Spacer szlakiem kolejowym – co w tym może być ciekawego? Same nasypy (lub wąwozy), podkłady i szyny. W Gdańsku i okolicach szlaków kolejowych sporo. Większość używana (w mniejszym lub większym stopniu), część nieaktywna, niektóre zapomniane. Większość zmodernizowana po II wojnie światowej. Jednak i w takich warunkach można się natknąć na ciekawostki historyczne. Często w zupełnie niespodziewanych okolicznościach.

MarthaHutte

Historię gdańskich i pobliskich szlaków kolejowych niestrudzenie bada i dokumentuje Henryk Jursz. Towarzyszę mu czasem z chęci poszerzania swojej wiedzy o regionie i w myśl zasady – co dwie pary oczy, to nie jedna. Podczas wyprawy trasą KokoszkiStara Piła i lotnisko RębiechowoOsowa natknęliśmy się na kilka niespodzianek kolejowych.

Swego czasu napisałem na łamach iBedekera o pochodzeniu gdańskich wiaduktów nad torami kolejowymi (Ruda Śląska, Chorzów i Dortmund). Okazuje się, że kolejowe szyny w okolicach Gdańska pochodzą ze znacznie dalszych zakątków ówczesnego Cesarstwa Niemieckiego.

Najwięcej niespodzianek na szlaku dostarczyły kolejowe kozły oporowe, czyli zakończenia bocznic, torów ładowni i stacji czołowych koło lotniska Rębiechowo i przesypowni na Osowej. Do ich powstania wykorzystano szyny z lat 1896, 1904, 1909, 1910, 1926 i 1943. Najstarsza pochodzi prawdopodobnie z Konigshutte, czyli Chorzowa, z zakładu Vereinigte Königs- und Laurawerke, Hütten- und Bergwerke (Zjednoczone Królewskie Zakłady Hutnicze i Kopalnie), Königshütte (Oberschlesien). Prawdopodobnie, bo upływ czasu utrudnia odcyfrowanie całego napisu.

Łatwiej było odszyfrować skrót „FH” z szyny z 1904 roku, wykorzystanej w Osowej. W ten też sposób swoje produkty oznaczała Friedenshütte (FH), Schlesische Berg- und Hüttenwerke, która obecnie nosi nazwę Huta Pokój i mieści się w Nowym Bytomiu (dzielnica Rudy Śląskiej).

Szyna „DK 1909”, wykorzystana jako element kozła bocznicy koło gdańskiego lotniska, była kolejną zagadką. Po przeszukaniu niemieckich źródeł okazało się, że to produkt zakładu Gewerkschaft Deutscher Kaiser (GDK) z Duisburg-Hamborn. Podobnie jak szyna z uciętym napisem „ing Albert W. 1910”, którą – po zweryfikowaniu informacji – udało się przypisać hucie König-Albert-Werk (Zakład Króla Alberta) w Zwickau, części konglomeratu Eisenwerk-Gesellschaft Maximilanshütte (Spółka Hut Żelaza Maximilanshütte).

Szynę z 1926 roku, z kolejnego kozła przy lotnisku było już łatwo odcyfrować. Napis „C Osnabrueck” jednoznacznie wskazywał na stalownię Georgsmarienhütte (Huta Grzegorza i Marii) koło Osnabrück.

Podobnie bez problemu udało się ustalić pochodzenie szyny w Osowej z 1943 r. To produkcja wcześniej wspomnianej Vereinigte Königs- und Laurawerke, Hütten- und Bergwerke, czyli chorzowskiej Königshütte.

Co ciekawe, produkty tego zakładu były, po przyłączeniu do Polski po powstaniach śląskich i plebiscycie, sygnowane napisem Królewska Huta. Namacalnym dowodem jest szyna, wypatrzona przy dawnym dworcu PKP Stara Piła z 1928 r.

Nieco odbiegając od tematu – w pobliżu tej stacji jest most drogowy, który oznaczony jest stemplem „Marthahütte„, czyli nieistniejącej już Huty Marta w Katowicach.

Jak się okazało w Osowej, szyny kolejowe można wykorzystać w nieco niekonwencjonalny sposób. Na przykład jako słupki znaków przed przejazdami, czyli krzyże św. Andrzeja. Użyto do tego szyny z 1900 i 1913 r. Starsza pochodzi z Bochumer Verein für Bergbau und Gußstahlfabrikation (BVG Bochum), czyli Bochumskiego Stowarzyszenia Górnictwa i Staliwa. Na dawnym terenie przemysłowym urządzono Westpark (Park Zachodni) ze ścieżkami rowerowymi i miejscami do odpoczynku w scenerii postindustrialnej. Również w Bochum, konkretnie w Rombacher Hüttenwerke AG (Zakłady Hutnicze Rombach) wyprodukowano drugą z szyn-znaków drogowych. Kolejna, niestety już nie do zidentyfikowania, z uwagi na korozję, stoi przy przejeździe przez bocznicę paliwową na gdańskie lotnisko.

Jeszcze inaczej wykorzystano szynę z jednej najbardziej rozpoznawalnych niemieckich firm – Krupp Gussstahlfabrik (Fabryka Staliwa Krupp) z Essen. Datowana na 1902 r., wbita jest w pobliżu stacji PKP Gdańsk-Osowa i służy chyba jako oznaczenie granicy terenu kolejowego.

Co do nietypowego wykorzystania kolejowych szyn w Gdańsku, warto jeszcze wspomnieć o takowej w wieży zegarowej dworca PKP Gdańsk Główny, służącej jako belka konstrukcyjna. Wybity napis sugeruje, że pochodzi ona z Gutehoffnungshütte (Huta Dobrej Nadziei) w Oberhausen. Podobnie jak szyna-belka w domu przy ul. Do Studzienki 8 we Wrzeszczu.

Tradycyjnie z kolei wykorzystywane są jeszcze szyny z 1931 r. z Królewskiej Huty oraz Huty Częstochowa na bocznicy paliwowej lotniska Rębiechowo.

Zapomnianych szlaków kolejowych w okolicy Trójmiasta jeszcze sporo, więc może kolejne ciekawostki czekają na odkrycie…

Tekst i zdjęcia Arek Gancarz

Lektura uzupełniająca:
Gdańskie wiadukty i ich napisy
Zwiedzanie wieży zegarowej Dworca Głównego w Gdańsku
Dworzec Główny w Gdańsku
Pierwszy dworzec SKM we Wrzeszczu
Kiedy nowa stacja SKM w Gdańsku?