Park Oruński przeszedł wspaniała metamorfozę. Zimą efekty zmian są szczególnie atrakcyjne po zmierzchu. Aż trudno sobie wyobrazić, jak to miejsce będzie wyglądało, kiedy spadnie śnieg!

Park Oruński / Fot. Mirek Kowalski

Park Oruński jest położony w Dolinie Potoku Oruńskiego, przy ulicy Raduńskiej i Nowiny, a jego tradycja sięga końca XV wieku. Swoją urodę zawdzięcza bogatym rodom Schachmanów, Czirenbergów, Groddecków i Reygerów. W końcu XVIII wieku sława parku przekraczała granice kraju. Niestety czasy napoleońskie okazały się dla ogrodu tragiczne. Zdewastowany park kupił wówczas i stopniowo odnawiał bogaty kupiec Fryderyk Hoene, a w 1918 r. jego córka Emilia zapisała posiadłość miastu. 

Pod koniec 2017 r. został zakończony kolejny etap rewitalizacji. W ramach inwestycji teren został oświetlony, a ścieżki uporządkowane; stanęły nowe ławki i powstał amfiteatr. Jak czytam na stronie www.gdansk.pl, projekt rewitalizacji oparto na planie Parku Oruńskiego z połowy XIX wieku, który opublikował w swojej książce Hans Reichow, przedwojenny architekt niemiecki, znawca gdańskich ogrodów.

Odnowiony park robi znakomite wrażenie, a efekty będą na pewno jeszcze bardziej widoczne, kiedy spadnie śnieg oraz na wiosnę, kiedy się zazieleni.

Zapraszam Państwa na nocny spacer po parku:)