Neptun na Biskupiej Górce spogląda na Gdańsk od początku 1940 roku. Niestety od wielu lat potężne drzewa-samosiejki zasłaniały mu widok. I tu wkroczyło Partnerstwo dla Biskupiej Górki…

Neptun na Biskupiej GórceOkna mojej kuchni wychodzą na budynek byłego Schroniska Młodzieżowego na Biskupiej Górce, więc od zawsze widziałam rzeźbę Neptuna. Moja rodzina lubiła chwalić się tym widokiem, bo niewiele osob o tej rzeźbie w Gdańsku wiedziało. Od kilku lat rzadziej miałam okazję ją oglądać, ponieważ zaczęły zasłaniać ją coraz szczelniej rosnące wokół drzewa. Dlatego oczywistym było, że odsłonięcie Neptuna musi znaleźć się wśród postulatów zgłaszanych przez Partnerstwo dla Biskupiej Górki Urzędowi Miejskiemu. Jako przewodnicząca grupy „Sprawy bieżące” w Partnerstwie (do czerwca 2012 roku) w czasie spotkań z urzędnikami pilnowałam, żeby ten temat był poruszany. Zapewne dlatego, że było wówczas wiele pilniejszych spraw, w sprawie Neptuna nic sie nie zadziało.

Postanowiłam więc upomnieć sie o niego w czasie spotkania w Zarządu Dróg i Zieleni w grudniu 2012 roku, na którym byłam jako przedstawicielka Rady Dzielnicy Śródmieście. I od tego czasu sprawy nabrały tempa. Już 18 grudnia razem z panem Jerzym Burdyńskim, inspektorem ds utrzymania drzewostanu miejskiego z ZDiZ, zrobiliśmy wizję lokalną, w czasie której próbowałam go przekonać, że Neptun powinien być widoczny aż z ul. Okopowej, co niestety mi sie nie udało. Tak naprawdę ucieszyła mnie obietnica, że wycięte zostanie jedno najbliższe drzewo i i przycięte pozostałe, bo dawało to szansę, że gdy podejdzie się blisko, to rzeźba będzie widoczna w całej okazałości. Szybko wrzuciłam zdjęcie z tej inspekcji i jego obietnicę na portal Biskupiej Gorki – www.biskupiagorka.pl i już tylko czekaliśmy na zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Pierwsze ciecia były wczoraj, a dzisiaj Neptuna można już podziwiać z placyku poniżej budynku KWP, oczywiście jeśli komuś zechce się tu wdrapać:) Odsłonięcie rzeźby odsłoniło też całą prawdę o jej kiepskim stanie – Neptun pozbawiony trójzęba, a koń chrapów i jednego kopyta, do tego przydałoby mu się czyszczenie, bo upstrzyły go jakieś porosty…. Niedawno pokazywałam Neptuna rzeźbiarzowi Markowi Pankaninowi, ktory się zapalił do pomysłu jej renowacji. Podczas jednego ze spacerów po okolicy, około 2,5 roku temu znalazlam fragmenty rzeźby Neptuna, zabrałam je z myślą, że oddam je, gdy nastanie dla niego dobry czas i chyba właśnie taki czas się zaczął:)

Tekst: Krystyna Ejsmont

O Biskupiej Górce Anna Perz
O Schronisku Biskupia Góra Aleksander Masłowski

Zwiedzanie Biskupiej Górki z Andrzejem Młotem
Spacer po Biskupiej Górce z Grażyna Knitter