W środę, 19 maja, odbyło się posiedzenie Komisji Kultury i Sportu Rady Miasta Gdańska. Jednym z punktów programu była dyskusja poświęcona dalszym losom Szańca Jezuickiego i Bastionu św. Gertrudy, które obecnie są administrowane przez Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych.
Do udziału w spotkaniu radni zaprosili Waldemara Rydlewskiego, Jacka Łapińskiego i Karolinę Kocińską z GZNK, Przemysława Guzowa z Twierdzy Gdańsk, Miejskiego Konserwatora Zabytków Janusza Tarnackiego oraz Wojciecha Trzebiatowskiego i Michała Klugmanna ze Stowarzyszenia Gertruda – organizacji pozarządowej, zrzeszającej pasjonatów pragnących działać i wspólnie ratować dziedzictwo kulturowe na terenie województwa pomorskiego.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=B_rSl33F7MI[/youtube]
Przewodniczący komisji Marek Bumblis przypomniał również o sprawie rozkradanego muru Bramy Kolejowej przy Bastionie Żubr . Ze wspomnianej przez niego odpowiedzi wiceprezydenta Wiesława Bielawskiego z dnia 4 maja wynika, że władze Gdańska zwrócą się do Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, z prośbą o zastosowanie instrumentów prawnych, nakazujących obecnemu właścicielowi fragmentu zabytkowego dworca, podjęcie natychmiastowych działań, mających na celu zabezpieczenie rozkradanego muru.
Ewangelia wg św. Jana mówi – „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Ja oczywiście uwierzyłam w słowa, które padły podczas posiedzenia, a które mówiły o zamurowaniu wejścia do kazamatów św. Gertrudy, niemniej tak dla pewności wszelkiej, poszłam to dzisiaj sprawdzić. Rzeczywiście, tchnąca wilgocią” jama” od strony fosy jest już niedostępna dla niepowołanych osób. Brawo!
Teraz czas na realizację obiecanej przez wiceprezydenta prośby i… moją kolejną wizytę u stóp Bramy Kolejowej. Zajdę tam na pewno…
Heh, też nie chciało mi się wierzyć, że po 1,5 rocznej aktywności Stowarzyszenia Gertruda w sprawie bastionu wreszcie wejście zostało zamurowane. Szkoda, że nie zostało ono zasypane, tak jak zostało to zalecone podczas kontroli z inspektorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków -bo czuję, że ceglane zabezpieczenie niedługo spotka się z próbą jego zniszczenia. Jednakże bardzo się cieszę, że dewastacja wewnątrz obiektu nie będzie postępować:)
@Wojciech
Przeczucia zostawmy na boku 🙂 A jeśli tak się zdarzy, to sygnał od konserwatora zabytków był wyraźny – trzeba informować odpowiednie służby.
Zasypanie piaskiem? Pani Karolina podkreślała wczoraj, że koszty takiego przedsięwzięcia byłyby nieporównywalnie większe od zamurowywania (w domyśle, jak rozumiem, nawet wielokrotnego).
Wczoraj, kiedy byłam na opływie, na skuterach śmignęli dwaj strażnicy. Taka prewencja też robi swoje.
Aż 1,5 roku stowarzyszenie czekało na zamurowanie wejścia??
Czy mogę zapytać dlaczego tak kameralne miejsce zostało zamurowane?
Czy naprawde sprawa z Gertrudą trafiła do urzędu?
@ Bastionistka
Zamurowane zostało, żeby przeciwdziałać dewastacji przez niepożądane osoby, które odwiedzały kazamaty. Sprawa rzeczywiście trafiła do urzędu. Wkrótce odbędzie się kolejna wizja, tym razem w towarzystwie potencjalnego, przyszłego administratora.
I bardzodobrze,że je zamurowano.w środku było tylko śmietnisko.Gdy nadejdą lepsze czasy dla fortyfikacji,po wyremontowaniu pomieszczeń Bastionu udostepni sie je zwiedzającym.Turystyka fortyfikacyjna rośnie w Polsce zadowalająco.