„Człowiek z marmuru” czy „Blaszany Bębenek”- to pewnie pierwsze skojarzenia literacko-filmowe, które nasuwają się nam, gdy myślimy o kulturze z Gdańskiem w tle. Są to utwory, które weszły już do kanonu, stały się klasyką. Warto jednak nie zamykać się w tym, co już sprawdzone przez setki osób i zwrócić uwagę na parę obrazów i powieści, które ukazały się ostatnimi laty.
Nowością, która właśnie weszła do kin jest „Miłość”, obraz Filipa Dzierżawskiego, opowiadający historię wybitnych trójmiejskich muzyków: Tymańskiego, Trzaski, Możdżera, Oltera i Sikały- założycieli yassowego zespołu Miłość. Film zdobył już wiele nagród i zebrał bardzo pozytywne recenzje krytyków- warto na niego zwrócić uwagę, bo muzyka yassowa jest zdecydowanie gdańska. Jeśli kogoś wciągnie ten temat, to rzucić może okiem na niezbyt udaną komedię „Segment ’76”, w której główną rolę zagrał Tymon Tymański oraz na świetny dokument Sylwestra Latkowskiego „Pub 700”, który opowiada o początkach wielkiej kariery Leszka Możdżera- okresie, gdy tworzył muzykę dla gdyńskiego „Snu Nocy Letniej”.
Mało docenianym przez szeroką publiczność, a bardzo wartościowym filmem jest „Dla ciebie i ognia”. Stworzony przez młodych gdańskich filmowców z WF Kalina, pełen napięcia thriller, odwołuje się do ważnego problemu współczesnego świata: moralności na ścieżce własnego rozwoju. Film trzyma w napięciu od początku do końca, jego scenariusz trzyma poziom światowy (często porównywany jest z „Adwokatem diabła”) i mimo że widać w nim pewne drobne niedociągnięcia, wynikające z tego, że „Dla ciebie i ognia” jest produkcją amatorską, to spokojnie można przymknąć na nie oko.
Skoro jesteśmy w klimacie sensacji, to przejdźmy do tematu książek, a konkretnie kryminałów. W Gdańsku zostały osadzone losy nadkomisarza Patera, bohatera dwóch książek duetu Krajewski/Czubaj: „Alei Samobójców” i „Róż cmentarnych”. Komisarz Pater mieszka w falowcu, słucha jazzu, czasem obstawia zakłady u bukmachera na Kartuskiej. Dużo Gdańska widać w Alei Samobójców, druga z książek zaczyna się fabułą w okolicach Wejherowa i świetnie oddaje klimat tłocznego lata na pomorskich plażach. Obie powieści trzymają w napięciu, mają doskonałą konstrukcję i zdecydowanie są godne uwagi, szczególnie na lato.
Jeśli ktoś woli kryminały osadzone w przeszłości, to niech zajrzy do powieści Izabeli Żukowskiej pt. „Teufel”. Niemiecki tytuł naprowadza na punkt w historii Gdańska, w którym umiejscowiona została fabuła- lato 1939 roku. Znalezione na brzeźnieńskim molo zwłoki młodej kobiety, dwoje śledczych zajmujących się sprawą, nagły zwrot akcji i klimat Wolnego Miasta Gdańska, oddany bardzo dokładnie i precyzyjnie, włącznie z lokacją budynków względem ulic i ich historycznych, niemieckich nazw.
Aby odwieść czytelników od myśli, że jestem wielbicielką sensacji, polecam też coś bardziej miłosnego i obyczajowego- książki Hanny Cygler. Trylogia „Tryb warunkowy”, „Deklinacja męska/żeńska”i „Przyszły niedokonany” to historia Zosi Knyszewskiej, młodej dziewczyny i jej miłosnych perypetii, rozgrywających się na tle wydarzeń przełomu lat ’70 i ’80 dziejących się nad morzem.
A na deser doskonałe, smakowite i opasłe dzieło jakim jest „Według ojca, według córki” Jerzego Krzyżanowskiego i Magdaleny Krzyżanowskiej- Mierzewskiej. Historia dwóch rodów Krzyżanowskich, połączonych mariażem współautora książki z Olgą Krzyżanowską, wieloletnią posłanką i wicemarszałek Sejmu. Losy rodu dzieją się we Lwowie, Gdyni, Wilnie i Gdańsku, pełne są historycznych faktów, ale także zabawnych anegdot, wzruszających i budzących śmiech historii i ciekawych bohaterów. Wysmakowany mariaż historii z beletrystyką.
Co jeszcze możemy dopisać wspólnie do tej listy?
Autor: MAŁA ZBROJOWNIA
Wkrótce przymierzam się do pisania książki – powieści z XIX-wiecznym (może początek XX) Gdańskiem w tle. Każda książka o historii Gdańska mi się przyda – dziękuję;) Najbardziej by mnie interesowały takie, które trochę opisują życie mieszczan i mieszkańców okolicznych wsi… Brętowa… No będę szukać, ale może ktoś zna?:)
No i też w każdej mojej powieści jest trochę Gdańska:) W Opowieści niewiernej bohaterowie odwiedzają ciekawe miejsca, w Milaczku i Pannach roztropnych również… 🙂
„Cherem” Domagalskiego, sensacyjno-mistyczna powieść osadzona w Gdańsku właśnie 🙂
Niewątpliwie trzeba by tu dodać książki Stefana Chwina z moim ukochanym 'Hanemman’em” na czele
książki Pawła Huelle, któż nie czytał np „Weisera Dawidka”
a z takich najnowszych to:
-Piotr Schmandt ” Gdański Depozyt” kryminał osadzony w realiach WMG tuż przed wybuchem II wojny światowej
– Dorota Wieczorek ” Dotyk Mroku” – coś dla młodszego czytelnika- alternatywa dla Harry’ego Pottera
– Artur Górski „Zdrada Kopernika” i „Zemsta Fahrenheita”, autor planuje też pozycję o Heveliuszu
– Waldemar Nocny „Do wkrótce”
Na pewno można by wymienić jeszcze wiele pozycji z naszym ukochanym miastem w tle, lub też w roli głównej 🙂 🙂 🙂
A Baśka Piórkowska i jej „Szklanka na pająki” gdzie?;) No gdzie?;)