewodniczka zapomniała o nim wspomnieć. Wizyta w pokazowej loży i na przyległej do niej trybunie była ostatnim miejscem, które zwiedziliśmy.

Nie każdy może być przewodnikiem

Dobry przewodnik, to nie tylko osoba posiadająca ogromną wiedzę, ale również znająca zasady pracy z grupą. Dobry przewodnik nie zaczyna narracji dopóki nie ma przed sobą całej grupy, a już na pewno nie mówi stojąc tyłem do niej. Dobry przewodnik to taki, który zna prawidłową odpowiedź na zadane mu pytanie lub otwarcie się przyznaje do braku wiedzy w danej kwestii. Dobry przewodnik pracuje z pasją…

Przez ponad trzy lata wielu kibiców z zapartym tchem śledziło postępy na budowie. Na forum www.skyscrapercity.com dziesiątki fanów stadionu rozprawiało o najdrobniejszych szczegółach dotyczących obiektu, dzięki czemu znają go znakomicie. Swego czasu padł pomysł, aby to właśnie oni byli przewodnikami po stadionie, na wzór Lokalnych Przewodników, opowiadających o muralach na Zaspie. Na moje pytanie o tę kwestię usłyszałam, że na razie nie ma takiej potrzeby, chociaż nie wyklucza się, że w przyszłości zostaną przeszkoleni przez… pracowników klubu i rozpoczną pracę jako stadionowi przewodnicy (dotyczy to również zawodowych przewodników turystycznych). Hmm, z całym szacunkiem, ale czego etatowi pracownicy Lechii Gdańsk mogą nauczyć pasjonatów?  Owszem, na pewno potrzebne im jest przeszkolenie z zakresu metodologii przewodnictwa, ale póki co, jak sądzę, ono przede wszystkim przyda się obecnym przewodnikom.

Zwiedzanie stadionu jest możliwe we wtorki, środy i soboty. Ze szczegółami można się zapoznać na stronie www.pgearena.gdansk.pl. A, bym zapomniała. Wbrew temu, co przewodniczka mówiła członkom GOT – nie jest możliwe indywidualne (standardowe) zwiedzanie stadionu z przewodnikiem, ono zawsze odbywa się w grupach.

Dziękuję Gdańskiej Organizacji Turystycznej za podjętą inicjatywę wspólnego zwiedzenia stadionu. Moje uwagi nie zmieniają postaci rzeczy – dzisiejszy spacer był dla wielu osób bardzo pozytywnym i potrzebnym doświadczeniem.